Najciekawsze historie z życia wzięte, jakie słyszałyście/ przeżyłyście

Dwie koleżanki, atrakcyjne i rozrywkowe dziewczyny, powiedzmy Kasia i Ania, wynajmujące wspólnie mieszkanie gdzieś pod Warszawą, i zajmujące się modellingiem, wybrały się w jakąś sobotę do jednego z warszawskich, drogich klubów. Przyjechały samochodem Kasi, bo Anka nie miała prawa jazdy. Tam poznały faceta- starszego od nich, ale przystojnego i z klasą. Trochę przed nimi szpanował, chętnie wyciągał swoją złotą kartę kredytową i sponsorował zabawę całej trójki. , Ania, która nie prowadziła samochodu, nieźle się wstawiła... Jednak \"facet ze złotą kartą kredytową\" zainteresował się zdecydowanie Kasią, a ona nie odrzucała jego awansów. Po paru godzinach wspólnej zabawy, tańca i obściskiwania się gdzieś na kanapach klubu on zaproponował jej, żeby pojechali do niego napić się czegoś mocniejszego itp. Kasia się zgodziła, i powiedziała Ance o planach... ale ta się wkurzyła i powiedziała że nie ma mowy, bo przecież nie będzie miała jak wrócić do domu. Umawiały się w końcu inaczej. No i plany zostały zmienione, Kaśka umówiła się na spotkanie następnego wieczoru, wymienili się z tym facetem numerami telefonów. I pojechały do domu. Tej samej nocy, po powrocie do mieszkania, pod prysznicem Kasia zobaczyła na swoim ciele dziwne, ciemne plamy- szczególnie na rękach i w okolicy dekoltu. Nie wpadła w panikę, ale gdy zaczęło się ich robić więcej i więcej, i zaczęły swędzieć, postanowiły jechać na pogotowie. Tam przeprowadzono badania na alergeny, które wykazały, że... te plamy to reakcja alergiczna organizmu na trupi jad. Do szpitala wezwano policję, dziewczyny opowiedziały historię tego wieczoru. Policja po numerze telefonu, który otrzymała Kasia zidentyfikowali adres mężczyzny, z którym bawiły się tego wieczoru. W trakcie rewizji w mieszkaniu ujawniono zwłoki dwóch młodych kobiet. Ten facet był nekrofilem. Tą historię usłyszałam z wiarygodnego źródła, od wykładowczyni na uczelni... Ciarki przechodzą po plecach... :)