dylemat ..poradźcie..

mam kłopot bo... ginekolog zapisała mi tabletki anty na wyregulowanie okresu... ale moja starsz aprzyjaciolka(która brała pigulk kiedys) powiedziala ze chyba jestem glupia ze chce je kupic, zenie ma nic gorszego od pigulek, ze mam dopiero 17 lat a juz bede brac taie dawki hormonów, i mowila mi tez ze po tabletkach kobiety maja trudnosci z zajsciem w ciaze czasem... ze hormony w tabletkach anty sa w dawce ogromnej, przekraczającej ilosc hormonow wydzielanych przez jajniki o jakies 100 razy... nie wiem czy jej posłuchac? fakt..mam 17 lat, ale to lekarz mi je zapisała.. powiedziala ze jak wyreguluje to bedzie mniejsze ryzyko torbieli, itd.. nie wiem co robic... co myślicie??

jakie tabletki Ci zapisał? po odstawieniu tabletek mozna normalnie zajsc w ciąze.

NIe słuchaj przyjaciólki ,sluchaj lekarza. Ja biorę tabsy i czuje się swietnie zero skutków ubocznych.Jeżeli doktor kaaze to bierz,przecież nie bierzesz ich tak sobie tylko dla wyregulowania okresu

i jeszcze cytat \"Pragniesz mieć dziecko, ale z powodu braku owulacji wciąż ci się to nie udaje? Lekarz w takim wypadku może zalecić ci przyjmowanie przez kilka miesięcy jednofazowych pigułek antykoncepcyjnych (opakowanie zawiera 21 tabletek o tym samym składzie hormonów). W trakcie ich łykania \"zatrzyma\" się praca jajników (nie produkują one estrogenów, bo dostarczasz ich sobie z zewnątrz). Gdy przerywa się ich przyjmowanie, zazwyczaj następuje tzw. efekt z odstawienia i jajnik próbuje nadrobić straty, czyli wyprodukować komórkę jajową. Ten rodzaj terapii zaleca się zwykle kobietom, które cierpią z powodu np. torbieli jajnika.\"

cilest... kurde ale ona mi mowila ze wtedy nie bede miec normalnego okresu..nie bedzie jejczkowania.. nie wiem co robic totalnie :( juz cieszylam sie ze w koncu mi sie uregulują ..a tu ciach..nie wiem co robic

bo tabletki własnie tak działaja ze nie ma jajeczkowania. a \"okres\" to krwawienie z odstawienia ktore pojawia sie podczas 7 dniowej przerwy miedzy opakowaniami- zwykle pojawia sie w ten sam dzien - dlatego reguluje.

a po odstawieniu tabletek jak to jest?znowu wracają bolesne siedmiodniowe okresy?? a krew zalewa mnie jak woda z kranu??:P

nie wiem bo cały czas biore. tabletki czesto powoduja ze okres jest mniej obfity i bezbolesny nie jest to jednak reguła.

piszcie..piszcie co myślicie... a monik jakie bierzesz pigulki??

ja biore mercilon Twoj cilest ma wiecej hormonow od moich tabletek, ale jesli ma Ci wyregulowac cykle i wpłynąc na ich obfitosc to dobrze- moje tabletki to jedne ze \"słabszych\" i moje krwawienia są dosc bolesne i obfite.

o kurde mówisz ze moja sa mocniejsze.. :/ a w takiej książeczce o cileście przeczytalam ze jest b.dobry dla dziewczyn które po rz pierwszy zaczynaja brac tabsy... kurde co robic... nie chce jakiejs burzy hormonów z tych tabletek :/ ma zapisane dwa opakowania..i ma wziąć w 1 dzien okresu ale ciul wie kiedy go dostane ak narazie nie mam okresu od lutego.. JAK KTOś COś, PISZCIE MI TU..

hej.jesli ci je zapisał lekarz to tylko pomogą,naprawde...ja tez biore tabletki,odpowiednio dobrane i wszystko jest ok.nie stresuj się i nie wierz kolezance-może zazdrosci.a owszem-podczas brania tabletek nie ma jajeczkowania ale jest ono poprostu zatrzymane (jest to dzialanie antykoncepcyjne) ale jak skonczysz branie tabletek to wszytko wroci do normy i bedziesz normalnie jajeczkowac;) a wiesz-zależy ile czasu bedziesz brała te tabletki-jesli 3 miesiace to owszem ureguluje okres ale potem organizm moze powrocic do dawnych zachowan,jesli troszke dluzej,to jest nadzieja ze uregulują Ci okres na długo.....

mam brać cilest pół roku... kurde ale mnie tak nastraszyla tak przyjaciolka.. wiem ze ona tez brala.. i mowila mi ze to takie Gó*no jakich mało, ze tylko szkodzi i zebym nawet nie myślała o kupieniu tych pigulek.. moze ma racje:( mam 17 w koncu..ale tak bardzo chcialabym regularnie miec okresy...

bedzie ok. cilest ma taki składnik progesteronowy ktory jest zbliżony siłą działania do naturalnego hormonu kobiety, te hormony zastępują Twoje, a nie są do nich dodawane wiec nie bedziesz miala burzy. zawiera dawke estrogenow optymalna dla kobiet ktore rozpoczynaja branie pigułek. na początek to naprawde dobra tabsy- nie martw sie :)

teraz sobie tak myśle... ta lekarka pytala mnie czy zgodzilabym sie brac tabletki.wcale mnie nie przekonywala do nich, ale ja mowilam ze mi bardzo zalezy na uregulowaniu tych cykli..juz tyle lat miesiaczkuje a nigdy regularnie:(

jesli chodzi o okres po odstawieniu tabletek to nie okłamuj sie wróci tak samo bolesny i liczba dni jego trwania raczej sie nie zmniejszy( mówię ze swojego doświadczenia).Przez okres brania tabletek wszytsko może by super i cudownie ale kiedyś przyjdzie czas kiedy bedziesz musiala je odstawi bo ich brac dlugo nie mozna i pojawia sie komplikacje.Ja nie mialam problemow z cera a po odtawieniu tabsow burza hormonow trwala rok-masaka, wysyp krost wszedzie, organizm dlugo dochodzi do siebie.Ginekolog mojej przyjaciolki przyznal jej racje dopiero kiedy byla w ciazy ze tabletek nie powinny brac kobiety ktore kiedys planuja ciaze-jakby bie bylo nie maja dobrego wplywu na organizm.Pewnie jedne biora i rodza i nc im nie jest, zawsze sa wyjatki.Ale po co sie swiafomnie faszerowac takim swinstwem-wiem naraze sie zwolenniczkom tabletek,sama je bralam i szczerze i z calego serca odradzam!!!!!Pozdrowionka

Boshhh panna pomyśl przez chwilę, komu wierzyć: lekarzowi czy przyjaciółce. Masz się nad czymś zastanawiać. Każda kobieta reaguje inaczej na hormony. Dla innych są zbawieniem (ja należę do tej grupy), dla innych przeklenstwem. Nie będziesz wiedzieć, jak nie spróbujesz.