Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez skrzydel ptak

Mam go zostawić??? Cholernie mi cięzko!

Polecane posty

Gość bez skrzydel ptak

Opisze po któtce co jest. Poznałam go przeszlo rok temu. Od roku jestesmy ze sobą, niestety poczatkowo on był tym drugim. Za pożno teraz, mozna tylko załować, ze wczesniej nie zakonczyłam tego co powinno byc zakończone. Niestety też już będąc z nim uległam wtedy juz bylemu (pocałunek :O ) i kłamstwa dotyczące kontaktów telefonicznych z byłym (wg mnie, aby bardziej nie ranić tym faceta, ale teraz widze jakie to było małe i głupie :( ). Zrodziło to obsesję na jego punkcie. To trwa juz rok. Już nie mam siły być stale dreczona wypominaniem tamtego czasu. Kazda kłotnia jest o tamtego faceta. Finalnie czuję sie jakby dalej był nieswaidomie obecny wśród nas. Już nie mam sił na ciagłe przekonywanie, przepraszanie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez skrzydel ptak
wypowiedzcie się prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez skrzydel ptak
zaufanie jest papierowe. bo gdy jest dobrze, kocha jak wariat, a gdy jest gorzej jak wariat szaleje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet to dziwny gatunek,nie wiadomo o co mu chodzi...czasami nie wiadomo czy w ogole nadaje sie do leczenia,czy lepiej od razu do uspienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skrzydla ci kiedys odrosną, ale to jak bedziesz z innym facetem, na pewno nie z nim. zajmij sie czyms i powoli o nim zapominaj. za kilka miesiecy bedziesz szczesliwa ze ten toksyczny zwiazek sie juz skonczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez skrzydel ptak
Wczoraj juz cos we mnie pękło. Mialam zakonczyć ten związek, choc mnie to okropnie bolało. Mówiłam te słowa wpatrzona w jeden punkt. Gdy odchodzialam zatrzymal mnie. "nie moge patrzeć jak odchodzisz" A ja .. ja poczulam ulgę, bo tak strasznie go kocham, ze serce mi ekało z żalu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej by bylo,jakbys nie miala zadnego kontaktu...wymysl sobie,ze wyjechal gdzies daleko ;) to dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez skrzydel ptak
Ale on ciągle dzwoni, dzwoni i ma grobowa mine. Rozmawia jak z obcym, milczy po 10 min, gdy mówie mu, eby wział sie w garsć, ze to on niego zalezy czy bedzie dobrze czy nie.. To ten, że już nie ma na nic nadzieji, ze już mu sie nic nie chce, ze stale by tylko spał. Pytam wtedy to po co dzwonisz? W odpowiedzi zawsze dostanie "nie wiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez skrzydel ptak
Na domowy dzwoni. Pozatym... Boże.. to nie takie łatwe. Serce mi się na poł rozdziera jak myśle ze on tam w tym ciemnym pokoju sie "depresjuje" :O Ale ja glupia. A tak bym chciała poprostu NORMALNOŚCI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przestan
To on powinien zostawic Ciebie. Sorki, ale Ty tez taka bez problemow nie jestes (bylas). Nie rob do jasnej cholery z siebie takiej skrzywdzonej ofiary!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez skrzydeł ptak
Ofiary?? Kajałam się tak długo jak mogłam, ale już zygam tym ciagłym wypominaniem i wracaniem do tamtego faceta. miałabys tyle cierpliwości? Bo ja juz poprostu najzwyczajniej w swiecie nie mam :( To już naprawde trwa rok... tydzień spokoju i znowu, tydzien spokoju i znowu... Moze i powinien ale jesli już to wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×