mail byc popielaty blond wyszedl siwy

kupilam farba bardzo jasny popielaty blond garniera zby ufarbowac moje jasne wloy ktore mialy odcien zóltego..... i a wolsy wyszly mi siwe:(:(:(:(:( co ja mam teraz zrobic?????

mi też wychodzą czasami sive,ale ten siwy to chyba popielaty...ale nie ma co sie przejmować,po paru umyciach wyblaknie i nie bedzie juz siwowaty/

ale nie bezkitu z tymi popielatymi tak jest.Wogle to z farbami trzeba uwazać,bo i tak zawsze wyjdzie inny kolor niz pokazli na opakowaniu

bo trzeba kupić BARDZO jasny popielaty bląd(odcień superrozjaśniający).A ten zawsze wychodzi popielaty czyli siwy-żadna nowina. Po trzech myciach bedzie z głowy-szampon przeciwłupieżowy!

ale ja mialam super rozjasniajacy i wyszedl mi wlasnie taki siwy ;/ no ale myje juz wlosy [poraz 4 (dzis) i juz mi powoli schodzi ale zastanawiam sie na kupnem jakiejs farby w odcieniu bezu albo piaskowego... Jak myslicie bedzie lepszy???

i juz po kolopocie;P kolezanka polozyla mi farbe bezowy blond i teraz mma sliczne wloski:):):):)

mam podobny problem po farbie bardz bardzo jasny popielaty blond włosy gdzie wczesniej mialam balejaż są z odcieniem niebieskiego..a reszta taka niby karmelowa??czy mam połozyc farbe nastepna ? Wolałabym nie, bo mam bardzo długie włosy i to bardzo zniszyłoby je :( Może wystarczy jakaś beżowa szampoonetka? Proszę o rade!

tak to jest jak sie odwiedza pania Jadzie a nie dobry salon typu Denique

Dziewczyny - dziękuję. Dzisiejszy dzień to koszmar - przywiozłam sobie z Anglii żółtą fluorescencyjną farbę - a raczej toner, nałożyłam na włosy... i wyszło żółtkozgniłomatowe pożalsiębożę. Postanowiłam więc spłukać ten kolor a użyłam do tego profesjonalnej farby z zakładu - niestety ona tą żółć przemieniła na szaroniebieski... I wówczas trafiłam na ten wątek. Pobiegłam szybko do sklepu i kupiłam rozjaśniacz za 8 zł. Nałożyłam i wyszło oczywiście żółtko ale jasne. Po rozjaśniaczu przyszła więc pora znów na tę farbę profesjonalną - i znów było siwo ale tylko ciupkę. Na zakończenie więc zastosowałam (dzięki waszym radom) rozjaśniacz sam proszek zmieszany z wodą i zmyłam to po kilku minutach - i znów wyglądam jak człowiek!!! DZIĘKUJĘ!!!! A wyznam że przez przygodą z żółtą farbą miałam piękny perłowy blond z zakładu fryzjerskiego na który stosowałam potem profesjonalne farby w zaciszu domowym i zawsze był piękny perłowy - tym razem jednak spaprałam od początku. Na szczęście udało mi się ten dzień uratować. BTW znacie to uczucie, jak coś zepsujecie z głupoty a potem was ściska w dołku że jak można było być takim głupim? Nno, to był własnie mój dzisiejszy dzień. Pozdrawiam