Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martyna-seksuolog

Porady u seksuologa/psychologa

Polecane posty

witam was serdecznie:)od dluzszego czasu zagladam na fora...tematyka seksuologii zajmuje sie od dluzszego czasu i pomyslalam, ze moge wam udzielac rad..kazdy przypadek pary czy singla moge rozpatrzec indywidulanie...wiem ze kazdy ma jakies problemy..wiec jak co to zapraszan..prosze tylko o dolkadne okreslnie problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa fasolowa
"tematyka seksuologii zajmuje sie od dluzszego czasu" -->> mozesz okreslic dokladniej??? studiujesz medycyne/ psychologie / Twoj zawod jest scisle zwiazany z ta tematyka / interesujesz sie jak kazdy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa fasolowa
martyna-seksuolog-->> jestes tam, czy juz zrezygnowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestesm seksuologiem od 5 lat...pracuje w poradni rodzinnej..i pomyslalam ze moge pomoc mlodziez w okresleniu siebie, swojej seksulanosci...i polepszeniu swoich zwiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepmira
Moje pytanie; co seksuologia rozumie poprzez "normę". Pytanie wynika stąd, że na tym forum jest mnóstwo tekstów typu: "to co robicie jest zboczone, nienormalne", a zdrugiej strony "zazdroscicie nam" itp. TYm pytaniem sprawdzam czy jestes prawdziwym seksuologiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm no coz mozesz nie miec zaufania..ale jesli ci na tym zalezy to prosze cie bardzo..otoz Norma w okreslonym przez ciebie przypadku oznacza granice zachowań normalnych człowieka. Ale tez nie jest okresolne jednoznacznie jakie zachowania mozemy uznac za nienormalne tzw patologiczne......niektorzy mowia ; to jest nienormalne, jestescie nienormalni....ale w zaleznosci do norm inaczej sie je rozpatruje.....wyrozniamy 2 podstawowe normy; 1.statystyczna - taka ktora jest najczestsza w danej polulacji, kulturze... 2. spoleczna - obserwuje się zachowanie ludzi pod kątem przystosowania do norm i wartości ogólnie przyjętych w danym społeczeństwie, kulturze...otoczeniu..mam nadzieje ze taka definicja po krotce cie satysfakcjonuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie moge
osiągnąć orgazmu,wspolżyje z partnerem 4 lata i nigdy go nie miałam prosze o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepmira
A co z podziałem normy na: akceptowalną, tolerowalną i partnerską?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna-seksuoIog
dla mnie np normalne są stosunki doodbytnicze z psami. wydaje mi sie to norma gdyz wiele moich koleżanek seksuolożek tak robi. czekam na następne pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do seksuologa
Dlaczego moja kobieta tak bardzo lubi fisting? Czy dlatego że mój członek jest dla niej za waski czy poporstu należy do kobiet lubiących intensywne boźce. Czy wiele jest kobiet które tak jak moja tylko w ten sposób mogą osiągnąć orgazm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam pytanko
Jaki jest najlepszy olej do smażenia placków kartoflanych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cale zycie bez orgazmu pochwow
a czy pani sexuolog osiaga orgazmy pochwowe? bo ja nie i nie wiem jak to zrobic. mialam 3 partnerow kochalam sie w setkach miejsc w dziesiatkach pozycji, i bylo uprawianie milosci i zywkle rzniecie i nic. orgazm lechtaczowy mam zawsze czy to jak mnie moj mezczyzna piesci jezykiem czy dlonią.. czemu nie mam pochwowego? zaznaczam ze szukalam punktu G i nie znalazlam :( czy orgazm pochwowy osiaga sietlyko drazniac punkt G czy ogolnie pochwe? dodam ze zawsze udaje orgazm bo jest mi glupio ze go nie osiagam. moi mezczyzni byli cywodnymi kochankami , robili wszystko co lubie , starali sie i zawsze bylo mi glupio ze kochamy sie pol godziny albo i nawet dluzej a tu zero orgazmu :( prosze pomoz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i martyna się
zawstydziła pełno tu takich samozwańczych seksuologów co się gubią po kilku pytaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cale zycie bez orgazmu pochwow
a moze pójde do okulisty, bo chyba jezdem ślepa z tym punktem G

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chcecie sobie robic zarty to prossze bardzo..odpowiadam tylko na pytania od osob ukrytycj pod czarnym nickiem zarejestrowanym......na podszywajacych sie nie zwracam uwagi..jesli macie konkretne pytanie zapraszam..jesli chcecie sie nabijac..to bardzo mi przykro ale dowidzenia..pomaranczowym tez dziekuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cale zycie bez orgazmu pochwow
a najdziwniejsze jest to, że gdy sobie wypije i mók aktualny narzeczony wykorzysta to i penetruje mnie analnie to mam wspaniały orgazm. czy to możliwe, że punkt G mam w odbycie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede codziennie przez godzine na forum bo jestem zapracowana...i nie podszywam sie pod sekuologa....bede w godzinach...21.00 do 22.00 dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepmira
Martyna dyskryminuje pomarańczowych ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula78
Mam pytanie. Jestem prostytutka od 3 lat. chciałabym z tym skończyć ale nie potrafię. Mój problem polega na tym, że jestem uzależniona od seksu. Nie moge bez tego żyć. wiem, że to trudne do uwierzenia ale praktycznie z każdym klientem mam orgazm. Sprawia mi to fizyczna porzyjemność. Jednoczesnie psychicznie czuje się okropnie. Czuje się jak ostatnia szmata, jak zero. Mam bardzo niskie poczucie własnej wartości. chciałabym kiedyś załozyć normlaną rodzinę, miec męża, dzieci ale nie potrafię uwolnic sie od tego. Wiem, że ruinuje sobie zycie. Nie chce tak dalej żyć. Jestem już wykończona psychicznie. Jestem traktowana jak rzecz i tak tez się czuję. Czy jest dla mnie jakaś szansa. Czy mozna mnie w jakis sposób wyleczyć. Gdzie mogę się zglosić. Jestem z Katowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprz się martyna
Jaki seksuolog wchodzi na forum i zgrywa ważniaka? Dostałaś kilka pytań się przestraszyłaś że nawet nie wiesz o czym mowa Następnym razem najpierw się przygotuj a potem dopiero ściemniaj bo takich głoąbów jak ty to było tu wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zaczne
mam 27 lat, w zyciu mialem tylko 1 partnerke seksualna (kochalismy sie regularnie przez rok, potem w ciagu prawie 2 kolejnych lat jakos co 2-3 miesiace - pracuje w innym miescie, zadko sie widujemy, wlasciwie to juz moja ex). moj pierwszy raz z nia byl jak mialem 23 lata. na poczatku wszystko bylo jak trzeba, co prawda mialem male problemy z przedwczesnym wytryskiem, ale juz jest wszystko ok, moge dlugo sie kochac. jednak jakis czas temu mi po prostu przy niej nie stanal. bylem podniecony ale jakos nie mogl, lizala go, piescila rekami i nic. dodam ze cholernie nie lubie prezerwatyw i ciagle to zakladanie sprawia ze mysle o czyms innym i nie moge sie skupic, czasem to wystarcza aby mi opadl jak juz stoi. ale ostatnio mi sie odmienilo , zaczolem czesciej walic konia, potrenowalem troche kegla no i z erekcja jest znacznie lepiej. martwie sie jednak, ze to moze wrocic, ze jak poznam nowa dziewczyne to mi tez przy niej nie stanie. moj problem polega na tym ,ze mam szacunek do kobiet i nie chce ich po prostu wykorzystac, moglbym poznac pare lasek, jest ich troche w moim gronie, ale nie chce im sciemniac i mydlic oczy zwiazkami i tego ze bedziemy razem. chce tylko seksu. ale nie robie tego, bo bedac ze mna one moga poznac swoja 2 polowke, wiec nie marnuje im czasu. i choc moze to byc szlachetne to jest dla mojego kutasa zle. wiem,ze im zadziej go uzywam tym gorzej. moge miec problemy z seksem z moja druga polowka w przyszlosci ,a tego nie chce :( tak wiec juz sam nie wiem co mam robic, nie chce po raz kolejny patrzec w zalzawione oczy kobiety gdy z nia zrywam bo znalazlem leprza a ona byla tylko dla seksu i zaspokojenia potrzeby mojej bliskosci i pozadania, tak wiec pani psycholog poradz mi co mam zrobic aby nie wykorzystywac kobiet ale aby nie miec w przyszlosci problemow z erekcja ? dodam ze wciaz szukam swojej wymarzonej kobiety, ale czuje ze to jescze troche potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Paula78 - Musze ci powiedziec, ze twoj przypadek nie jest odosobniony...jest to cos co poprotu sie zdarza..... ciesze sie ze ty chcesz cos zmienic w swoim zyciu....nikt nie ma prawa cie osadzac...bo zawsze kiedy w zyciu pojawia sie duza ilosc roznych partnerow swiadczy to o tym, ze w dziecisntwie lub jako nastolatka...doswiadczylas bardzo powaznych problemow w domu, w dziecisntwie... i zadaniem twoim i terapeuty bedzie odkrycie jakie to byly problemy..napewno wspolpracujac z terapeuta...mozecie wiele zminiec..najczestszym powodem takiego uzaleznienia moga byc zle relacje z ojcem , przemoc ojca wobec matki ...zdarza se iz osoba ta mysli iz partnerzy ja pokochaja..tu chodzi o doglebna analize, trzeba siegnac do korzeni jesli moge sie tak wyrazic....jestem pewna ze po terapii bedziesz w stanie rozpoczac takie zycie o jakim marzysz..jest ono w twoim zasiegu...wiekszosc osob nic z tym nie robi..ciesze sie ze ty chcesz zaczac wszystko od nowa...niestety wizyta u seksuologa zawsze wiaze sie z wydatkami rzedu 70 zl- 100 zl ale skutecznosc seks terapii to jest dosyc duza..wiele osob jest bardzo zadowolona po takiej wizycie...polecam ci Poradnia Specjalistyczna \"Julia\" Katowice Aleja Roździeńskiego 86a tel. 032 7823946 tel. kom. 601-862-744

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula78
Bardzo dziękuję naprawdę. Czy będziesz jutro na forum bo chciałabym jeszcze o cos zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość libidanka
ja poprosze, zaraz wkleje z mojego innego topiku :( problem strasznie frustrujacy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Pauli78 - jesli bys sie nie zdecydowala jednak isc to ja na ile bede mogla to ci pomoge..jabys miala jakies pytania skontaktuj sie ze mna...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula78
Na pewno tam się zgłoszę ale chciałabym ci najpierw zadac kilka pytań żeby wiedziec co mnie czeka. Ale to jutro bo dzisiaj padam juz z nóg. Jeszcze raz bardzo dziękuję. 😘 Wielkie dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość libidanka
to moj problem przeniesiony z innego dzialu zaczynam popadac w jakąs paranoje, kompleksy, zaczynam sie o to awanturowac, zaczepiam go by tylko mu udowodnic jak mnie przez to rani :( czy rozwiazaniem jest tylko rozstanie? :( prosze mi pomoc :( Mam nadzieje ze są na tym forum takie osoby jak ja! Wielokrotnie zaczepialam ten temat, ale wydaje mi sie ze jestem w nim osamotniona :( Ciągle tylko czytam, ze mężczyzna zawsze ma ochote na seks, ze zawsze mu na tym zalezy Niestety w moim przypadku jest zupelnie inaczej, to ja mam duzo większą ochote na igraszki niz on :( ma 30 lat. Przede mną mial tylko jedną stalą partnerkę z ktorą sypial, reszta to jakies przygody. Nie wiem co mam robic, bo bardzo cdzesto sie z nim o to kloce, nie wytrzymuje po prostu tego napięcia kiedy ja sie do niego dobieram a on mi znowu odmawia mam 26 lat, więc w naszym wieku trzeba juz myslec powaznie o związkach ale ja nie wiem co mam zrobic z jednej strony kocham go jak nikogo na siwecie, w innych kwestiach naprawde potrafimy sie dogadac i chciaolabymto wlasnie z nim dzielic to zycie z drugiej jak sobie pomysle ze kochamy sie 1 w tygodniu, czasem raz na dwa tygodnie malo mi tego zaczelam byc dla niego zlosliwa, czepliwa, zaczelam sie na nim wyladowaywac :( niestety jesli ktos napisze zeby z nim o tym porozmawiac to zonk bo rozmawialam milion razy i nawet jesli obiecal poprawę to poprawial sie na bardzo krotko, albo wcale :( rozmowy nic nie dają bo on mi wmawia ze ja mysle tylko o jednym i dla mnie seks zawsze bedzie najwazniejsz :( czy ktos ma podobnie? prosze ludzie odezwijcie sie, jak wy sobie radzicie? :( ja polozylam juz n to za duzy nacisk i on nawet nie chce zaczynac o tym rozmowy, nie wiem co robic czy jest jakies wyjscie z tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×