Żona rzuciła go dla mężczyzny z internetu

Paweł przeklina dzień, w którym zainstalował internet. To przez niego stracił żonę, która rzuciła go dla mężczyzny poznanego w sieci. Zabrała ze sobą córeczkę - pisze "Fakt". Paweł kupił więc modem i już mógł się łączyć z całym światem. Ale po internecie szaleć zaczęła też jego żona Katarzyna. Jak pisze gazeta, często oglądała ogłoszenia mężczyzn szukających w sieci znajomości. I tak poznała miłość swego życia o pseudonimie "Prosiaczek". Paweł nie przypuszczał, że dla osoby poznanej przez sieć można stracić głowę. Ale jego żona, choć wydawało się, że są wzorową rodziną, świata poza internetowym ukochanym o imieniu Tomasz nie widziała. Katarzyna zniknęła z dnia na dzień. Wzięła ze sobą córkę. - Nie zostawiła mi nic, żadnego listu. Dopiera po kilku dniach wysłała sms-a. Że jest z nim i że z nim już zostanie - mówi "Faktowi" Paweł. ale z was puszczalskie :o