Szukam męża. CDN, nie mieli co zablokować

nie jestes jedyna kobieta na ziemi.JEst ich miliony

ghfgf - cóż za odważna teza :D

nie to nie .JAk pokazde zdjecie swoje innej to sie z pewnoscia skusi..Ludzi sie tylke namnozylo ze niebieskookich szatynek nie brakuje.W kazdym sklepie mozna taka znalesc

ja mam niebiesko - żółte oczy ale życzę powodzenia :)

pokaze jej swoj sprzet i od razu wpadnie w moje ramiona.KObietom niewiele do szczescia potrzeba

no właśnie, niewiele, a wy mimo to, dajecie plamę :O i tego nie potraficie zaoferować !

Niebieskooka. Wybacz, ale ktoś powyżej ma rację. Niewybredne kometarze to pikuś. Ale możesz trafić na naprawdę złą osobę, która świdomie Cięskrzywdzi. Bardzo się odkrywasz: swoje intencje, potrzeby, latwo Cię można omotać itp. Z dwojga to już chyba lepiej pisać na wybrany numer gg, o2 (wyszukiwanie: mężczyźni 23-33 miasto: tu wstaw swoje;)) albo coś w tym duchu. Możesz zacząć niezobowiązującą rozmowę (nudzisz się i pomyślałaś że zagadasz). Po jakimś czasie (byle nie za szybko) pytasz co u żony i masz pełniejszy obraz. Ryzyko jest mniejsze, powność kontaktu z nieżonatym taka sama (czyli dość średnia). Z resztą na tym forum jest niewielu facetów naprawdę do rzeczy, ale w więksości i tak są zajęci. Pozdrawiam

Dirisha - nie wiem czy tak łatwo mnie omotać, gdyby tak było to już nią takową bym była, a nie samotną 23 latką. Kwestia umiejętności czytania między wersami i zachowania środków ostrożności, Moim zdaniem na portalach jest więcej zboczeńcw i psychopatów, w końcu wchodzą tam w konkretnym celu: poznania kogoś, w celu: już tylko im tylko wiadomym tutaj raczej z gruntu zasady wchodzi się popisać a nie kogoś namierzyć, więc jakby grupa docelowych zboków jest raczej mniejsza, oni nie szukają na ciapowatych damskich forach, tylko właśnie tam :) pozdr.

niebieskooka ja moge byćtwoim zboczencem.JEzeli kreca cie oni to moge na jakś czas zostać takim zbokiem

wierz mi, można być naiwną samotną 23 latką. Nie wszystko przewidzisz i nie wszystko doczytasz. Na portlach nie tylko zboczeńcy umieszczają swoje anonse (trzeba dobrze czytać między wierszami). No ale jak masz swoją metodę to nie ma sprawy. Twoja metoda, Twoje życie, życzę Ci, żebyś odnalazła czego szukasz.

ghfgf - nie szukam zboczeńca, tylko poważnego i rozsądnego faceta :)

``tutaj raczej z gruntu zasady wchodzi się popisać a nie kogoś namierzyć, więc jakby grupa docelowych zboków jest raczej mniejsza, oni nie szukają na ciapowatych damskich forach`` zgadzam sie z tym.Chociaż nie mam dziewczyny ,to nie jestem tu by jakas znalezc,ale poczytac opinie kobiet.Wlasciwie to nie szukam dziewczyny.Jest mi dobrze ze swoja samotnoscia

Nie masz racji co do forów randkowych, poza tym tam cię bardzo wiele chroni, możesz nawiazać kontakt nie podając maila ani gg (wymieniasz korespondencję na stronie i tylko z daną osobą, a nie tak jak tu na oczach wszystkich). Na sympatii jest "czarna lista", możesz zablokować osobę, od której nie życzysz sobie więcej korespondencji. A czy zbok czy nie zbok, możesz ustalić po wstępnej wymianie korepondecji. Jak dla mnie, panowie nie mający czystych intencji chcą się od razu spotkać, proszą natychmiast o nr telefonu i nie przechodzą testu korespondencji. Ja jestem na sympatii i randkach o2 od jakiegoś czasu i jak do tej pory zaobserwowałam tyle, że główna klientela tych portali, to osoby tkwiące tam miesiącami, słowem osoby tak naprawdę - z jakiś względów - niezdolne do wejścia w związek. To najgprsze co można na ich temat powiedzieć. Oprócz - owszem - ofert spnsoringu i "niezobowiązujących spotkań", nie przydarzyło mi się nic gorszego (a na pewno nie tyle nieprzyjemności, ile tobie na kafe).

ghfgf - ale z czasem chyba przestanie, albo już przestaje ;) samotność jest do bani, na dłuższą metę, tak myślę...

haj - dobrze, ale dla mnie to targowiska wizualności i nic więcej. w swobodnej rozmowie w necie, jeśli się ludzie dobrze rozumieją, to to stwarza jakieś porozy nadawania na wspólnych falach, później z czasem chce się więcej i więcej, a tam to to kupowanie sobie ludzi pod względem wzrostu koloru oczu włosów i znaków szczególnych. Zwyczajnie, nie czuję tamtego bluesa, laski roznegliżowana pokzują to co winno się pokazać po dłuższej znajomości, faceci wyfotoszopowani, eeee nie dziękuję, wolę wrażenie normalności i swobody, a czuć się bezpiecznym, jak już doszliśmy do tego razem, nigdzie się nie można, tak naprawdę. a to , że nieprzyjemności mnie tutaj spotykają...nie sądzę, aby ich autoram miałby być mój ewe. partner :D zresztą mam silną psychikę :) pozdr.

przeciez sama chcesz faceta powyzej 180 cm .To chyba robisz to samo ?

powyżej i nic więcej :) a tam wybiera się wzrost, kolor oczu, kształ nos:P, kolor włosy, to taka zlepka na życzenia, a ja nie tego chce i tyle ! chce aby najpierw działał magnes mentalności, pdobnej albo zbliżonej, a nie na odwrót :)

Ja nie wiem, gdzie ty ten photoshop widzisz. Na strony kobiet nie wchodziłam, bo po co. A faceci - moje wrażenie jest wręcz przeciwne - zdjecia z wakacji albo z roznegliżowanym torsem we własny ogródku, naturalnośc i spontaniczność, która przestaje doprawdy być cnotą, a najlepiej zero zdjęcia i wiadomości na swój temat. Kobita owszem, musi zamieścić zdjecie, bo inaczej nikt się nie odezwie, niestety. No ale może i dobrze, po co mam wchodzić w gadkę z kimś, komu na dzień dobry nie odpowiada moja powierzchowność.

i tak zostaniesz stara panną raz - bo jesteś brzydka dwa - bo jesteś dziwna trzy - bo jesteś nuuuuudna :)

ja nie jestem tak zdesperowany zeby sie umawiac przez internet.Mam automatycznie w glowie zakodowane ,ze osoby ktore to robia sa malo atrakcyjne i nic tego nie zmieni.

haj - jasne, ale sorry, powiedz mi jak umieszczenie swojego naj naj zdjęcia, wyszukanego z 1000 innych, do którego pozowało się w 3 podejściach, do którego odpieło się z 3 guziczki i mazało pół japy szmintą, ma się do powierzchowności tej z realności :) jak kto lubi, zostaję tutaj devastator - to akurat mogę też być zalety ;)

Wyrobiłaś sobie uparte zdanie na temat portali i nikt cię nie przekona. Mozesz nie podawać żadnych informacji. Tylko potem wchodzisz w pogaduchę z facetem 174, jak ty wczoraj na innym topiku, więc najwyraźniej dzisiaj doszłas do wniosku , że pewne dane personalne ułatwiają sprawę i też już jak widzę doprecyzowałaś wzrost i wiek.

ghfgf - stereotypy rulezzz :). Adekwatnie, jeśli ktoś tutaj wydałby Ci się mega pociągający z aurą i chciałbyś ją poznać, też stałbyś się automatycznie nieaktrakcyjny :) Przecież to normalne, że ludzie którzy bywają tutaj, muszą też bywać w realu :D, bez względu na to czy są nieaktrakcyjni czy atrakcyjni.

Wiesz, ja mam zwykłe zdjęcie, robione przeze mnie samą, w ubraniu i makijażu, jaki noszę na codzień. Tak, jest wybrane wsród innych, tyle że wyglądam na nim tak jak wyglądam naprawdę. Dobrze ci ktoś napisał: jesteś dziwna, uparta i nudna. Żyjesz we własnym świecie, niestety lekko oderwanym od rzeczywistości. I dodam jeszcze jedno: dałabym ci duuużo ponad 23 lata. Robisz wrażenie (sposobem pisania i myślenia) pretensjonalnej pańci po 40-tce.

wzrost podaję cały czas a wiek to jakby odgórna sprawa, akurat to są warunki konieczne :), podczas gdy cała reszta tam dostępna to zakup. i jeszcze te teksty o sobie na tych portalach :D misz masz z kłamstwa i superlatyw pisanych ze słownikiem wyrazów obcych w rękach ujętych w maks 300słowach :D

obelgi to argumenty gdy kończą się wszystkie inne ;) i widzisz, to jest przewaga takich swobodnych konwersacji, można samemu określić wedle własnego mniemania jaka jest ta osoba, a nie się sugerować jakimś opisem pisanym zupełnie superlatywnie tj takim co go tylko o kant rozbić :).

szatynko ,a nie mozesz poderwac jakiegos goscia powyzej 180 cm w autobusie albo na miescie? Chyba jest łatwiej.

najczesciej kobiety mnie w tekich miejscach podywają

realnie jestem b. nieśmiała i b. mało mówię, tak do 3,4 randki, więc pewnie nie dałabym rady :P

na zachete i ruszaj w miasto :P