Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuza1982

mam 25 lat i nigdy nie mialam chłopaka

Polecane posty

stanczyk-----> nie robmy off-topiku:P Dla jednego fajna a dla 2 niefajna:P Zreszta sama troche wad posiadam niestety:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pt84---> ale czemu ma byc koniec tematu??;) Jka ktos chce sie wpisywac to niech sie wpisuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pt84
Karandash Założycielka tematu chyba miała inny problem i chyba już został rozwiązany więc po co to dalej ciągnąć, nudzicie się że piszecie na forach. Ja jestem samotny to mogę sobie na to pozwolić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrehg
mam tak smao jak "internet to kicz"poznaje ludzi, ale z drugiej strony nie pozwalam sie poznac,chpdze na miasto itp.ale jednak nie znajduje tam ludzi na dalsza znajomosc albo na zadna znajomosc;| e tam olewam to, nawt mi dobrze jets tak jak jest, leje na to siiuuu.buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny26
z samotnoscia to roznie bywa na poczatku przeszkadza potem czlowiek sie przyzwyczaja zreszta kolezanka z bylej pracy powiedziala mi ze jak sie dlugo z kims nie jest to potem trudno jest to zmienic. ja z roznych powodow nie mialem stalego zwiazku i nie wiem czy teraz potrafie jeszcze sie zakochac. Stalem sie bardzo pragmatyczny i racjonalny. Od wielu lat jestem samotny zreszta zaczynam uwazac ze zakochac to mozna sie prawdziwie raz, bo jakos z tego wyroslem, juz nie jestem tak uczuciowy jak kiedys i przestaje mi to przeszkadzac nawet nie wiem czy chcialbym kiedys miec zone i dzieci ogolny wniosek ze samotnosc czasem zmienia charakter pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alone_in_the_world
ja tez nigdy nie mialam chlopaka (23l.) w sumie czasem samotnosc mnie dobija, ale nie wiem co mam zrobic nie jestem strashydlem, ale po prostu nie znam nikogo - jak sie ktos fajny trafi to zaraz sie okazuje, ze oczywiscie zajety i takie tam poza tym obawiam sie, ze nie potrafilabym byc w zwiazku - przyzwyczajona so samotnosci, ale przez to tez do decydowania o sobie, o swoim czasie (z ktorym btw czesto nie wiem co zrobic, o ile to nie jest praca) - zaufac komus tak na serio? rozmawiac na powaznie na powazne tematy? szczerze: nie potrafie i do tego jeszcze coraz bardziej mi glupio, jak rozmowa zejdzie na tory typu 'no a ty, masz chlopaka' nie przyznalam sie nikomu nigdy, ze nie mialam chlopaka - nie zniose tego spojrzenia z politowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alone_in_the_world
(sorki, ten adres mail powyzej to jakies nieporozumienie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 26 lat i tak jak wy
tez tak mam... aspolecznosc, a teraz to i jeszcz wstyd calkowite, a z tego bariera, pesymizm i zablokowanie na amen :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 25letnia
ja Was rozumiem, tez do 24 lat(z hakiem) nie mialam nigdy nikogo, a w sumie glownie przez to ze wiekszosc czasu spedzalam w domu, jak wychodzilam to w gronie zenskim (studia gdzie faceci byli okazami zagrozonymi wyginieciem :D)bylo mi z tym czasami bardzo zle, wiec zaczelam szukac w necie i znalazlam :) to fakt sporo jest tam wlanietych ale to sie widzi czasmai juz po pisaniu.. polecam randki przez net ;) podejdzcie do tego na luzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 25letnia
alone_in_the_world--> jak sie ktos pytal to mowilam ze nie mialam chlopaka, ale jakso rzadko sie ktokolwiek o takie rzecyz pytal. pamietja do dzisiaj mine jednej kolezanki na imprezie jak jej powiedzialam ze nie mialam nikogo :D (a mialam wtedy z22lata)jakbym kosmitka byla.. :) ale ona nalezala do tych co musza jak wszyscy (czyli od konca podstawowki miec chlopaka bo inni maja)a ja stwierdzilam ze mam to gdzies co robia wszyscy i nic na sile i sie oplacilo :) wiec glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdse
JA nie mam dziewczyny , bo nie chce . Okazje ku poznaniu były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario88
A ja mam 20 lat i nigdy nie miałem dziewczyny, z różnych względów. Po pierwsze jestem bardzo nieśmiały, po drugie nie cierpię imprez, w ogóle rzadko wychodzę z domu, po trzecie chyba nie dorosłem jeszcze do żadnego związku, po czwarte studia techniczne, po piąte trądzik, po szóste dość duże wymagania wobec przyszłej ewentualnej partnerki ( nie chodzi o wygląd, bardziej o charakter, żeby nie paliła ( nie cierpię papierosów itp.). Poza tym ja się trochę boję związku, nie wiem czemu. Chyba zostanę starym kawalerem, bo ja sam nie wiem czego ja chcę, ehhhhhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario88
właściwie, to po tym trądziku zostały już tylko blizny, ale w przeszłości wyglądałem okropnie i mimo, że jestem wysoki, nadal wmawiam sobie, że jestem brzydki. Niedawno miałem okazję umówić się z dziewczyną, której się podobno spodobałem (powiedziała mi to jej koleżanka, ponieważ ona była również nieśmiała, ale nie wyglądało to na żart). I mimo, że mi się nawet spodobała, mimo tego, że jest przeciętną z wyglądu dziewczyną, to jakoś nie miałem odwagi. Wmówiłem sobie, że to głupi żart, a ona za każdym razem gdy się mijaliśmy patrzyła mi głęboko w oczy, zacząłem jej wtedy unikać.... :( Także się boję związku, nie wiem czy potrafiłbym z kimś być. Sam już nie wiem, czy dorosłem do tego czy nie. Z jednej strony chciałbym mieć dziewczynę, ale z drugiej boję się tego :( ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iva91
Podonie jak ja, jestem niesmiala, nie lubie imprez, nie jestem typem jakiejs szalonej osoby i rozrywkowej i coraz bardziej nie ufna jestembo tyle razy zycie dalo mi kopa eh;/ Teraz tez zadko wychodze z domu chyba ze jakies sprawy zaltwic typu sklep rachunki itp bo wszyscy maja mnie w d... i nawet nie mam z kim:( Kazdy mowi wyjdz na maisto odwal sie umaluj i znajdziesz chlopaka aleto nie prawda, wychodzilam z ,,bylymi przyjaciolmi" na miasto i nic sie nie zmienilo. Nie wiem czy kiedykolwiek poznam co to milosc bo co do niej mam strasznego pecha i bede singlem do konca zycia, ale najwazniejsze jest to zbey nie uzaleznic sie od jakiejs oosby aledawac sobie rade samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femine***
bez sensu ta pisanina...miłość się pojawia tak niespodziewanie,że nawet niewiadomo kiedy poszlibyśmy za drugim człowiekiem na koniec świata....niezależnie czy mamy lat 25 czy 79, człowiek może kochać całe życie, dokazywać z viagrą właściwie też, zatem nie ma problemu, trzeba tylko chcieć...i otworzyć serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek28
Szukam wolnej i samotnej dziewczyny w wieku 22-28 w celu przyjaźni, miłości i stałego związku m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on 25 i tyle
zgodze się z tą wypowiedzią: """" z samotnoscia to roznie bywa na poczatku przeszkadza potem czlowiek sie przyzwyczaja zreszta kolezanka z bylej pracy powiedziala mi ze jak sie dlugo z kims nie jest to potem trudno jest to zmienic. ja z roznych powodow nie mialem stalego zwiazku i nie wiem czy teraz potrafie jeszcze sie zakochac. Stalem sie bardzo pragmatyczny i racjonalny. Od wielu lat jestem samotny zreszta zaczynam uwazac ze zakochac to mozna sie prawdziwie raz, bo jakos z tego wyroslem, juz nie jestem tak uczuciowy jak kiedys i przestaje mi to przeszkadzac nawet nie wiem czy chcialbym kiedys miec zone i dzieci ogolny wniosek ze samotnosc czasem zmienia charakter pzdr""""" do mnie to pasuje, najpierw był brak zainteresowani dziewczynami gdy był podobno na to czas by zaczynac jakies nieśmiałe znajomości, gdy ludzie mieli po pare związków za soba mi zaczęła doskwierac samotnosc, nie wiedzialem co to jest na początku bo sie z tym źle czułem, potem było szukanie niemalże na siłe, jak desperat, czułem sie gorszy, koncząc studia nadal byłem sam...niby każdy jedzie swoim torem ale jednak jak sie zamiast po normalnych szynach skręca w pole to potem ciężko wrócic na normalny bieg :( chciałbym miec spotkac kogos ale to musi byc ktos dojrzały aby mnie nie wyśmiał z tego powodu, boje zie bliższych relacji jak to bywa w sprawach których się nie zna, jak w tym zacytowanym przeze mnie tekscie: z czasem przechodzi na wszystko ochota: przestaje mi zależeć na byciu z kimś, potrzeba byci z kims maleje, potrzeba .... kochania sie fizycznego staje sie absurdem, w sumie to siebie nawet nie wyobrażam w takim czyms grrrr i robie sie pragmatyczny. ciekawe co będzie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenijka
do życia w samotności mozna sie przyzwyczaić to prawda, tyko,ze zyc tylko tak dla sibie samego/samej jest troche bezsensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama112
ja też jestem tego zdania,że życie tylko dla samego siebie jest bez sensu. jak się kogoś ma to życie od razu nabiera smaku,uroku,jest ciekawsze,a jak się jest samemu to czuje się taką pustkę i monotonię...przynajmniej ja tak czuję.bo też jestem sama. mam 19 lat i do tej pory miałam tylko jednego chłopaka tak na poważnie i na dodatek nie wspominam tego miło:( teraz też cały czas czekam i doczekać się nie mogę:( bo ileż można...masakra:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXpaolaXXX
Ja mam 17 lat i też nigdy nie miałam chłopaka, a moje wszystkie koleżanki mają juz któregoś z kolei a ja nic:/ A nie powiem bo brzydka nie jestem i wiele chłopaków do mnie zarywa i piszę, ale ja każdego spławiam chociaż sama nie wiem dlaczego!;/ Może dlatego że szukam księcia z bajki i wgl nie mam swojego pokoju i nawet nie miałabym go gdzie przyprowadzić;p a tak poza tym to moja rodzina... Ojciec pije, matka mnie nie rozumie a rodzeństwo to porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolny.śląsk18
" XXXpaolaXXX" skąd jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezier23
ja mam 23 lata i nigdy nie miałem chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka samotnaaa.......
Nie ma co narzekać,zastanwiać sie,płakać.Te blokady i problemy ok o których piszecie są troche wyssane z palca...Głowa do góry i nie przejmujecie sie tym tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjuwerty
urzekła mnie wasza historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loile
wiecie co? łatwo mówić. "wyluzuj" "znajdziesz kogoś" "wyjdź do ludzi". i co- umaluje sie i pojde do klubu, raz, drugi, dziesiaty i facet spadnie mi z nieba- w dodatku ten mój "jedyny". to smiezne tez NIGDY chłopaka nie miałam. nawet nigdy nikt nie staral sie o moje wzgledy. i zle mi z tym. za piekna nie jestem i chyba nie za dobrze czuje sie w wiekszym towarzystie. latwo powiedziec "otworz sie"- bo iby jak, kiedy zyje w okreslonym srodowisku i niby wszyscy mnie lubia, ale tak naprawde mam dwie przyjaciółki takie od serca. i nawet gdy sie"otworze" bedzie to chwilowe- pytanie odpowiedz i tyle. moze kiedys- zmieni sie srodowisko i bedzie prosciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loile
to ja sie izoluje, ale to wszystko ciezko napisac, opisac slowami. mam dopiero 17 lat i pewnie bedzie 1000 odpowiedzi "masz jeszcze czas" "jeszcze kogos znajdziesz" "wztruszajaca historia" etc, ale to poprostu zbyt piekne by bylo prawdziwe....tak mi sie zdaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dajcie sobie wmówić że
jesteście nienormalne, albo dziwne - nie ma żadnej normy mówiącej, że pierwszy chłopak powinien się trafić w wieku 15, 20 czy 30 lat, bo inaczej jest to coś dziwnego, albo (jak niektórzy na kafe myślą) pejoratywnego. Nie miałaś to nie miałaś, może spotkasz kiedyś fajnego chłopaka, a może nie spotkasz i to też będzie całkiem normalne. Przede wszystkim nie dołujcie się i bądźcie szczęśliwe. Facet to nie jest wszechuszczęśliwiająca magiczna kulka - mając faceta ma się takie same problemy zdrowotne, finansowe, towarzyskie, społeczne, zawodowe itd. Warto szukać miłości, ale kompleks "braku faceta" nie jest odpowiednim motywem do zawierania związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zamiast tracic czas na forum umuwice sie z kims..! Bo spedzicie 5 lat siedzac tu i zamatwiajac sie czy 25,26,27,28,29,30..lat to nie za duzo by miec pierwszego chlopaka.;;/ ejj trzeba kiedys zaczac.. jesli bojicie sie zwionskow no coz nie dziwie sie to tak jakby straej babci kazac robic lody.. XD jaa mam 15 lat i mialam 6 chlopakow w tym miesiacu :P mozecie myslec co sbie chcecie slowa jak -dziwka-puszczlska mnie nie ruszaja... to nie moja wina ze gdziekolwiek wyjde ktos sie sie we mnie zakochuje.;/ ale nie mam zamiaru dolowac lasek ktore w wieku 20-25 lat nie mialy faceta..usmeichnijcie sie, badzcie bardziej wyluzowane. Pozdroo dziewczyny wszystko bedzie ok ale skonczcie z tym forum i wyjdzice do prawdziwych ludzi!!:DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irracjonalny
Witam, ja mam 34 lata i nie miałem nigdy dziewczyny, ale "problem" w tym, że nei czuje się z tego powodu gorszy i nie mam z tego powodu kompleksów. Czy coś z e mną jest nie tak? Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×