Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mało im jednego

Tylko się wziąć zastrzelić

Polecane posty

Gość mało im jednego

Słyszałem przed chwilą jak córka sąsiadów (5-letnia) mówiła do mojej mamy, że niedługo będzie miała siostrzyczkę albo braciszka. Sama jeszcze dobrze nie dorosła, a niedługo moi rodzice będą musieli zajmować się i nią i jej przyszłym rodzeństwem. Jak ludzie robią dzieci, to niech sami się nimi zajmują, a nie podrzucają sąsiadom :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kapuje. twoi rodzice zajmuje sie dzieckiem sasiadow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego \"bada musieli\"? po co? to nie ich dzieci i nie ich kłopot! też mi.. zajmowanie się dziecmi sąsiadów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało im jednego
To co mówisz, że nie kapujesz skoro kapujesz :-) Jak rodzice tego bachora są w pracy, a jej babcia nie może, to moi rodzice się nią zajmują, a poza tym muszę ją prawie codziennie oglądać, bo często jej tatuś przychodzi do nas na piwo razem z nią :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadal uwazam ze to głupie.. chyba codziennie się nia nie zajmują, a jak przychodzi z ojciem to jest z ojcem, a nie sama.. jak Twi rodzice nie chcą to niech podejda do sprawy asertywnie, zaproponuja opiekunkę przedszkole? przecież dzieci od 2-3 roku zycia chodza do przedszkola.. a te malusienkie do złobka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało im jednego
Tylko chodzi o to, że moi rodzice bardzo lubią się nią zajmować, a ja nie mogę po prostu na nią patrzeć! :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdfg
Twoi rodzice beda sie tym dzieciakiem zajmowac, nie ty. Wiec w czym problemo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaaaaaaaa :) to trzeba bylo odrazu :D wiec masz... przechlapane :D ja tez niecierpie dzieci, halas, balagan (wystarczy ze sama go robie), wieczne pytania, co jak i dlaczego :| nie przejmuj sie.. napewno nie siedzi u was całymi dniami, zawsze mozesz sie zamknąć w swoim pokoju, isc do kolezanki, albo poprostu na spacer :] a rodziców masz dobrych :) bo juz myslalam ze Ci jej rodzice to jakis margines i dzieci się same pałetają.. z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie :) bo dobry sąsiad to skarb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało im jednego
Zamykam się w pokoju. Tylko najgorzej jak sąsiad siedzi z jakieś dwie godziny, a człowiekowi się coś zechce :-O Wtedy albo trzeba czekać aż pójdzie albo się przemóc powiedzieć "dzień dobry" i pójść do łazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało im jednego
Nie lubię go, więc staram się go unikać jak mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×