Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tussi

Moja przyjaciolka jest w ciazy....a ja czuje sie podle.

Polecane posty

Gość tussi

wlasnie dzis mi o tym powiedziala. Strasznie ja kocham i ciesze sie z tego, ale z drugiej strony czuje, jak bardzo beznadziejne jest moje zycie. Jestesmy obie w jednym wieku, obie mamy 28 lat. Ona jest szczesliwa mezatka od 3 lat, teraz jeszcze dziecko...a ja??? Sama, bez zadnych perspektyw na wyjscie za maz, nie mowiac o dzieciach:(. Troche mnie to zdolowalo:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochasz ją
?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tussi
kocham jak siostre:), jest dla mnei b. wazna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto ja biedronka
Hm...rozumiem, że źle się czujesz, to troszkę zazdrość, cieszysz się, że ona jest szczęśliwa, ale gdzie jest Twoje szczęście? Wnioskuje, ze męza nie masz, a chlopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochasz ją
musisz pójść jej drogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhyhy
własnie w ten sposób straciłam przyjaciółkę, która wciąż porównywała się ze mną i czuła się gorsza. w koncu odeszła, wykorzystujac pierwszy z brzegu pretekst, szkoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie i w koncu sama tez tak bedziesz miec, jesli chcesz:)Wszystko w swoim czasie, a teraz ciesz sie z przyjaciolką, bo pozniej to ona bedzie cieszyc sie z Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tussi
no wlasnie o to chodzi, ze nie mam faceta. Moj 6-letni zwiazek rozpadl sie 3 lata temu, od tego czasu jestem sama. To sa takie ambiwaletne uczucia...z jednej strony wielka radosc, a z drugiej zazdrosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tussi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tussi
hyhyhy----nigdy bym tej przyjazni nie porzucila, tylko dlatego, ze ona jest szczesliwa, a ja nie. Macie racje, moze ja tez kiedys w koncu uloze sobie zycie, byle nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w przyjazni nie powinno byc zazdrości...jeżeli jest to trzeba sie zastanowic czy to jest przyjażń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinki-dinki
ambiwalentne = obojętne, to taka mała żaluzja z mojej strony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba od dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yyyyyyyych
ambiwalencja -dwojakość, dwuwartościowość uczuć; psychol. doznawanie jednocześnie sprzecznych uczuć i chęci w stosunku do tych samych osób, przedmiotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest
ja kiedys zazdroscilam swojej kuzynce, ktora wczesnie wyszla za maz i urodzila synka (a jest ode mnie troche mlodsza), wtedy bardzo zle sie czulam z tym, moje zycie nie moglo sie ulozyc, ale wiesz co? teraz zdaje sobie sprawe, ze nie bylam wtedy tak naprawde gotowa na taki krok:malzenstwo i dziecko, zrozumialam to po kilku latach, wszystko w swoim czasie, nie trzeba sie spieszyc tylko dlatego by nie czuc sie gorszym, dla kazdego nastaje odpowiednia pora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja przyjaciolka zaszla w ciaze,wyszla niedlugo po tym za maz i wyniosla sie do innego miasta-tez jej zazdroscilam dzis jest zahukana kura domowa,ma ogromne problemy z waga,nie ma znajomych, maz malo jej pomaga a ja powoli szykuje sie do zalozenia rodziny i nie bede miala przyspieszonego przez ciaze slubu,zdaze sobie urzadzic mieszkanie nie za kredyt,z perspektywy czasu ta odrobina zazdrosci zmotywowala mnie do przemyslenia,czy na zalozenie rodziny jestem juz gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tori_Amos
ja dzis sie dowiedzialam ze moja przyjaciolka jest w drugiej ciazy tak sie cieszylam,gratulowalam jej,szczerze po paru godzinach zdlawila mnie zazdrosc,ze ja na swoja ciaze czekam,probuje i nie udaje mi sie jestem przerazona wlasna zazdroscia i zawiscia :( nie wiem,czy uda mi sie jej tego nie okazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda Lena W.
ja natomiast zazdroszcze mojej przyjaciolce ze nie ma jeszcze dzieci, u mnie to sie za szybko potoczylo ,zaszlam w druga ciaze w czasie karmienia piersia pierwszego dziecka myslac,ze nie ma takiej mozliwosci i teraz mysle ze strachem o najblizszej przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×