chce kochac i zeby ktos mnie kochal..... chce w koncu zaufac!

chce miec sie do kogo przytulic i dla kogo wstawac codziennie rano, chce w koncu o kogos dbac i troszczyc sie.... a tu nic... boje sie zwiazkow. Boje sie zaufac. Raz kochalam..... i pozostawil mnie. Bez slowa z poczuciem winy i walka z sama soba. Nadal jestem mloda ale strach przed kolejnym zranieniem sprawil ze rzucilam sie w nurt pracy... poswiecajac sie nauce, a sprawy osobiste odrzucilam na bok... ale czas ucieka. Wyjechalam na studia do obcego panstwa - bo szczerze powiedziawszy mialam nadzieje, ze uda mi sie zaczac od nowa.... ale jest ciezko. Nawet ciezej nizeli w Polsce. Jak mi dzis strasznie smutno, i tylko moja samotnosc mnie otula.

Bedzie lepiej... widocznie jeszcze za malo czasu minelo i jeszcze ciagle o nim myslisz... mnie tez zostawil chlopak, zaplanowany byk slub, byl piercionek a on sie rozmyslil... swiat mi sie zalamal, myslalam ze umre, ale zyje:-) i to mi tylko pokazalo ze cala ta sytuacja byla potrzebna mi do tego by osiagnac to co mam teraz. Bol kidys minie i znowu zaufasz, tylko musisz trafic na tego jedynego....

buahaha

co cie tak rozsmieszylo?

tez chce zeby mnie ktos przytulil...:( a buuuuu

hmmm ... szczerze ja tez chcę ... mnie zawiodło 2 ludzi którym ufałam, przyjaciółka i on ... a najlepsze jest to, że ona nie chciała bym była szczęśliwa i dlatego rozbiła mi związek i nie jest z nim ... gdy dwie osoby zadają c=ci taki cios to ciężko się pozbierać ... ale już pozbierałam, a nieufna jestem i nadal będę ... głowa do góry - życie płynie dalej ...

Hmmm, przytulanie, przytulanie... Jakby życie tylko na przytulaniu polegało... :-) Ja mam ogromne serce i mogę przutulać do woli.

faceci to swinie