Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wera1234

jeszcze rok bede mieszkac w domu rodzinnym- jak to przezyc?

Polecane posty

Gość wera1234

mam 21 lat, za rok wyprowadzam sie z domu, gdzie mieszkam z rodzicami i babcia.oni wyporwadzaja sie do domku, ktory buduja, ja kupuje na kredyt mieszkanie( kredyt na czesc sumy, czesc juz mam uzbierane i zbieram, troche doloza rodzice) w domu panuje okropna atmosfera, szczegolnie przez babcie, z ktora w ogole nie mozna sie dogadac.ma 80 lat i uwaza ze zjadla wszystkie rozumy na swiecie.z rodzicami tez roznie bywa, mama jest nadwrazliwa i porywcza, nie ma latwo.oglonie czuje sie tu jak we wiezieniu, ale jeszcze ten rok musze wytrzymac.jak sobie radzic? macie jakies sposoby na domownikow, ktorych nie mozecie zniesc? czasem zaluje, ze nie jestem glucha, takie rzeczy slysze od babci np:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera1234
moze ktos ma podobne problemy? jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziax
to proste...jak zaczynaja gadac co dziala mi na nerwy, to wychodze i izoluje sie od nich, zamykam sie w pokuj, wybywam z domu- innej rady nei widze, bo nic do nich nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera1234
ja tez probuje;) ale niestety, czasem jak wyjde i sie zamkne w pokoju to jeszcze slysze gadanie.wtedy albo na spacer, albo sluchawki na uszy:) trzeba se jakos radzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaarolciaaa
hehe ja zawsze daje sluchawki na uszy i zamykam drzwi a oni pewnie sie dra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziax
ja dzisiaj tez siedzialam ze sluchawkami :P najwazniejsze to ich nie nakrecac, nie wtracac swoich 3 groszy bo to nic nie da- oni chca po prostu pokrzyczec, wyzyc sie na kims- ja nei zamierzam byc kozlem ofiarnym wiec znikam z oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera1234
uwielbiam te ich dracie sie:) o wszystko i na wszystko:D sluchawki naprawde sa super:) oni sie dra,a ja mam spokoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziax
:) dla mnei najgorsze jest to ze nie moge miec klucza do pokoju, zamknac sie, nie mam wlasnego terytorium- wparowuja i sie zadza, kaza sprzatac, zaczynac dzien od poscielenia lozka, zjedzenia sniadania o tej porze co oni, zmienieniu pizamki od razu kiedy wstane- za stara ze mnie krowa zeby sie przystosowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mieszkam
w jednym domu - ona ma co, prawda swoje mieszkanie - z pierwsza tesciowa mojego meza. ona ma 82 lata i lubimy sobie pogawedzic i na kawce sie spotykac. ona nas czesto odwiedza i my ja - czesto tzn. prawie codziennie. ja mysle , ze to wszystko zalezy od ludzkich charakterow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera1234
ja juz troche ich utemperowalam:O ale jeszcze cuda sie zdarzaja:O a paciorek zmowilas? a do kosciolka idz? ( jestem niewierzaca, ale nie moga sie z tym pogodzic:O ) a zaloz sweterek, a zjedz a wypij a cos tam:O bleee.ale za rok bedzie spokoj:) huraaaa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziax
szczesciara! u mnie to jeszcze ze 2-3lata ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera1234
najgorzej jest z jedzeniem..wszyscy u mnie sa otyli, jedza strasznie duzo.ja jestem drobnokostna, ale przez to, ze jadlam tak jak oni bylam gruba w dziecinstwie i jak bylam nastolatka.tak okolo 18 lat sie zbudnowalam, zaczelam jesc po swojemu i teraz mam wymiray 90-63 -90 przy 176:) i ciagle slucham, ze nic nie jem, ze jak smierc wygladam itp:O az mi ich zal, bo jakos se nie wyobrazam zjesc na obiad 4 kotety i talerz katofli z sosem:O a 3 kanapki na sniadanie to wedlug mamy glodowa porcja:O no coz, nawet o wlasna figure musze sie wyklocac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziax
ale ze swoim mysleniem dalej zajdziesz, bedziesz zdrowsza. naprawde Twoja rodzina widzac ze sie nie glodzisz przeciez glupio mysli i postepuje. Twoje cialo Twoja sprawa. No u mnie to podobnie ze nic nie jem, ze jestem brzydka kobieta, bo kobieta powinna byc pulchna:P najbardziej im sie podobalam jak pojechalam na wakacje do babci w wieku 16 lat chyba, babcia mnie podtuczyla truskawkami z bita smietana i cukrem, tlusciutkimi obiadkami- mialam twarz jak ksiezyc w pelni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziax
zreszta dobrze ze umiesz sie im postawic i sie buntujesz. widzialam raz w programie o tlusciochach jak przez "diete" rodzicow dziecko mialo w wieku 12 lat nadcisnienie:/ dorosly nie znaczy madry i my to wiemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera1234
nie raz mowie mamie, ze otylosc jest niezdowa.ale nie, ona swoje, ze lepiej byc grubym niz chudym:O i nic nie poradziasz.mowie , ze powyzej 88 cm w tali to juz otylosc, ale co tam! 88 to za malo:O i tak dalej.dodam , ze moja mama jest wyksztalcona kobieta, a nie jakas glupia po podstawowce.i ciagle mi gada, ze jestem brzydka( a nie jestem) i ze na pewno jestem chora, bo chuda i mam oczy podkrazone( taka moja uroda, poza tym duzo czytam i oczy sie mecza) ale nie przetlumaczysz:O i ze jestem zaniedbana:O mama w ogole nie dba o siebie, potrafi sie nie myc, myje wlosy raz na 2 tyg, nie goli nog i chodzi w podratych rajstopach, ale mowie, ze moze by sie wziela za siebie, to mowi, ze to ja jestem zaniedbana, bo chuda i w domu w dresie chodze:O miliony mam przykladow na taka glupote:O najgorsze jest to, ze nie przetlumaczysz, ze sie myli:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziax
bo ona wie swoje, ale chce dla Ciebie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera1234
czasem mam watpiwosci.poza tym jestem na tyle juz duza, ze wiem sama co jest dobre dla mnie.ale na szczescie za rok juz tych problemow nie bedzie:) bede sie z rodzina widziec raz na kilka miesciecy, moze wtedy nasze relacje sie poprawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera1234
a dodam jeszcze, ze naprawde ja mam drobne kosci, wiec moje wymiary nie wynikaja z wyglodzenia.po postu jak zrzucilam nadmiar tluszczu to sie okazalo, ze jestem szczuplutka.mama tez raczej ma drobne kosci, tylko sobie hoduje waly tluszczu..ja mam 176 a 14 cm w nadgarstku, to naprawde malutko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziax
wazne czy sie dobrze czujesz fizycznie i czy podoba Ci sie wlasne cialo, tez zachodze w glowe dlaczego rodzice nie potrafia zrozumiec niektorych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera1234
dobrze sie czuje, podoba mi sie:) chciaz mam watpliwosci jak slysze ciagle: jak ty wygladasz itp:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×