codziennie musze prostowac włosy

pare lat temu wykonalam sobie trwalą i do tej pory zmienila sie ich struktura i mimo z euplynelo wiele lat a wlosy odrosly 3 krotnie to sa krecone. wygaldam jak pudel a jak je rozszczesze jak Tina Turner :0 wiec bez prostownicy na codzien sie nie obejdzie . przez to po 4 latach prostowani amam o polowe wlosow mniej na glowie nie zeby wypadaly nie, nie. one poprostu sie krusza w polowie dlugosci . czy ejst jakis sposob zeby je odbudowac i zapobiegac kruszneniu. przez to nie moge zapuscic wlosy bo poprostu konczowki sie kruszą. od wielu lat mam wlosy do ramion i nie chca byc dluzsze:( dodam ze uzywam dobrych szamponow na przyklad Seboradiniu z czarnej rzepy albo Pregaine ( szampon tylko z aptkei) po kazdym myciu zawsze odzywke lub balsam, potem jak splucze to nakladam jedwab ale to wciaz za malo :( co zrobic zeby miec wiecej wlosu, zeby byly geste i sie nie krysuszyły od prostowania ?

2 odzywki maseczki (trzeba trzymac na ciplo-pod folia-nie pod recznikiem itd): placenta-dobra na odbudowe wlosow(ok 20zl za litr w sklepie fryzjerskim) i henna wax(w aptece ale nie pamietam ile kosztuje-nie tak duzo w kazdym razie) uzywaj ich albo na zmiane albo wybierz sobie ktoras i trzymaj na ciplo min 1 godzine po kazdym myciu,obawiam sie ze jeszce jakis czas trzeba bedzie podcinac koncowki mam nadzieje ze prostownica chociaz ceramiczna? sprobuj prostowac wlosy na grubych walkach(zajmuje to wiecej czasu ale nie niszczy wlosow jak prostownica-ja tak robie :)),zakladasz wtedy walki na suche wlosy ale to chyba wiesz ps lokow NIGDY sie nie rozczesuje bo wtedy wygladaja makabrycznie

cy... i innego wyjscia nie ma

A z fryzjerem rozmawiałaś? Może coś podpowie?