Wiem, że się posypie zaraz - kulturalnie poproszę!

a ale to nie są filtry fotostabilne. Polskie filtry to jedynie Iwostin solecrin są fotostabilne.

mnie jak ktoś proponuje opalanie, mówię, że stosuje kwasy owocowe,co zresztą często jest prawdą, a po nich opalać się nie wolno, bo można dostać plam :P ale stan mojej cery i włosów, coraz częściej zostaje doceniony pytaniami 'czego uzywam'.... więc jednak myślę, że dobrą drogę wybrałam!

ja tam lubie solarium i oglądać efekty mojego krotkiego opalania i wcale nie wydaje mi sie żebym wyglądała staro za to czuje sie bardziej atrakcyjna zwłaszcza latem.

Hej dziewczyny, fajny ten topik, gratuluję, aż miło się czyta :D Ja swego czasu, gdy skończyłam 20 lat zdecydowałam się korzystać z solarium, chociaż powodu nie miałam, bo mam oliwkową karnacje po tacie :) No ale cóż, zachciało mi się bardzo ciemnej skóry.....Korzystałam z solarium 1,5 roku dwa razy w tygodniu po 12 minut :( teraz mam 25 lat, z solarium nie korzystam więc 3,5 roku i powiem szczerze, że odmłodniałam, szczególnie skóra na twarzy, pozbyłam się takich wysuszonych bruzd i już więcej nie mam zamiaru korzystać z solarium :) pozdrawiam serdecznie

zeby byc opalona, Ot, musnieta sloncem czy nawet samym powietrzem zdrowa cera. Poza tym czy znacie jakies opalone na heban kobiety z klasa?

nie wystarczy isć do sklepu kupic jakis krem z filtrem bo pisze ze ma filtr, nie wszystkie sa fotostabilne. I tylko niektore nadaja sie pod makijaz! nawet nie macie pojecia jak wiele filtrow gryzie sie z podkladami i w ten sposob przestaja dzialac. Ale wiecej macie tutaj http://www.wizaz.pl/forum/showpost.php?p=3316427&postcount=8 tego szukajcie w skladnikach kremu z filtrem : Znane nam stabilne filtry to m.in. Tinsorby [jest ich kilka] oraz Mexoryle [tez kilka]. Jest jeszcze baaardzo popularny filtr Parsol

No tak już niektóre z Was podchodzą do tego bardzo stereotypowo - laska spalona, nieładna skóra, mini, itp. Tak jednak nie jest. Czesto moze nawet nie zauwazacie, ze niektore dzieczyny chodza na solarium ale rzadziej i dlatego ich skóra nie jest spalona lecz lekko brązowa, oliwkowa. Jeśli ktos chodzi na solarium dwa, trzy razy w tygodniu po kilkanascie minut, to nie ma sie co dziwic ze ma zniszczoną skóre. Moda na nieopalanie się jest oczywiscie dobra, lecz niektorzy po prostu nie chca byc bladzi i lepiej sie czują odrobine opaleni choć, wazne by nie przesadzac. Dla mnie unikanie słonca czasami przypomina te dawne dawne czasy gdy ladies bały się ze beda wyglądały tak jakby pracowały w polu i sie chroniły parasolkami przed słoncem;) Czasami to zabawne, tutaj tez trzeba potrafić sie odnalezc i nie uciekac przed słoneczkiem i siedziec pod drzewkami jedynie. Dlatego tez nie warto szerzyc stereotypów, ze jak solarka, to pewnie głupia laska, albo z drugiej strony, ze jak ktos uzywa kremów z wysokim filtrem, to jest dziwny. I jedni i drudzy mają racje bytu w tym swiecie i prosze nie twórzmy podziałów z przeszłosci.

Kuraiko --- a ja zawsze marze o pieknej opaleniznie w zimie:P:P Nie no zagadzam sie z Toba ze niektore przesadzają, ale juz jakby ich troche mniej, przynajmniej ja odnosze takie wrazenie i to cieszy. A stereotypy to my tworzymy, w naszych główkach i czesto nawet nie wiemy o tym;) Podchodze do tego bardzo ostroznie, jak chcą byc kurczakami niech beda, a jak ktos chce miec jasną cere nienaruszoną słoncem, to tez nie wnikam w to co robi ze sobą. Tak jak już pisałam niektorym jasna cera słuzy i wyglądają młodziej, dziś zrobiłam probke i zapytałam faceta jak woli MNIE, to stwierdził, ze lekko opalone buzka mi nie szkodzi i nie wygladam starzej:p ale to sie tyczy mojego wygladu, wiec kazdemu co innego pasuje;)

no wiesz przesuszone uda moze nie wynikają jedynie z solki wiec sama juz troche podchodzisz stereotypowo, tak to własnie dziala:) Widzisz np. łysego chłopaka i myslisz - MW, skin, ogólnie nieogarniety:p, czyli oceniamy i klasyfikujemy po cechach zewnetrznych i zakorzenionych w nas stereotypach, ktore zostały wdrozone przez bycie cząstka społeczenstwa. Oczywiscie ciezko z tym walczyc, wiadomo...

dziewczyny ja nie chcę nikogo oceniać po tym czy lubi solarium czy nie.. Dla mnie to sprawa zdrowia, ale każdy inny ma prawo robić ze swoją skórą co chce. Ja napisałam o sobie i ja jak to postrzegam... Prawdę mówiąc to mnie oceniano i często sugerowano że jestem mniej atrakcyjna bo mam jasna skórę albo że jestem dziwolągiem co wymysla coś sobie na temat słońca. A jednocześnie pytano co robię że mam taka aksamitną skórę. To jak ktoś wyglada nie mówi mi nic o tym jakim jest człowiekiem. Mądre przysłowie mówi: nie chcesz być oceniany, nie oceniaj innych.

Nigdy sie nie opalalam ani nie chodzilam na solarium, mam jasna skore, uzywam bardzo wysokich filtrow. Efekt? Jestem juz dawno po 20stce, studiuje dziennie za granica z 18/19 latkami i ostatnio dziewczyna zapytala sie mnie czy poszlam rok szybciej do szkoly, bo wygladam na mlodsza...To byl dla mnie cudowny komplement i wiem, ze nigdy nie bede sie opalac i lezec plackiem na plazy.

ja was podziwiam dziewczyny! tez chciałabym mieć zdrową skóre ale dla mnie warzniejsza jest opalenizna chodze do solarium nałogowo ale nie bardzo często używam samoopalaczów tabletek brązujących ciemnych opalonych fluidów i różnych bronzujących pierdułek heh nie jestem bardzo palona naprawdw bo mam anemie i bardzo ciężko mi jest sie opalic cały czas wychodzi mi bladosc ale walcze z nią =P w przeciwieństwie do was heh pozdrawiam

może powrót do topiku??