Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mrest

Wiem, że się posypie zaraz - kulturalnie poproszę!

Polecane posty

Gość mrest

Opalenie to dosyć kontorwersyjny temat. Są kobiety które nie wyobrażają sobie życia bez solarium a są i takie które kochają swoją jasną skórę i uważają ją za ogromny atut. Ja jestem tak pośrodku - tak mam jasną karnację, ciemne włosy i ciemną oprawę oczu. Nie jest tak, że wogóle nie akceptuję swojej jasnej karnacji ale używam często pudru brązującego, bardzo rzadko samoopalcza (mam uczulenie na skąłdnik samopalajacy - wyskakuja mi krostki na buzi czy dekolcie), teraz zaczęłam brać tabletki z betakarotenem. Jednak... nie uznaję wogóle solarium (uważam je za niezdrowe, poza tym naczynka, znamiona), nie opalam się też jakoś specjalnie. Jeżeli moja skóra nie wyglada jakoś atrakcyjnie czyli po prostu bardzo blado to robię sobie makijaż, ale nie jest on jakoś drastycznie różny od koloru mojej skóry. Niedawno byłam na air brush czyli opalaniu natryskowym, po którym moja skóra przybrała brązową barwę 9chyba po raz pierwszy w życiu), była to duża różnica w stosunku do mojej jasnej karnacji. Byłam trochę tym przerażona ale i ogólnie zadowolona efektem. Po imprezie oglądałam zdjęcia, pokazałm je moim koleżankom i usłyszałam że wyglądam na nich bardzo ładnie, ale jak to dyplomatycznie ujęto: "bardzo poważnie", czyt. staro. Mam ponad 25 lat (bliżej mi 30) i ogólnie wyglądam bardzo młodo. Zwykle dają mi około 20 lat i to tylko dlatego że noszę obrączkę na palcu i ubieram się elegancko raczej. Przyjrzałam się tym zdjęciom i faktycznie wyglądam staro i ... już nie chcę tak wyglądać. Owszem można modelwoać twarz różem czy pudrem brazującym, troche ją przyciemnić ale... OPALENIZNA POSTARZA! NIE JEST ANI ZDROWA (NO CHYBA ŻE TA SZTUCZNA), ANI ŁADNA, ANI MODNA!!! PEWNIE ZARAZ POSYPIĄ SIĘ GLOSY ŻE ZAZDROŚNICA, ZAKOMPLESKIONA BABA ITP. ALE JA OCZEKUJE WASZEGO ZDANIA NA TEN TEMAT, NIE OBRAŻANIA MNIE I SIEBIE NAWZAJEM! P.S. Mój post jest tak długi bo chciałam rozwinąć tezę o której piszę a nie rzucać sloganem, który byłby tylko przyczyną do kłótni. Ciekawe tylko ile osób przeczyta to wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szefowa prezesa
moje zdanie jest takie: lubię mieć opaloną skórę (opaloną nie spaloną i bardziej brzoskwiniową niż pomarańczową); nie uważam żeby opalenizna mnie postarzała (mam 24 lata, NIKT nie daje mi obecnie na dzien dobry więcej niż 21); wszystko jest dla ludzi, także solarium tylko trzeba mieć umiar jak we wszystkim (ja chodzę 2,3 razy w mcu i będe tak chodzić dalej); to czy innym się podoba opalona skóra czy przezroczysta czy czarna jak heban czy jakakolwiek inna nie interesuje mnie -robię co uważam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrest
:-) dzieki za wypowiedź... Każdy ma prawo do swojego zdania, a ja nie mam zamiaru przekonywać Cię jak szkodliwe jest solarium, bo jesteś dorosłą kobietą i wiesz sama co robisz. POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcepnowa
przeczytałam to wszystko;-)I zgadzam się całkowicie z tym,ze opalenizna postarza:-oTez sie przekonałam o tym oglądajac swoje zdjecia z wakacji,z mocno oploną skóą na plaży-na tych fotkach wyglądąłam starzej niż bez opalenizny(mam 25 lat)Dlatego postanowiłam,że teraz już sie nie opalam,młoda,zdrowa skóra jets dla mnie ważniejsza niż opalenizna:-PNie potępiam opaaljących się-niech każdy robi to co lubI;-) Ja w każdym bądź razie skonczyłam z opalaniem i polubiłam jasny odcien swojej cery;-)Mam brązowe włosy,piwne oczy,cerę beżową.Z opalnizna było mi niby ładnie...ale ja wolę być blada:-P Pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez komentarza1223
dermatolodzy we Francji "pozwalaja" na 10 w ciagu roku seansow na solarium...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podciągam beznadziejnie
a mi trudno dobrać cokolwiek, mam bardzo jasną cerę, ale tak bladą, że wyglądam jak zwłoki. opalenizna mnie faktycznie postarza, nawet lekka. znikąd pomocy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrest
A może masz po prostu anemię lub prowadzisz niezdrowe życie (źle się odżywiasz, nie uprawiasz wogóle sportu, nie "zażywasz" świeżego powietrza, mało śpisz)? Mogłabym Ci polecić moją kolorówkę ale są różne odcienie jasnej karnacji a ja sam wiem jak długo mineło zanim coś sobie dobrałam więc nie wiem czy jest sens???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chce cos powiedziec
naturalnie mam jasna karnacja ale taka w odcieniu kosci slonioej (lekko zoltawa) a nie wpadajaca w rozowy, oczy ciemnoniebieskie, oprawa oczu, brwi i wlosy ciemne, i kiedys nie akceptowalam takiego odcienia skory - opalalam sie namietnie, w imie zaczelam chodzic do solarium, smarowalam sie samoopalaczem i podobalam sie sobie :-) dwa lata temu poznalam mojego faceta (on jest lekarzem) i on zlapal sie za glowe jak przyznalam sie do solarium, przyniosl mi artykuly medyczne do czego to prowadzi, wystraszylam sie i przestalam chodzic. Na wiosne mialam jasniutka skore, gladka, wypielegnowana ale bardzo bardzo jasna i spodobalo mi sie :-) porownuje zdjecia z tegorocznego karnawalu z tymi z lat poprzednich - wygladam bardziej elegancko, delikatnie i kobieco w porownaniu do opalenizny (szczegolnie twarz jest inna) i tego bede sie trzymac :-) oczywiscie bez wariowania - lato idzie wiec lekko zlotawy kolor bardzo chcetnie zlapie, no i wakacje na poludniu Europy - nie zamierzam siedziec na plazy pod parasolem calymi dniami :-) byle z umiarem, szczegolnie na buzi leciutko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrest
no tak umiar przede wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrest
Miło mi, że tak tu kultularnie...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyjukil
jeaaaa powaoli wszystkie kobietki zaczynaja rozumiec w czym rzecz jasna naturalna lekko zarumieniona cera to jest to coraz wiecej kobiet zaczyna tak sie nosic i to w swiecie osob slawnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrest
myślę że w "tamtym świecie" zrozumieli to szybciej niż My ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinobroda
Ja też miałam czas, ze wolałam się opaloną - mniej widać oznaki zmęczenia i takie tam, ael teraz stawiam na bladą skórę między innymi dlatego, że opalenizna mnie postarzała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silana
Hej, ja też przeczytałam, choć czasu brak:P Jestem brunettka z ciemnymi oczami i skóre mam taką jak chyba już ktoś tutaj opisywał - żółta wpadająca w szary, ogólnie dojde do koloru białego, ale bardziej to przypomina szary niż piekny jasny odcien skóry. Wyglądam wtedy... mizernie i to opinia innych. Widze jak sie lekko opale, to ludzie po prostu zwracają na mnie uwagi i co za tym idzie, ja tez czuje sie lepiej, bardziej atrakcyjna. Jak nie chodze w ogole, to wygladam jak kiepsko, jestem mała i chuda, wiec jeszcze bardziej mizernie. Boje sie opalać czesto na solarium, robie to raz, dwa na miesiac, nie trzyma sie to długo, stosuje równiez brazujace pudry, no ale to nie to samo... Na natrysk nie mam funduszy, a samoopalaczy boje sie stosowac, ze bede zółta albo co gorsze źle je rozprowadze, na razie jestem na etapie poszukiwań;) Zauwazyłam jedną rzecz, jak jestem opalona to moja skóra jest w gorszym stanie, mniej elastyczna - to chyba wiadome;) Mam 23 lata, nie wyglądam na nie, a jak jestem opalona to po prostu czuje sie lepiej, czuje sie zdrowsza bo nie widze bladej szarej twarzy w lustrze. Gdybym miała piekną jasna karnacje moze bym wzieła pod uwage brak słonca w celu ochrony, np. Nicole Kidman albo ta aktorka co grała Amelie mają cudowna jasną skóre, ja natomiast nie. Mam blizne, jakies tam piegi, slady po ospie, zastanawiam sie nad jakims zabiegiem złuszczającym ale to jeszcze zobacze;) Denerwuje mnie ze jak ktos chodzi na solarium, to od razu jest solarką.:O Czesto nie widac po ludziach ze chodza, wydaje sie ze mają taka karnacje, ja mam tak np. bo mam ciemne włosy, wiec od razu logiczny wniosek niby, ze i ciemniejszą karnacje. A latem kocham słonce, lezec sobie na plazy i czuc jak mnie ciepełko ogarnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silana
Aha jeszcze z tą elastycznością, to również jak sie wcale nie maluje, to widze że skóra sie ma lepiej;) Wychodzi, ze musiałabym ze wszystkie zrezygnowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _wredota_
Mam ciemna karnacje. Slonce łapie mnie bardzo szybko. Opalam sie na kolor brudny, taki szary...:/ dopiero pozniej braowieje :) Moim problemem sa jednak nogi. Te jakos nie chca sie opalac. A do tego mam na nogach blizny...po komarach, skakaniu po drzewach itd ;) Co zrobic? Na solarium nigdy nie bylam i jakos mnie nie ciagnie (chociaz dawno temu dermatolog zalecil solarium na krosty i przebarwienia na plecach). Moze balsam brazujacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assiiiaaaa
Zgadzam się z mrest w 100% Postanowiłam, że nie będę opalać się za wszelką cenę. W wieku 30 lat będę wyglądać na 20-pare, a nie na 40. Pozdrawiam gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałam tak
chodziłąm na solarium aby ukryć problemy skóry, podsuszyć tłuste jej partie.... szczególnie plecy i środek twarzy.... wyrównać koloryt.... teraz zmieniłam sposób pielęgnacji..... i ..... przestało mi to być kompletnie potrzebne, bo po prostu te problemy znikneły :P już z rok nie byłam na solarium, a moja cera nigdy nie jest blada, na całym ciele ma brzoskwiniowy kolorek z leciutkim rumieńcem..... solarium to było tylko maskowanie problemu.... ciesze się że juz nie muszę niczego maskować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggh
jak robisz ten brzoskwiniowy kolorek skory bez opalania? marchewka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałam tak
marchewka również.... ale przede wszystkim WEWNĘTRZNIE....dieta to jest klucz do zdrowej skóry!!! soczki marchewkowe jak najbardziej i buraczane i selerowe i jabłkowe- ale takie wyciskane w domu!!!! nie jakieś kubusie faszerowane cukrem i chemią..... do tego nienasycone kwasy tłuszczowe czyli zimnotłoczone oliwy, dużo sałatek, ciemne pieczywo, otręby itd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz nigdy buźki nie opale, a cialo z rozsadkiem. Widzialam ostatnio kobiete okolo 40, dekolt miala tak pomarszczony ze to aż niemożliwe. oj filtry przede wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opalanie absolutnie nie
Nie opalam sie juz od dawna poniewaz moja jasna sklonna do piegow skora nie znosi tego, robilam sie czerwona a potem skora mi schodzila plus masa piegow. Bladosc i wypielegnowana skora sa bardzo eleganckie, kto nie lubi niech sie maznie jakims pudrem brazujacym;) Polecam uzywanie dobrych filtrow i kremow. Efekt- piekna gladka twarz bez zmarszczek przez wiele lat:) Serdecznie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrest
Widzę że rośnie gorno kobiet na kafe które nie mają parcia na opaleniznę... i dobrze. Co do słońca, które jest potrzebne dla wytwarzania witaminy D to mogę Cię zapewnić że nawet stosowanie bardzo wysokich filtrów 50+ nie zapewnia 100% nie przenikania do skóry promieniowania UV i to wystarczy dla wytwarzania tej witaminy... Bardzo fajny artykuł jest dzis w Wysokich Obcasach (choć może nie ze wszystkim tam zawartym zgodzę się - chodzi mi o firmy produkujace firmy fotostabilne), warto przeczytać. Niestety nie ma go jeszcze na necie albo ja nie potrafię go odnaleźć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm... ja i tyle
Kiedy byłam młodsza (ok. 16) dużo latałam na solarium i myslę, że wygladałam atrakcyjniej, ale chyba głównie dla dresiarzy:) Teraz mam 19, ten etam życia za sobą. Cere mam bardzo jasną, właściwie to mi się podoba. Kupiłam sobie krem SPF50, jedyny jaki znalazłam z tak wysokim filtrem do cery tłustej, do tego chodzę w dużych okularach przeciwsłonecznych... No, ale gorzej z ciałem. Nie wiem czy miałabym ochotę wyjść tak w stroju kąpielowym. No i fakt, jasna bużka wygląda ślicznie, ale musze być zawsze wyspana itd. Opalenizna dużo maskuje. Jeśli pomaluję oczy to nawet po zarwanej nocy wyglądam dobrze, no ale żadko sie maluję... Właściwie to nie robię propblemu egzystencjonalnego z tego czy jestem opoalona czy nie:) Ale solarium odpada. Po tych moich meetingach za małolata bardzo długo leczyłam skórę z kompletnego przesuszenia, od tego gruczoły łojowe zaczęły mi pracować jak szalone i miałam okropny trądzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrest
fitr 60?? o ile mi wiadomo dostepne są jedynei 50+, najwyższy faktor...Mylę się??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrest
proszę o nie zaśmiecanie topiku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się od ponad 2 lat nie opalam i z przyjemnością tego unikam. jestem blada jak trupek :) i skóra mi nie świruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrest
:-) a powiedzcie czy od Was też ludzie wymagają tłumaczenia się dlaczego unikacie słońca i opalania?? Na mnie często patrzą jak na dziwoląga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mnie to w ogóle patrzą jak na dziwoląga :] niech każdy robi co chce. i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×