Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bziku

czy mozna dostac rozstroju nerwowego nerwicy po urodzeniu

Polecane posty

dziecka, spotkało to ktoraś z was, to nieprzyjemna doleglowosc ale zdarza sie. wkurzało was wszystko płacz dziecka, ze ciagle musicie sie nim zajmowac, ze musicie oddac mu swoj czas, ze zaskoczyło was to totalnie...a myslałyscie ze bedzie lepiej, a tu 0 czasu na przyjemosci, co godzine trza przebierac, prac, prasowac obiad sie przypalił a wy od rana nawet pozadnego sniadania nie zjadłyscie.... tak sobie mysle ze jesli cos zaczełam robic, np szykowac lub juz jem sniadanie a tu nagle dziecko zaczyna płakac, nie biegne do niego i rzucam wszystko ale spokojnie bez pospiechu zjadam sniadanie a ono niech sie wypłacze, zjem to sie nim zajme, nie mam 10 rak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest wyjście. Połóg to taki czas, że lepiej pozwolić sobie na \"lekki burdel\" niż popaść w depresje. Nic się nie stanie jak codziennie nie będzie umyta podłoga, pranie do prasowania - już dawno odpuściłam. Tylko składam po praniu - nie mam tyle wieszaków, żeby wszystko powiesić a po wyjęciu z szafy i tak trzeba przeprasować przed ubraniem. Obiad rodzinka też może zjeść zrobiony na 2 dni i nic nikomu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze mozna
ja sie własnie tego boję, juz teraz na samą mysl nie jest miło, a jeszcze nie jestem w ciazy zreszta nie rozumiem mam a zreszta to ich sprawa, ale chciałam napisac ze czesto pisza młode matki ze sa tak zalatane ze nie maja czasu zjesc sniadania...to bląd,,,najwazniejszy posiłek !!!! a co takiego robicie ze nie macie na to czasu dziecko płacze to niech płacze, popłacze i przestanie a ty matko idz spokojnie zjedz sniadanie zasługujesz na to dziecko nie ucieknie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo trojeczki ty jestes rozsadna zaradna ,,,wiec doradz mnie innym mamtkom jak tu nie popasc w nerwice, gdy wszystko cie przerasta, rodzi sie mały człowiek a ty nie umiesz nad wszystkim zapanowac, .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dać sobie spokój ze sprzątaniem (tylko po wierzchu), zakupy robić raz na tydzień, obiad gotować na 2 dni (najlepiej zupę z wkładką :D - każdy zje kiedy ma czas) albo \"gotowce\". Iść wcześniej do fryzjera i stworzyć sobie fryzurę która nie wymaga wiele roboty. Zatrudnić męża do obowiązków domowych, jeśli tego nie robi, zacząć przyzwyczajać. Kupować dla siebie rzeczy nie wymagające prasowania. Zostawiania płaczącego dziecka nie polecam, bo tak się zasmarka, że nie będzie mogło jeść i uspokajanie go potrwa potem godzinę. A i śniadanie raczej nie będzie smakowało przy takim ryku. Z obsługą niemowlęcia generalnie jest tak, że najlepiej dać mu szybko to, co potrzebuje, wtedy przeważnie \"daje żyć\". No chyba że ma kolki albo jest generalnie upierdliwe, takie typy też są :D Ale rzadko która matka potrafi słuchać płaczu swojego dziecka i nic nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bziku, zresztą jak się dziecko urodzi sama będziesz wiedziała co robić i ręczę Ci, że zapanujesz :) Większość noworodków generalnie przesypia pierwsze 2 tygodnie budząc się tylko na karmienie, przez ten czas wszystko sobie zorganizujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko to mnie naprawde przerasta, wiecie boje sie ze kiedys wybuchne poprostu jak bomba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joooooooiiii
mozna napewno stracic zdrowie i nerwyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak podejrzewam
zawsze mozna dostac rozstroju nerwowego nerwicy i to nie tylko z powdu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bziku to nie tak. Szczerze przyznam, że mi się dobrze gada bo mam męża jakiego mam. Czasem się śmieję, że nawet jakbym chochlę błota ustroiła sałatą on byłby zachwycony:P Jak mam gorszy dzień on to rozumie i się nie czepia. Z tego co tu nie raz czytam nie zawsze trafia się na takich ugodowych typów. Zresztą. Mój wie, że gdyby był inny już dawno bym go spakowała:P Priorytetem dla mnie jest min. 2 godz. poświęcone tylko dla dzieci. Tzn bez telewizji, komórki, kompa;) Jak tylko nie leje to jest spacer, jakiś wypad do lasu, do parku, na rowery (w zależności od pory roku) I mam gdzieś, że naczynia zmyję dopiero jak one zasną, że podłogę myję o 5 rano jak jeszcze śpią i nie zawsze mam błysk. Nikt nie jest idealny i ja też nie mam zamiaru być;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejno bez jaj
ej ty co to chochla błota ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuufo
ty myjesz podłoge o 5 rano?????????????????????????????????????????????????????? a starego od czego masz?od bzykania tylko ?on nic nie robi tylko dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuuuufo - napisałam - pracuje na zmiany. Jak jest cały dzień w pracy trudno, żeby jeszcze latał ze szmatą:D Ma inne domowe obowiązki. Bzykanie do nich nie należy:D Hehe, co do chochli błota, kurna, chochla to taka łyżka do zupy..po śląsku tylko?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akira
dziewczyny,ta nerwica to te cholerne hormony,ja jestem juz 4 miesiace po porodzie wlasnie mnie dopadlo,siedze i rycze,maly ryczy bo mial szczepienie,starszy 9latek kaszle jakby mial zaraz wypluc pluca,ja nie zdazylam jeszcze porzadnie zjesc od wczoraj,mialam isc na noc do pracy ale zadzwonilam i odwolalam,chyba sie wykanczam!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dottaaaaaaaaaaa
własnie najpierw masz nerwy jak cholera po porodzie bo hormony, potem nerwy sie "zepsują", jak sie nimi tak szasta na prawo i lewo i potem trudno wrócic do róz\wnowagi psychicznej. popier.....ne to ale takie sa realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaataaaa
pewnie ze mozna dostac nerwicy włacznie z depresja, zaskakuja cie nowe sytuacje w ktorych nie umiesz sobie poradzic, małe dziecko, płacze nie wiesz co mu jest jestes zmeczona masz wszystkoego dooosc, wiec nerwy sie kumuluja w tobie --nieswiadomie w pewnym momencie wybuchasz jak bomba, i zaczyna sie .....kołowrotek nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moznamozna
mozna mozna czemu nie wszystko jest mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najszybciej przy dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie młodej męzatce
ja nie mam dziecka a juz mam rozstrój nerwony i szału dostaje jak widze ze mój mąz rozpierdziela po domu ubrania, nie skąłda ich , nie myje po sobie, dywany mają pełno"piaski i włosów", kurze na meblach, a jeszcze kwiaty podlac,oi jeszcze jakies przepierki na bieżąco.....kurcze a i włosy trzeb aumyc, a tu znów nawalił kafelkarz.Poprostu sobie nie przyszedł. A jakby dziecko to pewnie i nie miałabym czasu usnąc, umalowac sie, wyprasowac i ugotowac zupy.Moze dziecko powinno sobie popłakac?Bo to dobry psycholog, wykorzstuje dobroc matki poryczy i wie ze mama juz leci.A tak nie ma co robić. Niech sobie ryczy, jest najedzony, przewiniety to z nudów ryczy:).No chyba ze jes chory i ma bóle. ja mam sposób i moze uda mi sie go wprowadzić w życie. Wstawac o 4 .30 rano.Doprowadzić się do porządku, ubrac, umyć, umalowac, ogarnąc z wierzchu dom, przetrzec kurz, umyc resztki talerza. Mozna nastawić pranie, lubw ręku coś swojego przeprać na szybko.Ja tak robie teraz tylko ze o 5 .00 wstaję to sie wyrabiam. No i potem jak juz doprowadzisz sie do ładu, czysta, ogolona, ubrana, pomalowana, mozesz zając sie budzeniem dzieck, karmeniem, ubieraniem itp rzecami. W miedzy czasie jak ono śpi ty gotujesz zupe, czy zamawiasz pizze;). Zakłądam ze nie pracujesz wtedy, a jak pracujesz to idziesz wtedy zanieśc dziecko do żłobka. No i sie jak widzicie mozna chyba wyrobić. Wiem, ciężko wstac o 5.00 ale trzeba. Wtedy wszystko da się jakos ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×