Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość hana1986
pierwszy ząbekk wyszeł dzien przed roczkiem, to był straszny okres, w ciagu miesiaca wyszły 4 zęby, najpierw gorne jedynki póżniej dolne, wył po nocach, bez paracetamolu nie dało się, strasznie płączliwy, nie chciał jeść, gorączka przed każdym zębem i to taka do 39,5. Teraz ma 9 zębów, kolejne przechodził lżej. A jakie oznaki ząbkowania , gryzł wszystko cały czas, w ogóle się nie ślinił, był marudny bardzo, szukałam zębów na dole a tam nic, dopiero jak zajrzałam na górę to wiedziałam co jest grane, napuchnięte czerwone dziąsła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
ja aż sie boje myślec co bedzie jak do tego wszystkiego dojdą jeszcze ząbki... Hana a Ty masz fb?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hana1986
tak mam, podaj namiary to Cię zaproszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hana1986
poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
to tarcie po oczach, uszach też przerabialiśmy. u nas 1. ząb w 9 mscu, ale już od kilku tyg. niespokojna, dziąsła dopiero z 2 tyg. przed wyrżnieciem były jakby rozpulchnione i nie blade i twarde. każdy ząb okupywany katarem, czerwonym gardłem i zaśluzowanymi stolcami. mam wrażenie, że u Was to nasilenie moze mieć z tym związek. ale niestety oddechy między zębami są krótkie, bo nawet jak nic nie widac, to przełazi w środku w dziąslę i dokucza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
dziewczyny a jakie macie doświadczenia z kleikiem kukurydzianym od Nestle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Nestle w ogóle nie używałam, kleik ryżowy z bobovity i kaszki Holle (których Ci ob. nie polecam bo tej ostatniej awanturze), bo miałam wrażenie, ze jest gorzej (biffidus?), ale to też jest tak, że chwilami miałam wrażenie, że kropla wit. D 3 zaostrza, więc to zapewne w większości były złe obserwacje. Niewątpliwie najlepiej było jak sama gotowałam ryż/proso itp. i blendowałam i dodawałam do Pepti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo Nestle nadal ma ten biffidus? nie wiesz, jakie testy aler. macie planowane? jakby płatkowe, to super - bo one dają pełen obraz sprawy (my niestety już sie na nie spóźnilismy - była już raczkująca i się nie dało:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
wiem tylko tyle ze testy alergiczne ale jakie to nie wiem... a te bifidus w nestle to daje jakies zle reakcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ch-ra wie, tak jak Ci pisałam, uczepiłam sie jego i zaczęłam o nim czytać, że jest robiony na mlecznej serwatce i dzieciom nietolerującym nabiał moze nasilać objawy. U nas problem z nabiałem był ewidentnie, bo po zwykłym mm to juz po prostu wymioty. Ale czy ten biffidus pogarszał - nie wiem, ale bałam sie potem próbować 2. raz - obraziłam sie na nestle;-) wiem, ze częśc mam tutaj też fanem tej firmy nie była i w ogóle kleiku kukurydzianego też nie, ale widzisz pogorszenie to szukasz winnego i niekiedy trafisz, a innym razem ofiarą pada Bogu ducha winnu kleik;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
zmęczona jestem dzisiejszym dniem :( kwiczenie i płacz od rana, potem darcie przez dwie godziny bo spiący a nie mógł usnąć bo pozycja leząca kompletnie mu nie sprzyja a ululać nie moge bo już wogóle sie zanosi jak wezme go na ręce na leżąco :( , wstał ponad godzinke temu a już zdążył dać nam popalić :(, czasami na prawde brak mi sił ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
cofnął mu się nawet obiadek tak ze poleciało na podłoge, jak mu się cofa takie gęste zmielone warzywka z mięsem to nie wiem czy jest jeszcze cos co mogłoby powstrzymać to cofanie, zastanawiam się jak silne musi byc to zarzucanie treści żołądkowej skoro takie gęste nawet wyleci....i oczywiście zapach wymiocin (sorki za bezpośredniość)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma co się "nakręcać"bo popadniemy w depresję(chociaż mnie już dopadła).Musimy się wspierać i być dobrej myśli.Cały nasz stres wpływa bardzo niekorzystnie na nasze maluszki-wiem to z autopsji.Moja Pola jak jest chwilowo pod opieką tatuśka jest spokojniejsza bo on podchodzi do niej na luzie a ja jestem wiecznie na ciśnieniu bo u mnie również jest nerwówka czy i ile dzisiaj zje ale najważniejsze że je czasem lepiej czasem gorzej ale "staję na rzęsach"bo nie doszło do odwodnienia(jak to było u niej na samym początku wystąpienia refluksu)i byśmy z tego powodu nie musiały znaleźć się w szpitalu.Macierzyństwo to ciężki okres ale nikt nie obiecywał że będzie łatwo:)Jeśli chodzi o sen Małej w ciągu dnia to mnóstwo czasu spędzamy na powietrzu bo wtedy najlepiej śpi ale wiem,że przyjdzie taki czas że będzie lepiej jeść i spać w domu a nie tylko na dworku.Zresztą nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...ja też się wtedy dotleniam a wychodzę z nią w każdych warunkach-deszcz,wiatr,mróz,jak to mówią nie ma złej pogody jest tylko nieodpowiednie ubranie:)Im bardziej panikuje tym większy mam problem z nakarmieniem Małej ale ona rośnie,przybiera na wadze,rozwija się i to jest najważniejsze.Już nie wrócą "tamte"dni bo już 3 miesięcy mieć nie będzie.Teraz rzadko kiedy uleje bo połyka to co jej się cofnie a przy tym dostaje kaszlu ale to minie trzeba tylko dużo dużo cierpliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święte słowa Valery, ale wiesz, jak jak jest, jak sie człowiek wyzali, to mu jakoś lżej, nawet nie chodzi o nakręcanie się, ale o wywalenie z siebie, co gniecie... Kasik, jak Go podleczycie, to gastrotuss będzie trzymał, a nutriton zacementuje mleko w buchu, bo jak ma teraz apogeum to niewiele Mu trzeba. Masz odrobinkę "komfortu", że Kuba nie jest "eteryczny" i nie musisz walczyć dodatkowo o siatkę centylową. Jak zaczęłam wychodzic z Małą na posiadówki do piaskownicy, to okazało się, że inne mamy też miały całe tyg. z wymiotami w roli głównej przy zębach (przy zdrowych dzieciach). Dlatego mi się wydaje, ze Kuba taki wymiotliwy sie zrobił, bo ma porozpulchniane wszystko, a to przy refluksie daje łatwość do wywalania nawet gęstego. Zagladała Mu ta gastrolog w buzie/gardło? a Ty nic nie widzisz, żeby takie poduszeczki sie zrobiły na dziąsłach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
daga gastrolog zaglądała w gardło, nic nie widziała niepokojącego, ja poduszeczek na dziąsłach tez nie widze ale jest takie mocne zaczerwienienie na samym środku szczęki dolnej tylko tak bardziej od strony języka, i masz racje, chodzilo mi wlasnie o takie wygadanie się, nie o nakręcanie bo bardziej nakręcic to sie juz chyba i tak nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas mleko Enfamil AR jest na topie,nie ulewa go ale cofa się niestety-cierpliwość i czas przede wszystkim i będzie lepiej.Dziewczynki,już bliżej wiosny,dzień się już wydłuża i z tego powodu cieszmy się,dzieci są coraz starsze,rozumiejsze po co mają się jeszcze one niepotrzebnie stresować,one cierpią z powodu dyskomfortu jakim jest refluks.A tak wogóle to moja 39-letnia siostra ma refluks i to od niedawna i wiecie jak to się nazywa potocznie"nerwica żołądka"czyli jedzenie w pośpiechu i nie systematyczne także kochane uzbrajamy się w cierpliwość i walczymy...tak jak "wypędziłyśmy"od swoich dzieci kolki tak też pozbędziemy się refluksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
valery: wiem, przyjełam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
termin na ph metrie mamy na 26 stycznia... już odliczam dni, myślalam że troche szybciej to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
Hej dziewczyny, trochę mnie nie było, nie mam czasu zagladąć ostatnio, dziecko mi nie daje ;-) Daga aktywna(dzieki kochana ;-)) a co u Hany i Olka? Hania ma 13.5 m-ca juz( a trafilam tu jak miala niespelna 3!!!) Jak pisalam ostatnio poprawa jest taka ze nie ulewa od ok 10 mca ale pokarm sie cofa nadal, kreci sie w nocy, rzuca, bywa ze szarpie przy jedzeniu, td, itd, ALE do dziewczyn mauchów- jak sie pinizuje dziecko jest lepiej, bo nie uciska brzuszek, bo grawitacja dziala, bo jest ogolnie latwiej- dziecko starsze, wiecej ansorbuje ale tez mozna zabawic, wytlumaczyc, zając czyms, rowniez przy karmieniu jak nie butla to lycha i idzie. My mamy juz tylko jedna drzemka 1-3 godz od ok 12 (czyli idealnie ;) i zasypia p spacerze przy butli, w nocy je bo sie budzi na polspicha- ta metoda dziala od narodzin ;-) Moja jest na nutramigenie, nie dostaje glutenu(przymierzam sie ponownie do ekspozycji) proby wprowadzenia HA mleka zakonczone n iepowodzeniem bo akurat zbieglo sie z przeziebieniem i nasilenie refluksu=spadek apetytu do tego zeby, nie wiem czy ma to zwiazek z nietolerancja ale odpuscilam na razie to mleko, za to podaje przetwory jogurt i zaczynam twarozek, probiotyk podaje nadal, obiady tylko zblendowane, sama nie z*****awi sie tylko jedzeniem, wypluwa kawalki wiec "dokarmiam papka" :(( daje do pogryzienia rozne rzeczy zeby sie uczyla i tyle naszego zucia :/ odruch wymiotny silnie zakorzeniony :(( Daga rozmaialysmy o tym ale ja sie czuje jakbysmy utknely w miejscu, ze to moja wina, ze trzeba bylo BLW ja karmic ale czy dzieci z refluksem da sie ta metoda z ich "checia" wsuwania? teraz i owszem ale nie zastapi to pelnowartosciowego posilku miesno-warz, praktycznie wszystko jest out z miseczki- na podlodze albo glowie, ech.... Jak bylo z Miski gryzieniem, jedzeniem, ja z tego wszystkiego nie wiem co lubi moje dziecko i to chyba moja porazka :((( Wiem czego na pewno NIE lubi ale to raczej kwestia konsystencji a nie smaku , bo im mniej grudek, "kaszy" w kaszy tym lepiej, tylko gesta ale zblendowana, zadne platki nie wchodza w gre. Jak Daga pisala, dziecko zywe srebro, kochana, ale tez niecierliwa, w fotelku samochodowym- jak nie spi to nie fajnie :/, bywa ze i w wozku nie wysiedzi , ona chce byc caly czas w ruchu, moze to tez ulga,odwrocenie uwagi,,przez ten cholerny refluks, nie wiem czy diecko ma gorszy dzien i nie chce np zjesc bo dziasla, bo brak petytu , ciagle sie dopatruje tego dziadostwa, ach i my na IPP- bioprasol co drygi dzien 1/2 dawki od wczoraj schodze ponownie , dobrej nocki Wam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja do dzisiaj wielu rzeczy nie wiem, nawet dzisiaj zostawiłam ją, bo w nocy bardzo niespokojnie spała, rano bołał brzuch, a teraz jakieś oczy załzawione. jesteśmy z 10 dni po antybiotyku (mega zapalenie ucha w samą wigilię)! tu znowu coś się plącze, albo ja juz mam omamy:-( Płatki z mlekiem do dzis nie jada, długa sie nimi krztusiła, miala odruch wymiotny, a teraz juz nie je, bo nie zna/wiec nie lubi. Nie wiem, kiedy zaczęla jeść jak człowiek, jak nie gorączkuje, to apetyt ma duzy, nawet prosi o dokładki (ok. 3 urodzin?). ale wystarczy, że gardło jest czerwone (a mamy to z 2x w miesiacu średnio), to już ma (ale tylko 2-3 dni) odruch wymiotny, nie chce warzyw z zupy itp. jeszcze w tamtym roku potrafiła zwymiotować, bo kura była "rzadka" czyli że mieso takie włókniste. Właściwie, co lubi, co nie, to się dowiedziałam jak zaczęła mówic, a wcześniej na wyczucie, zawsze chętnie jadła pierogi (i ser z nich jej nie szkodził), spagetti, takie kluski z mąki ziemniaczanej z dziurką, to zawsze wchodziło i chętnie gryzła. Lubiła i lubi też zupy o konkretnych smakach: rosół, pomidorowa, ogórkowa, barszcz. i w nich makaron, ryz itp. wszystko smakuje. gardzi zupami wielowarzywnymi. jak wprowadzisz gluten, będzie Ci łatwiej, bo dzieci lubią miękkie kluchy. długo jedzenie przy rysowaniu, bajkach itp. (też do ok. 3 ur.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
hej dziewczyny :), co tam u Was? u mnie kolejny ciężki dzień... :( poza tym odstawiłam nutriton na pare dni żeby trochę odpoczął od tego zagęszczania i znów ulewanie że masakra, musze co chwile przebierać, z nutritonem się cofało ale tak do gardla że łykał z powrotem a bez tego to leci aż na podłoge... oczywiście kleiki nie pomagają i chyba musze kupic nutriton, dziewczyny jak długo mozna go uzywać?? nie obciąża on układu pokarmowego? już mnie wykańcza to ulewanie i ciagły płacz i niepokój synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eddafi
Cześć wszystkim zatroskanym mamom małych refluksiaków,a zwłaszcza szczególne pozdro dla Dagi.Aleś Ty wytrwała...ja czasem podczytuję,ale już zwyczajnie czasu brak na udzielanie się. U nas refluks to zamierzchła przeszłość,teraz borykamy się z uszami,i choć Igor do chorowitków nie należy ( tylko 3 antybiotyki na 4 lata,a w tym jeden na pierwszy rok przedszkola ,to myślę,że nie jest źle).Niestety każdy katar ,zwykłe przeziębienie kończy się płynem w uszach,a to z kolei grozi głuchotą,bo mogą sie zrosty porobić,no ale leczymy,leczymy...Pozdrawiam serdecznie,życzę cierpliwości i siły,no i wiary,że kiedyś to sie musi skończyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
edafi a kiedy refluks ustąpił u was tak na dobre? kiedy zaczeło się tak wyraźnie poprawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik a nie probowałaś mleka juz zageszczonego AR np.Bebilon czy Enfamil?My od jakiegos czasu stosujemy Enfamil AR i go sobie chwale,zero ulewania jak sie cofnie to polknie i kaszle,fakt ze od tych kwasow ma chrypke i sapke i co jakis czas chodze do lekarza na badanie czy oskrzela ma czyste ale przynajmniej nie chlusta.Wybredna jesli chodzi o jedzenie w porownaniu do pierwszej corki ale tamta refluksu nie miala.W ciagu dnia nie daje mleka mozna juz w tym miesiacu poradzic sobie w dzien bez niego ale w nocy pije 2-3 razy.Jestem dobrej mysli ze juz te złe dni nie wroca.Jest wesola,pogodna i radosna ale nerwusek z niej rowniez,ja zreszta tez do spokojnych nie naleze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja probowalam nutritonu na poczatku tzn w okolicy 3 miesiecy to miala po nim mega kolki i do niego nie wrocilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze? tak dokładnie nie pamiętam,ale chyba koło 10 m-ca,roku,choć i wcześniej było juz spokojnie.Czasem tylko,jak coś nie podeszło,to czkawka,,,cofka'',ale juz bez płaczu,bólu brzucha,czy innych historii.A teraz to ma takie fazy-od wilczego apetytu po niejadka,ale ogólnie minęło bezpowrotnie,czego i Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
po bebilonie, zrobił brzydką kupke więc odrazu odstawiłam, jesteśmy na nutramigenie bo gastroenterolog powiedziała żeby narazie na tym zostać dopuki w szpitalu oprócz ph metri nie zrobią reszty badan to żeby już nie eksperymentować z mlekami. Więc nieubłaganie czekamy do 26 stycznia na ph metrie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasik
eddafi dzięki :) będe wypatrywać tych spokojniejszych dni bez płaczu i krzyku i ulewań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×