Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annnnna

Boje sie, ze znowu wpadne w narkotyki

Polecane posty

Gość Annnnna

Mam kupe problemow, nie mam sily zyc i znowu namawiaja mnie do narkotykow, a ja juz mam coraz mniej sil na odmowienie mimo, ze zdrowie mi nie pozwala na powtorke. Pomozcie mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest ......
a co Ty masz za pojebanych znajomych, że Cię namawiają do czegoś takiego??? zerwij z nimi kontakty !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
No moje kolezanki jeszcze z piaskownicy. One nie wyszly z tego wszystkiego. Tzn. wyszly, ale co jakis czas cos tam wezma, pala prawie codziennie. Jak sie spotkam to zawsze mowia "zapal z nami tak jak kiedys" zrelaksujesz sie, zapomnisz no i nie tylko palenie. ja nie chce do tego wracac, mialam swoje zycie poukladane, ale wszystko mis ie rozpadlo. To jest straszne, bo ja mam ochote i to mnie najbardziej dobija, ale niestety przeszlosc zawsze sie kiedys odezwie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukaj wsparcia wśrod bliskich...na pewno masz kogoś na kim ci bardzo zalezy...pomysl ze robiąc sobie krzywde sprowadzisz tez na te osobe cierpienie...nie wiem czy to co napisalam nie wydaje sie jakies powierzchowne i blahe...ale trzymam za ciebie kciuki chociaz sie nie znamy i mam nadzieje ze znajdziesz cel w zyciu i pokonasz problemy:) pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłupiałam już ratunku .......
zadbaj o siebie !! rozpadło Ci się życie i wszystko Ci teraz jedno, ale pomyśl, że pakujesz się w gówno z którego już raz wychodziłaś !! po co Ci to? chcesz umrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Nie mam wlasnie teraz osoby bliskiej przy sobie. Mojego faceta nie ma od w kraju od dawna i wszystko mi sie zwalilo na glowe, nie umiem sobie poradzic. Nie mam z kim pogadac i odreagowac jak czlowiek. Po prostu jestem sama, nie mam nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Nie chce umrzec, ale nie chce ciagle sie bac, plakac i wiedziec codziennie, ze mam tyle problemow i nie wiem jak z tego wyjsc. Ja nie widze juz wyjscia, to wszystko trwa juz 1,5 roku i sie pogarsza. Chcialabym stad uciec i juz nigdy tu nie wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłupiałam już ratunku .......
ale narkotyki = śmierć, więc porzuć myśli o nich... odseparuj się koniecznie od tych koleżanek, bo co to za przyjaciele, którzy namawiają Cię do złego? czemu Twój facet jest tak daleko? nie możesz do niego pojechać? nie kontaktujecie się? skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
I tak od wiekszosci sie odcielam jak odetne sie od tych to nie zostanie mi zadna, bo inne sa za granica. Nie moge jechac do mojego faceta ma problemy i nie ma go w Polsce. Jestem z Gdanska. Latwo tez powiedziec porzuc te mysl. Jaks ie raz mialo z tym problem w wiekszych klopotach bedzie ta mysl, nie da sie jej pozbyc. To tak jak niektorych z fajkami, rzucaja po 10 razy, bo klopoty znow sprawiaja,z e ktos pali - tez tak mialam. Straszne to wszystko jest, staram sie o tym nie myslec to ide kupuje browary i czasem napije sie z kolezanka dla reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Moj facet dzwoni do mnie, ale nie mowie mu o niczym nie moge go bardziej dobijac, ma swoje powazne klopoty. I tak sie ciagle o mnie zamartwia jak daje sobie rade z tym wszystkim, doluje sie, ze nie moze byc ze mna i nie moze mi pomoc. Nie moge mu mowic o wszystkich klopotach jakie mam bo by sie kompletnie zalamal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wyżej ludzie piszą
wyjście jest proste: zerwij z koleżankami - co z tego że Ci nie zostanie ani jedna? srać na takie koleżanki zajmij się swoim życiem - pracę masz? hobby? normalnych przyjaciół? nie? - to rusz się i szukaj, zamiast się nad sobą użalać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Nie mam pracy, szukam co myslisz, ze tak latwo jest? Nie uzalam sie nad soba przeciez... Po prostu sie boje, chcialam komus o tym powiedziec, ale nie mam komu rozumiesz? Gdzie mam szukac przyjaciol, na ulicy mam ludzi zaczepiac? Nie mam przyjaciol tutaj i jestem calkiem sama, nie mam z kim pogadac, wyjsc i normalnie pogadac jak mam ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce opadają ręce opadają
:o ludzie dają ci dobre rady a ty w kółko swoje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
No wlasnie wiedzialam, ze pojawia sie ludzie ktorzy tak powiedza jak Ty. Nie potrafisz tego zrozumiec, bo nie mialas z tym takiej stycznosci. Rady radami, a ciagoty nie da sie zmienic tak trudno zrozumiec? Pisalam przeciez, ze ja nie chce i nie chce o tym myslec, ale jak mam dola to mysle o tym tak jak kiedys zeby po prostu zapomniec, uciec od klopotow. Tobie tak latwo powiedziec, bo nie wiesz w ogole co to znaczy, jak to jest. To tak jak z alkoholikiem, chce ale mu ciezko i kazdy kto nawet wyszedl z nalogu jakis czas bedzi emyslal o tym, ze chce sie napic. Jak wlazlas tu oo to zeby mnie jeszcze obrazac i dobijac to sie w ogole nie odzywaj, bo ja chce sie komus w koncu po prostu wygadac, chce zeby spadl mi kamiec z serca, a Ty nigdy tego nie zrozumiesz, chyba ze znajdziesz sie kiedys w takiej sytuacji, ale tego nikomu nie zycze... Ciesz sie, ze nie masz o tym pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce opadają ręce opadają
mam pojęcie, jestem alkoholiczką ... i wiem, że siedzenie na kafe i biadolenie nic nikomu nie da! trzeba cię kopnąć w tyłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
To dziwne, bo Ty pierwsza powinnas mnie zrozumiec, a napisalas z jakims atakiem na mnie jakbym byla jakas zalosna i nie chciala zobaczyc problemu. Skoro sama tu napisalam, ze widze problem i chce sie wygadac. Nie rozumiem, ale niewazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam problem nałogów i powiem Ci,że to akurat były dobre słowa.. Proponuję,żebyś wybrała się do fachowców,to będzie najlepszy krok.. Oni najbardziej Ci pomogą. A użalanie w niczym nie pomoże...będziesz się od tego czuć gorzej i gorzej.. Tu naprawdę trzeba się kopnąć w tyłek,trzeba bodźca jakiegoś,żeby się wyrwać.. Uwierz mi,wiem co mówię.. Sąsiadko i imienniczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Powtarzam, ze sie nie uzalam nad soba, a nie wiem o co Ci chodzi z ta sasiadka i imienniczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×