Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja...

Mój chłopak wpadł w tarapaty

Polecane posty

Gość Nooo taaaaak
O to to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiadam na pytanie
zajmuje się opieką psychologiczną nad osadzonymi. W praktyce wspiera, ale też nie daje sobą manipulować i wykorzystywać się. Zajmuje się przypadkami samouszkodzeń i prób samobójczych. Orzeka, o możliwości wykonywania kary celi izolacyjnej. Sporządza opinie. Wysyła na oddziały terapeutyczne osadzonych uzależnionych (diagnozuje uzależnienia). Sporządza specjalne zalecenia dla tych, którzy tego wymagają. Opracowuje i prowadzi programy np. z zakresu profilaktyki uzależnień. Tyle mniej więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiadam na pytanie
Każdy zakłaf karny ma swoją specyfikę i indywidualne zadania dla psychologa, są też areszty śledcze. Ja akurat pracuję w ZK typu zamkniętego dla recydywistów. Ciężcy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiadam na pytanie
Szczerze? Różnie bywa z tą wiarą. Ale jak mówiłam, są różne jednostki tego typu. W aresztach np. często ludzie potrzebują rzeczywistej pomocy i wsparcia, szczególnie ci którzy znaleźli się w takim miejscu po raz pierwszy. Także ci w zakładach dla 1 raz karanych. Recydywa jest najtrudniejsza i tu raczej trzeba być twardym i twardo postępować. Ja jestem kobietą i jestem młoda, więc nie wiedziałam, jak to będzie. Ale daję radę i chyba się sprawdzam. I to mi daje satysfakcję, że daję sobie radę wśród takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to podziwiam, jezeli sie sprawdzasz;):) Moj maz twierdzi, ze to nie jest praca dla kobiet, bo \"zlodzieje\" wchodza im na glowe. Chociaz z drugiej strony, wydaje mi sie, ze wiekszosc wieziennych psychologow, to kobiety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiadam na pytanie
Większość to kobiety. :) A to jak ci idzie nie zależy od płci, tylko od charakteru. U nas są tacy wychowawcy-faceci co się boją złodziei i oni kręcą nimi jak chcą. A są kobiety, którym nie podskakują. Ja jestem zawsze uprzejma, zainteresowana itd., ale niczego ode mnie nie uzyskają. I to działa. Jak jesteś spokojny i zawsze grzeczny, nawet jak on się ciska, to mu głupio np. z pyskiem do ciebie skoczyć kolokwialnie mówiąc. I jakoś sobie żyjemy w pokoju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie! Kiedy powiedzialm mojemu slubnemu, ze bylabym swiatnym wychowawca, odpowiedzial mi, ze w zyciu by sie nie zgodzil, zebym tak pracowala:) A ja wiem, ze dalbym rade:D Chociaz z drugiej strony praca wychowawcy jest zdecydowanie bardziej niewdzieczna niz Twoja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiadam na pytanie
Zgadzam się, wychowawcy mają trudniej. Ale u nas pracuje taka jedna babka - zawsze uśmiechnięta, do osadzonych mówi jak do dzieci (mysiu-pysiu itp :D ), ale to nie znaczy, że nie robi i tak tego, co chce. O nie. Jeśli podobałaby Ci się ta praca, to może spróbuj. Mój narzeczony też na początku miał schizy, że mnia zgwałcą, pobiją i takie tam :) Ale mu przeszło. Choć odrobina zdrowego lęku jest jak najbardziej wskazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam na pytanie
Może tak, że przecież by nad Tobą czuwał, jeśli pracowalibyście w jednym miejscu pracy? I że to tylko próba, zawsze można przecież zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam na pytanie
Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak znam zycie to dostanie w zawiasach. szkoda ze polskie prawo jest takie ale taka smutna prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam na pytanie
W tej chwili raczej na pewno nie dostanie zawiasów. Tendencja jest do surowego karania. Taka władza i te dyrektywy idą z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjedz do gdanska glownego
to co pisze autorka ma sprzecznosci. Misiek to dobry chlopak ale, go sprowokowali, przewrocic sie mozna z nadmiary glupoty. W tym glupim kraju bandytom w dupe wchoda i sie cackaja sie i okaze sie ze chlopak powinien wracac inna droga by szanownych panow nie prowokowac. Bandytami sa po prostu i powinni beknac przykladnie. Jak jeszcze odezwie sie ten idiotyczny prawnik z Torunia, to zupelna paranoja. Sprowokowal, pieprzyka mial na nosie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawidłowo w tych czasach
przez takich "dobrych chłopaków" jak Twój to aż strach po ulicach chodzić :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×