Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienawisc mnie zabija

Nienawidze go

Polecane posty

Gość nienawisc mnie zabija

Prosi mnie o kontakt a wiem, ze juz od dawna mnie nie kocha. jak mozna byc tak podlym? Przeciez wie, ze ja cierpie i od dlugiego czasu probuje zapomniec a on jak na zlosc prosi coraz bardziej:( Nie kocha mnie juz ale chce ze mna byc w kontakcie? mamy sie spotykac na kawce i mam patrzec na niego i wic sie z bolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ee
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkastarapanna
to skoro kontakt z nim Ci szkodzi to pogoń gada ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jednak Cie kocha
skoro nalega na spotkania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jestes pewna
ze on Cie juz nie Kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma nic gorszego niz uczucie nienawisci. Dama widzisz,ze jest wiecej minusow znajomosci z nim niz plusow. Zerwij kontakt, porzuc nienawisc i zacznij zyc od nowa. Latwo sie mowi, ale chyba nie masz innego wyjscia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety tak właśnie ma
być :(. Najlepiej się z nim spotkaj i olej na maksa, to on będzie wtedy się wił. A potem zapomnij o nim i nienawiści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety tak właśnie ma
jak się kocha, to się odpuszcza wygłupy w stylu psa ogrodnika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkastarapanna
eee z ta nienawiścią to jest tak, że czasami to nie taka nienawiść agresywna tylko taka wiecie...zwiazana z instynktem samozachowawczym...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawisc mnie zabija
No wlasnie wiem, ze mnie nie kocha. Moze teskni, jakis sentyment ale na pewno nic wiecej:( Nie wyobrazam sobie spotykac sie z nim niczym znajomi . A jakby mnie przytulil na tym spotkaniu? Nie wytrzymam takiego napiecia:(. Powinien uszanowac to, ze wole cierpiec w samotnosci niz co jakis czas karmic sie nadzieja. Teraz juz nie odpisuje na jego esemesy. tak dobrze mu to wszystko wytlumaczylam, jak sie czuje a on nadal swoje:(. Brak szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mara7
Mam tak samo.nie kocha mnie ale chce zebysmy się spotykali i pisze do mnie-tragedia!Faceci tacy są,sami nie wezma i drugiemu nie dadzą.Ja nie odzywam się do niego,tak na pewno bedzie lepiej dla mnie!A on niech mysli co chce,o ile myśli;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabaaaa
Miałam to samo. Roszeszliśmy się dawno temu. O miłości z jego strony nie ma mowy. Mimo to pisał do mnie, straszne głupoty w stylu co robił , jak mu minął dzień, czasem się spotkaliśmy, jakieś sentymenty mu się odzywały ale bardziej w stylu, jak to kiedyś było fajnie, niż że jeszcze coś do mnie czuje.O przyszłości zero rozmowy, bo twierdzi, że chce być sam. Nie wiem po co to wszystko było. Nie dawał mi żadnej nadziei, a nadal pisał nie wiem po co, interesowało go co u mnie, taka potrzeba kontroli. Chciał mi chyba pokazać jak to teraz super u niego, jak mu się wszystko układa, jaki on to jest w porządku, chyba chciał, żebym żałowała, że nie jesteśmy razem,niedobrze mi było od tego wszystkiego. Któregoś razu siadłam do komputera ostro naładowana, napisałam mu ostrego maila, wygarnęłam wszystko. Napisałam, że chcę w końcu raz na zawsze zapomnieć i nie żyć przeszłością, że ma do mnie nie pisać, bo do nikąd to nie prowadzi i takich kontaktów nieszeczerych nie potrzebuję. Nie odezwał się już. Ja mam spokój. I nie żałuję, że to zrobiłam. W końcu mam satysfakcję, że ja to skończyłam wygarniając mu przy tym ostro i że nie pozwoliłam na to, aby dłużej się bawił mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×