Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majjka / zgódź się

KONCZITA --moze bedziesz tu miała swój topik z przepisami

Polecane posty

Gość Majjka / zgódź się

bardzo bym chciała :) Będziesz pisać jakie cuda/ ..te mniej skomplikowane ;)/ serwowałaś na stół A ja/my będziemy podpatrywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majjka / zgódź się
no wiesz !!!! nic nie piłam ,przysięgam :) fajne przepisy podajesz ale co mam skakac i szukać po wątkach więc proponuję i proszę!! o przepisy Twojej roboty to się moze nauczę w kuchni więcej niż ogórkowa i udka :O to co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konczita,jesteś zbyt skromna:)Ja osobiście jeszcze założyłabym topik z pochwałą dla Ulotnej i co oczywiste:Farmerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie co prawda nie zaznajomilam towarzysko z tymi osobami, ale tez mi wpadly w oko ;) schaby: byly grube, takie na prawie 2 cm, z konca schabu, wiec duzo takiego miekkiego czerwonego mieska dwa zabki czaosnku podzielilam na cienkie paski i powsadzalam w schaby (robiac dziurki nozem). potem miesa natarlam sola, pieprzem, majerankiem i czabrem. majeranku bylo bardzo duzo, prawie jak panierka. po paru godzinach zgrilowalam skubance w piekarniku, 5-6 minut z kazdej strony i wyszly bomba - super sczyste i mieciutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majjka / zgódź się
o !! czyżby książka kucharska ruszyła ? super Konczita -a te schaby to jak ?bez pieczenia na patelni ? w piekarniku ? i to wystarczy ? ps pozdrawiam amitę :) tez mi pomogła nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło mi.Jeśli będę mogła pomoc to wal jak w dym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez smazenia na patelni, rozbijania i panierowania :) wystarczy w bardzo goracym piekarniku upiec/zgrillowac, zalezy jaka grubosc, jak np. 1 cm, to smialo powinno wystarczyc po 5 minut z kazdej strony. beda w srodku mokre, nieco rozowe, ale juz nie krwiste. tylko jedno ale - moje byly z konca schabu, wiec bylo takie miekkawe mieso a la poledwica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy z jakiej świni.Bo nawet tyoowy schab rożnie się piecze. A czy zauważyłaś jak śmierdzi biały pieprz?Rozwaliłam młynek i kupiłam gotowca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na pewno ... jak steki z kukurydzainej krowy robisz to tez mieciutkie, ze az sie w buzi rozplywaja, a jak z pastwiskowej, to twarde niczym dupsko :P pieprz bialy mam tylko w formie gotowca, stoi pojemniczek juz kilka lat i ciagle o nim zapominam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pierwszej chwili pomyślałam,że jakieś dobre mięso kupiłam.bo śmierdzxi świnią.No,fajnie,ale dlaczego wołowina śmierdzi?No jakiś ma taki specyficzny zapach.A ja do tej pory uywałam tylko czarny i to świeżo mielony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj , dziewczyny....chi chi chi......ale się uśmiałam - \" krowa pastwiskowa i kukurydziana\" :D:D:D Zaraz powiem Farmerowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem,ale przecież nie zaprzeczysz,że mięsko tak smakuje jak się zwierzątko karmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, pewnie... Rozbawiła mnie sama terminologia :) Kiedyś już odbyłyśmy tu dyskusję na temat rosołu. Kura podwórkowa lub wół pastwiskowy jest jedyna słuszną koncepcją rosołową. Natomiast piersi z takowej kury, w postaci smażonej, to zelówy jak się patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tutaj niestety wymianę myśli myśli i wrażeń zakończę, albowiem czas już najwyższy udać się na spoczynek. ... \" Dobranoc, dobrano, niewiasto, skłoń główkę na miękką poduszkę.....\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez juz ide udac sie do kolejnych czynnosci ... ale co prawda, to prawda, wysportowane zwierzeta nadaja sie najlepiej na dlugotrwala obrobke cieplna i to na mokro, nie na sucho ... ciakawe jak mi wyjda bezkostne kurze uda (z supermarketu :P ), ktore marynuja sie w lodowce ... jak bedzie sie czym pochwalic, to jutro napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Coraz więcej powstaje świetnych topików i to mnie bardzo cieszy:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 2 osoby, bardzo latwa zapiekanka z ziemniakow: 3-4 zimeniaki pokrojone na bardzo cienkie plasterki, starty zolty ser (najlepiej twardszy, dojrzalszy, kruchy, nie ciagnacy, ilosc na 3 warstwy posypania naczynia kwadratowego o boku ok. 20 cm), przyprawy: czosnek, zol, pieprz, tymianek, galka muszkatolowa, maslo, ok. pol szklanki mleka piekarnik nagrzewamy na 220 stopni. naczynie zaroodporne smarujemy polowka czosnku, potem maslem. ukladamy warstwe surowych ziemniakow, posypujemy przyprawami i rozdrobnionym czosnkiem, na to warstwa sera. i tak 3 razy. zalewamy mlekiem i pieczemy ok. 40-45 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieczony schab: robisz waskim nozem dziure wzdluz calego schabu i wkladasz do niej polowki zabkow czosnku. na wierzchu nacierasz schab sola, pieprzem i obtaczasz w duzej ilosci majeranku (moze byc majeranek i czaber). trzymasz przyprawione mieso w lodowce przez noc. w dzien podania wkladasz do piekarnika nagrzanego do 250*, po 15 minutach zminiejszasz temp. do 180*. calkowity czas pieczenia bedzie zalezal od wielkosci tego miecha. jezeli masz termometr do miesa, w srodku nie powinno byc wiecej niz 75*. w przeciwnym razie schabik przestanie byc rozowy (oczywiscie juz bez krwi ) i soczysty, stanie sie szary i wloknisty. a do tego sos: podczas pieczenia schabu na patelni smazysz pieczarki (moga byc z czosnkiem, cebula i jalowcem, albo same z jalowcem, jalowca malo, bo jest bardzo intensywny). jak schab sie upiecze, wyjmujesz go z naczynia zaroodpornego na deske i przykrywasz folia aluminiowa. to co pozostalo w brytfance zeskrobujesz, polewasz brytfanke mala iloscia bialego wina i zlewasz te pozostalosci na patelnie z pieczarkami. gotujesz to wszystko razem troche, doprawiasz sola i pieprzem jesli trzeba, mozna dorzucic listki pietruszki, szczypior lub koper. teraz pozostaje konsystenca sosu, a z tym moze byc roznie. ja z reguly odparowuje wiekszosc cieczy, mozna dodac z lyzke, dwie smietany (dowolnej), w osotatecznosci troche maki (lepiej ziemniaczanej), jesli smak jest za cienki, mozna dodac ciut masla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buraczki: buraki obieram i tre na duzych oczkach. w garnku rozgrzewam tluszcz (powiedzmy dowolny). na to wrzucam buraczki, ew. dolewam troche wody, po zagotowaniu zmniejszam ogien, przykrywam i dusze do miekkosci. na koncu przyprawiam sola i pieprzem. dodaje maslo i smietane - ilosc wg. gustu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najprostszy sos pomidorowy: -4 lyzki oliwy -2 zabki czosnku -puszka pomidorow -ulubione ziola, najlepiej swieze na patelni podgrzewamy oliwe, do niej wrzucamy rozdrobniony czosnek, czekamy az zapachnie, wlewamy pomidory (jesli sa cale trzeba je troche rozdrobnic), czekamay do zagotowania, zmniejszamy gaz i gotujemy z 10-15 minut. ziola jezeli mamy suche, wrzucamy na poczatku, swieze na koncu. prawdopodobnie trzeba bedzie tez dodac sol i pieprz (najlepiej swiezo zmielony). ten sos mozna wzbogocic dodajac na koncu cos bialkowego, chocby tunczyka z puszki, albo rybe, krewetki, mieso, fasole, tofu (uprzednio usmazone lub upieczone).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dostałam od synów na Dzień Matki w prezencie blender 6w1.Wiem że miksuje sieka,rozdrabnia lód itp.Wiem że to dziwne pytanie :Co mogę za pomocą tego urządzenia robić? Może podacie jakieś przepisy.Będę bardzo wdzięczna. Przepraszam za takie głupie pytanie ale nie jestem doświadczoną kucharką-z pewnych powodów. Gorąco pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dostałam od synów na Dzień Matki w prezencie blender 6w1.Wiem że miksuje sieka,rozdrabnia lód itp.Wiem że to dziwne pytanie :Co mogę za pomocą tego urządzenia robić? Może podacie jakieś przepisy.Będę bardzo wdzięczna. Przepraszam za takie głupie pytanie ale nie jestem doświadczoną kucharką-z pewnych powodów. Gorąco pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za pomoca blendera mozesz posieac i pomielic co chcesz i do czego chcesz ;) albo robic koktajle mleczne, lodowe, alkoholowe ... ja akurat nie uzywam prawie blendera, wiec na wiele ci sie nie zdam ;) z tego co wiem, ale czego nie robie bo mi sie nie chce, blender swietnie nadaje sie do miksowania zup, tudziez tobienia sosow typu pesto :) no i oczywiscie do rozdrabniania czegokolwiek, np. orzechow na panierke, zeby nie jesc niezdrowej, tuczacej i bez smaku panierki z buly ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetny pomysł!! I mnie męczy już latanie po forum za konczitą :O Świetne przepisy podajesz :) I widzę, że oddnalazłam inne jeszcze znajome :D pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi - milo mi, ze na cos sie przydam ;) jestem za tym, zeby jedzenie bylo jak najprostrze, a jednoczesnie jak najsmaczniejsze i pozywniejsze, bez zbednej obrobki i marnowania kalorii na rzeczy zbedne ;) kwaskowy sos do mdlej ryby lub drobiu: podsmazamy na oleju czalotke, do miekkosci. dodajemy 1/4 szklanki bialego wina, odparowujemy troche. dolewamy szlanke bulionu z lyzka maki. gotujemy chwile sos, do zgestnienia. dodajemy ze 2 lyzki drobno psiekanego kwasnego lub marynowanego ogorka oraz ze 2 lyzki startego b. ostrego sera (np. cheddar). gotujemy sos pare minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego sosu powyzej miala byc SZALOTKA oczywiscie :D sos pomidorowy do golabkow: podsmazamy cebule i czosnek. dodajemy puszke pomidorow (lub siweze obrane i posiekane) gotujemy do lekkiego zgestnienia. na koncu dodajemy obfita lyzke gestej kwasnej smietany. przyprawy: sol, pieprz i cos z ziol - wg. upodoban.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo! temaciuku nie tak szybko... odswieżam!!! Nie będę znów latać po kafe ... :P Konczita :) jeśli można to poprosiłabym coś na upalne dni, nie wiem na obiad, podwieczorek... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na upalne dni, czyl bez pieczenia, smazenia i najlepiej gotowania :) salatka makaronowa (makaron musi byc najpierw ugotowany, ale czasem np. mamy pozostalosci w wczesniejszego obiadu). makaron musi byc ugotowany w dobrze osolonej wodzie i nie rozgotowany, zeby byl zdecydowany w smaku, fajny jest 3-kolorowy, bo bardziej usmaczony :) do tego dodajemy chrupiace i rzezkie w smaku dodatki: papryke marynowana, czerwona cebule, oliwki, ogorek, pomidor (elementy warzywne wg. gustu i stanu posiadania) a zeby taka salatka byla pozywna trzeba dodac cos konkretnie bialkowego, czyli pokrojony w paski ser, wedline, jajka ... calosc zalewamy orzezwiajacym w smaku sosem typu winegret (smak dowolny). takim czyms najemy sie jak kazdym makaronowym obiadem na cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×