Chcę mieć dziecko, mój facet chyba nie może ale na badania nie idzie

Jesteśmy razem ponad 4 lata. Mi stuknęła 30-tka i pragnę dziecka. On jest sporo starszy, wieć nie chodzi o to, że nie dojrzał do dziecka. Mówi, że mieć dzieci nie może, ale przez ten czas nawet tego nie sprawdził. Mówi, że JA mam mu znaleźć miejsce gdzie może się zbadać i pójdzie. Zastanawiam sie czy to dobry pomysł bym ja wszystko robiła. On chyba nie chce mieć ze mna dzieci.... Zaczynam wątpić czy mnie kocha. Co robić?? Zostawic temat i nie mówić o dziecku?

Boje się, że jakby w końcu poszedł na badania i ja bym w końcu urodziła dziecko to on mi będzie mówił "chciałaś to wychowuj i zarabiaj na nie" :(

Chyba bym z nim nie byla juz zakladajac ze chcesz rodzine , porozmawiaj daj ultimatum i niech spada

Faceci się boją takich badań . Mój mąż od dwoch miesiecy obiecuje, że sie zapisze. Moze w Twoim przypadku nie chodzi o nic poważnego, tyko o to badanie?

Moze zapytaj go, o co w tym wszystkim hcodzi. Wydaje mi się, że na forum nikt Ci konkretnie nie pomoże

on sam ma sie tym zainteresowac a nie ty pod nos wszystko , to jest chyba nie zdrowy facet uczuciowo , nbo w pewnym wieku nawet faceci chca potomka

On robił takie badanie ale kilkanaście lat temu. Okazało sie, ze ma małą ruchliwość plemników. Wtedy to olał, bo nie chciał mieć dziecka. Ale jedno ma. Chłopak ma 13 lat, ale on nie jest z tą kobietą i go nie wychowuje. To cała historia... Kiedyś mówił, że chce mieć ze mną dziecko, ale teraz wspomina o tym rzadko

zdradź go i z kochankiem zajdź w ciążę. potem wmów facetowi, że choroba mu się cofnęła i to jego. jak nie chce się przebadać, to nie może ci zarzucić, że to nie jego dziecko. nie przejmuj się starym imbecylem.

Ale ja nie mam kochanka i go nie zdradzam. To nie w mojej naturze

zainteresowany tematem

Mala ruchliwość nie oznacza bezpłodności. Ale dla faceta to trudne, przeciez kazdy mysli, ze jest macho. Ja bym uczciwie pogadala i zapytala o przyczyne takiego zachowania