Im bardziej facet sie stara, tym mniej podoba sie dziewczynie

bez przesady :O, trzeba umieć znaleźć granicę, nie wykładać się na tacy od razu, ale też nie olewać :O na niestaranie się chyba jakieś poklepane debilki lecą :O

coś w tym jest... chłopak, który najbardziej na mnie działa, to taki, który jest najbardziej dla mnie niedostepny... zakazany owoc, który kusi? możliwe

nowłasnie jak ktoś się stara...dostaje kopa w twarz niestety, tak jest:(

cześć olbrzymie !

starac sie czy co,

a ja się w ogóle nie staram i żadnej się nie podobam :D

nie wiem, jak facet olewa, to jest dla mnie wyzwaniem, a jak sie stara, to go juz z marszu skreslam, bo z miloscią jest jak z maslem, troche chlodu od czasu do czasu utrzymuje ja w swiezosci..

frania między olewaniem a byciem troche niedostepnym jest różnica, bycie niedostępnym w granicach to ten chłod; a jeśli wy lecicie na całkowitą olewkę, to też was osikać mogę :O

nie ,to w przenosni mialo byc ,w sensie, ze cudzyslowia zapomnialam;/

Jak ma wygląd to jasne że nic nie musi robić

Oczywiście niech każdy marzy o niedostępnym wtedy ziemię opanują zwierzęta a ludzi będzie coraz mniej

Trafne spostrzeżenie. \"Im on bardziej tym ona mniej\" A czemu? Bo kobiety są płytkie. Doceniają dobrego po pietnastu latach współzycia z człowiekiem, który kazdego dnia dawał jej powód aby myslała, że on jest jedyną jej szansą. Nie żałuje takich kobiet... ponieważ one w 68% są powodem flistracji mężczyzn, a pozostała część jest poprostu nieśmiała... co raczej nie tyczy sie topikotwórczyni.

A u mnie te niedostępne nie mają szans na ulicy.Trochę większe w innych przypadkach;).

..a niech się stara,...i niech myśli,że mi sie podoba :P

nie no nie popadajmy w skrajnosci :) facet tak jk babka musi troche z siebie dac.. ale nie wszystko tak odrazu.. po maniuniu krok za kroczkiem.. tak poswirowac trzeba.. nazwiemy to flirt?

Moj obecny chlopak ujal mnie wlasnie tym, ze juz od naszego pierwszego spotkania widzialam, ze sie staral i ze mu zalezalo. Moglam na niego liczyc we wszystkich szczegolach, dzieki temu mu zaufalam i po licznych zyciowych popaprancach, ktorych spotkalam wczesniej - docenilam jego starania.

jak sie chłopak podoba dziewczynie to bez względu czy jest niedostępny czy od razu próbuje ja poderwać = wynik będzie taki sam......a jak koleś nie jest w jej typie to taki starający się nachał może być tylko irytujący :P

A ja nie mam szans. Jeszcze żebym nie miał potrzeby być z kimś. Może się wykastrować ? Podobno tacy ludzie tracą potrzebę miłości. Ciekawe czy są takie pigułki jak w filmie Seksmisja które oddalają potrzebę rodziny i zamieniają w pęd ku karierze