Czy można SZALEĆ w ciąży ?? 4-ty miesiąc ... DZIWNA SPRAWA !! Jestem w szoku!

Byłam ostatnio na imprezie ... gdzie jedna z kobiet (38lat) ... była taka troche przy kości ... tańczyła intensywnie ... pokazywała wszystkim, że potrafi "mostek" ... bo potrafi zrobić go z pozycji stojącej :D piła alkohol ... paliła papierosy ... itp ... ogólnie zwariowana i zabawna ... Było to dla mnie trochę dziwne i trochę fajne, bo myślę sobie "taka pulchniutka, a tak wiwija" Potem okazało się, że Jest w ciąży w 4 miesiącu ... byłam w szoku jak to usłyszałam, bo sama jestem w ciąży i na tej imprezie nie piłam, palić to nigdy nie paliłam :) ... nie wywijam - bo wiadomo, że chce dobrze dla dzidzi :) i teraz moje pytanie !!!! To moja pierwsza ciąża ... a ta kobieta ma już 4 dzieci ... każde zdrowe ... więc chyba wie co robi ... :| To ja za bardzo panikuję i za bardzo się oszczędzam ?? Czy ona po prostu zwariowała ? Jakbyście ją widzieli :) to ... yyy .. hehe Wydaje mi się, że te jej wygibasy i alkohol to przesada ... taki wiek i piąta ciąża ... ehhh ... a moze ja za bardzo wrażliwa jestem? Co o tym myślicie? ... i co mogę robić, a czego nie ? Jakieś przykłady bo zgłupiałam :) z góry BARDZO dziękuję :*

no raczej przesadzila....chociaz ja w 3 mies. z mezem tak wywijalismy na weselu ze wygralismy konkurs taneczny..ale nie pilam itd nie wiem,moze jestem nienormalna, ale nie potepiam tej kobitki..moze jest wewnetrznie troche zbuntowana na ciaze albo ma juz dosyc dzieci zeby nabrac dystansu..w tym przypadku troche zbytniego..ale coz...nigdy nie widomo co w jej glowie i duszy siedzi...

w 6 miesiącu na weselu bawiłam się do rana, tańczyłam całe poprawiny i nic mi się nie stało. Nie przesadzajmy, ciąża to nei jest choroba, jeśli kobieta się dobrze czuje to nie musi rezygnowac z aktywności. Oczywiście picie i palenie to już inna sprawa.

Ona twierdzi, że jak już paliła gdy nie wiedziała, że jest w ciązy to teraz nie rzuci bo to złe dla dziecka gdy sie już przyzwyczaiło !! Prawda to ?

ja na swoim weselu bawilam sie w 5 miesiacu ciazy :) prawie z kazdym gosciem tanczylam, a mialam ich dosyc sporo :) ale zeby mostek robic, pic i palic.... :-/

z tego co wiem, gdy kobiety palące zachodza w ciąże, to nie powinny od razu rzucić, ale najpierw ograniczyć.

Jakaś wiariatka

Tanczylam w 6 mcu. I to niezle, choc mostka nie robilam :) A ktos mial racje mysle piszac, ze babka jest zbuntowana przeciw tej ciazy, no bo ilez mozna w sumie... Choc zgadzam sie ze "lekko" pzresadzila Palenie i picie to absurd czysty, to o zdrowszym paleniu niz nie to mit, kiedys taka teoria rzeczywiscie byla, badania nie potwierdzily, zaleca calkowicie rzucic palenie w ciazy. oczywiscie jesli sie nie da to na maxa ograniczyc... Zaraz sie na mnie rzuca purystki, ale osobiscie uwazam ze malenka lampka wina raz na jakis czas tez za wile szkody dziecku nie zrobi (raz na czas - tzn np raz na miesiac pol malej lampki) Oliweczka- nie ma co na siebie za bardzo chuchac i dmuchac, lepiej jest rozsadnie prowadzic normalne zycie. Sport itp w ciazy tylko pomagaja (oczywisice nie mowie o zagrozonej ciazy) - ale duzo lepiej sie ja znosi i duzo szybciej wraca do formy.

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/eaaa08d7b1.png

...a to, ze ona sie buntuje przeciwko tej ciąży to co oznacza ?? że ona jej nie chce i chce poronić ?? czy jak ? :| Co macie na myśli pisząc w ten sposób ? :) bo takie zwykłe buntowanie bez konsekwencji nic jej przeciez nie da ... a tylko moze zaszkodzić :/

:) :( :| ;| :/ ;/ :D :P :] ;] :[ ;[ :> ;>

hmmm jak sie robi taką skrzywioną minkę ??

Ja mam wesele na którym już bede w 4 miesiącu(swoje wesele:))nie mam zamiaru siedzieć i sie nad sobą użalać...mam tylko nadzieje że siły mnie nie opuszcza i zdrówko dopisze:)

to zdecydowana przesadza. moja znajoma brala slub w 4 miesiacu ciazy i tam wlasnie \'wywijala\' i skonczylo sie to tak, ze do konca ciazy musiala lezec w lozku

Napiszę tak w ciąży tańczyć MOŻNA, trzeba tylko trochę uważać, żeby np nie upaść itp W sprawie palenia i picia Absolutnie nie wolno PIC, palić się tez nie powinno

jasne to przywiesze sobie karteczke-\"prosze mnie nie prosić do tańca i wogóle nie dotykać\"Sa granice...ale bez przesady...

Pić i palić napewno nie bede,przyznam sie że podpalałam troch ale jak tylko sie dowiedziałam o ciąży rzuciłam odrazu...nie przeszło by mi przez gardło

jesli chodzi o alkohol i fajnki, to się zgodzę, debilizm, ale to że wywijała, co z tego, czy coś się stanie dziecku jak sie matka trochę porusza, to nie choroba, ułomni=ość czy kalectwo do cholery, ja też biegam w ciąży, pływam, i czuję się po tym rewelacyjnie.

niestety trzeba uważać - tańczyłam w zespole tanecznym i lekarz mnie uświadomił że trzeba uwarzać i nie jest trudno oporonienie. sama brałam udział w pokazach do 3 miesiąca ciązy a na weselekuzyna poszłam jak byłam w 6 miesiącu i nieźle się wybawiłam.

Pharmists In Canada Cialis Viagra Lauft Aus

Kwestia czy zależy Ci bardziej na sobie czy dziecku. Nie pije w ciąży i nie palę, dbam o to co jem, aby dziecko miało wszystko co potrzebuje. Na weselu w 4 miesiącu byłam, tańczyłam w granicy rozsądku. A ta dziewczyna o ktorej piszesz jest poprostu głupia i ma w dupie dziecko! Takie zachowania należy głośno krytykować! To jest życie małej istoty! 

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Kwestia czy zależy Ci bardziej na sobie czy dziecku. Nie pije w ciąży i nie palę, dbam o to co jem, aby dziecko miało wszystko co potrzebuje. Na weselu w 4 miesiącu byłam, tańczyłam w granicy rozsądku. A ta dziewczyna o ktorej piszesz jest poprostu głupia i ma w dupie dziecko! Takie zachowania należy głośno krytykować! To jest życie małej istoty! 

Patrzysz na date postu?Dziecko tej wywijajacej ma juz ze 12 lat. Ech...

 

Dnia 15.05.2007 o 19:02, Gość Oliweczka84 napisał:

...a to, ze ona sie buntuje przeciwko tej ciąży to co oznacza ?? że ona jej nie chce i chce poronić ?? czy jak ? Co macie na myśli pisząc w ten sposób ? bo takie zwykłe buntowanie bez konsekwencji nic jej przeciez nie da ... a tylko moze zaszkodzić

Kiedyś dowiedziałam się o ciąży i szlag mnie trafił,  chciałam usunąć , pojechałam z kolezanka na imprezę ,jakaś korpo balanga w hotelu w Górach , ktos posypal kreske , alkohol lal sie strumieniami , po tym weekendzie miałam usunąć ciążę ale zabrakło mi odwagi , w 7 m-cu się dowiedziałam że dziecko ma wadę wrodzoną i będzie wymagało operacji natychmiast po tym jak urodzi się przez cesarke.  Nie dotrzymalam do terminu , pewnego dnia poprostu zanikly ruchy, umarla.  Dziś postapilabym inaczej , czy ta kreska i alkohol miały wpływ na to? Nie wiem, może tak,może nie. Nie spędza mi to snu z powiek , jednak uważam że nie ma sensu utrzymywać ciąży na siłę, której się nie chce i balowac w tym czasie . Na początku należy podjąć jednoznaczną decyzję,  albo usuwać albo zostawić i wziąć to na garb z całą odpowiedzialnoscia ,nie ma polsrodkow 

Jest takie powiedzenie "głupi to ma szczęście"

Fuks i tyle.

A może być też tak, że baba po prostu głupieje w domu i jak wychodzi do ludzi to jest jak ten pies spuszczony ze smyczy

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Patrzysz na date postu?Dziecko tej wywijajacej ma juz ze 12 lat. Ech...

Tego to nie wiadomo