Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosnalato

SAMA NIE WIEM CZY GO KOCHAM

Polecane posty

Gość wiosnalato

mam chlopaka od 3mieseicy jest dla mnie bardzo dobry ale ja nie czuje tego zakochania jak przy innych facetach z ktorymi bylam:( on mowi swoim kolegom ze jest przeszczesliwy ale ja sie dziewnie czuje taka obojetnosc ale jak nie widzimy sie to tęsknie za nim i nic nie qmam z tego:(dodam ze mam 23lat a on 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosnalato
tak myslisz???nie chce go ranic nie bylam nigdy w takiej sytuacji:( gorzej jak tak bedzie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze z fascynacji, czy chemii (jak kto woli) rodzi się miłość. A na takich fasadach, jak szacunek, sympatia-może powstać naprawdę coś wartościowego. Nadejdzie taki dzień, w którym możesz uświadomić sobie, że nie możesz żyć bez tego faceta ... I tego właśnie Tobie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest brzydalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosnalato
chodzi o to ze jest w moim typie brunet fajnie zbudowany podoba sie innym laskom ale ja chyba gupia jestem ale to nie moja wina ze tak sie dziwnie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idź w cholere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem po prostu nie czujesz do niego chemii. Jesli nie masz ochoty się z nim calować, kochać to oznacza, że to nie jest facet dla Ciebie. Może na poczatku Ci sie wydawalo, że jest pociagajacy, ale skoro teraz nie masz ochoty - bez sensu się męczyć, jesli tylko nie chcesz go skrzywdzic i nic więcej nie czujesz to bez sensu trwac w tym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosnalato
byloby mi napewno pusto ale wqrza mnie w nim to ze bardzo jest opiekunczy wszedzie chce chodzic ze mna codziennie spotykac przeciez ja tez mam swoje zycie ale on tego nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhjf
jak byłam szczeniarą to zakochiwałam się i spalałam w uczuciach, jak dojrzałam i poznałam Tego Jedynego, jakoś nie czułam takiej burzy w emocjach, raczej spokój i pewność że co by się nie działo, stało się, ten to ten inna moja cząstka, przestraszona że traci wolność, starała się zachować dystans i odrzucała dzikie emocje jedno do drugiego powodowało to że jakiegoś silnego zauroczenia czy zakochania nie czułam, tylko spokojną, wesołą miłość, wraz z tęsknotą czasami, szacunkiem i takimi tam... ot, bywa i tak a niedługo się pobieramy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jfhjf bo uczucia były bardziej stabilne, nie miałaś większych uniesień... to nie jest reguła...czasem dorośli ludzie zakochują sie jak nastolatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chce jakiegoś pięknisia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhjf
wiem wiem, ja właściwie to że nie ma reguł chciałam dać do zrozumienia autorce, i że nie trzeba się przejmować jeśli uczucie nie przedstawia się tak jak poprzednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×