Nie wiem czy miłość istnieje

Pattoshek >>> fajnie to ujęłaś i wg mnie masz racje dzięki

Miłość istnieje,wiem to po sobie,niestety nieodwzajemniona... Ale na pewno jest i jesli jest odwzajemniona człowiek jest najszczęśliwszy na swiecie!!!Tyle tylko,że czasem to szczęście szybko umyka:-(!Dlatego trzeba cieszyć sie każdą chwilą spedzoną z ukochaną osobą!!!A jesli jej nie ma zostają wspomnienia... Ale najpiekniejszą i najczystszą miłościa jest miłość macierzynska!!!

Oczywiście, że miłość istnieje:) Trzeba by raczej zadać pytanie, ilu ludzi jest do niej zdolnych... To nie w nieistnieniu miłości tkwi cały ambaras, lecz w coraz mniejszej liczbie osób mogących kochać prawdziwie... A co znaczy "kochać prawdziwie"? Oj, temat to szeroki i głęboki;) Wprost nie sposób tego opisać w kilku zdaniach. Kochać to cieszyć się szczęściem ukochanej osoby, to pragnąć jej dobra, być dla niej zawsze wtedy, gdy mamy czas, kochać, to chcieć stawać się coraz lepszym człowiekiem dla tej swojej "połówki jabłka", to rozwijać się i udoskonalać dla niej (a przy tym również dla siebie samego:) ). Kochać to być odpowiedzialnym zarówno za słowa jak i czyny... "Kochać, jak to łatwo powiedzieć...", ale prawdziwa miłość to ogromne wyzwanie i ciągła praca we dwoje:)