Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ausia18

Jak przekonac rodzicow o tym bym mogla spac u chlopaka??

Polecane posty

Gość agusia18
Widze jagodko ze musisz miec swietne stosunki z mama skoro zapadlabys sie pod ziemie po rozmowie z nia na taki temat ja moja mame traktuje jak przyjaciolke i o wszystkim jej mowie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
ja mam z nim gdzie spac !!! wiec nie zachwuje sie jak dziwka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli rozmowa nic nie da, to po prostu odloz wiecej kasy i wynajmijcie cos:) bedziesz miala spoko, bedziecie spac razem i do tego w pustym domu. a takie gadanie starych ciot olej,bo nie ma nic piekniejszego,niz zasypianie i budzenie sie przy ukochanej osobie:) ja np planuje sie wyprowadzac za rok.i bedzie spokoj.a u siebie nawzajem nie nocujemy, bo jakos tak wychodzi, poza tym sporo wyjezdzamy, na wyjezdzie jest lepiej, bo nikogo nie ma za sciana i masz swiety spokoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
I juz napisalam ze nie chodzi o sex tylko o samo spanie przy ukochanej osobie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackangel.
dora-BRAWO!! za poglady lisetka-dalabys spokoj z twoimi idiotycznymi komentarzami.kolejna sfrustrowana pannica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nawet calkiem podobnie (mam prawie 19 lat)- tyle ze moja mama doskonale wie ze uprawiam z moim facetem seks i wie tez ze od kilku miesiecy biore tabletki, wiele razy o tym rozmawialysmy. Jednak co do spania u siebie nawzajem jest nastawiona negatywnie bo jak to mowi \"nie chce zebysmy robili to kiedy oni sa w domu\". W sumie nie rozumiem bo mamy pietrowy domek i mam swoj pokoj pietro wyzej niz oni wiec za bardzo by nic nie wiedzieli nawet ale szanuje ich zdanie. Ona jest w stanie sie zgodzic na to ale mysle ze wiekszym problemem jest tata ktory nie wie o zadnych tabletkach i chyba na razie go nie bede uswiadamiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w takim wieku
nie myślałam jak tu się wydupczyć. Wtedy miałam poważniejsze problemy: jak zdać dobrze maturkę, gdzie iść na studia co zrobić ze swoim życiem. A tu widzę taki temat. Do Kiciunia-> popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
widocznie zle przeczytalam w kazdym razie z jego mama tez mam swietne kontakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kcicunia-czyli uwazasz, ze na milosc trzeba sobie zarobic? bo jak nie masz kasy, to nie masz prawa sie obudzic przy ukochanym? poza tym watpie,zeby ona u niego chciala codziennie nocowac, tylko pewnie raz na jakis czas.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
czy wy jestescie slepie p[rzeciez napisalam ze NIE CHODZI O SEX bo tak jak napisala Dora moge kochac sie z nim nawet w krzkach...a nie koniecznie w nocy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdziulkaaaa
Popieram DORE20! JA mam bardzo tolerancyjnych rodziców. Pozwolili mi i mojemu narzeczonemu mieszkac razem, pod ich dachem! Nie maja nic przeciwko, dodam ze zamieszklaismy razem po pół roku bycia razem, teraz jestesmy juz 3 lata razem. Dodam ze moi rodzice maja swietny kontakt z moim narzeczonym i wszyscy sie swietnie dogadujemy. Dodam tylko ze jak zamieszkalismy razem to ja mialam 21 lat a moj narzeczony 25! No a teraz we wrzesniu slub i juz wszystko bedzie legalnie! ;-) aha, i tu nie nie chodzi o sex jak młodzi chca spac razem, rozumiem autorke topiku, bo my na poczatku tez marzylismy o tym zasnac obok siebie i obok siebie sie obudzic. Bo jak chcielismy sie kochac to zawsze znalazła sie okazja, nie potrzebne bylo mieszkanie razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
no przeciez to jest oczywisie ze nie codziennie chodzi nam o jakis weekendzik raz w miesiacu lub na 2 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym to,ze chcesz byc z ukochana osoba i z nim spedzac zycie i przy nim sie budzic, nie oznacza braku szacunku dla siebie i dla matki!!matak powinna sie cieszyc z Twojego szczescia, ze w mlodym wieku znalazlas swoja milosc.jesli oczywiscie traktujecie siebie powaznie,a nie jakos partnera na chwile do seksu.to jest ogromna roznica. nie wyobrazam sobie nie pozwolic 18 letniej corce isc na noc do chlopaka, czy zeby on przyszedl, jesli to powazny i kochajacy sie zwiazek( sa razem 2 lata , wiec raczej tak jest) co innego, jakby chciala isc do takiego, co poznala wczoraj na dyskotece, a za tydzien juz do innego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w takim wieku
i jeszcze jedno: wiesz mało razy spotkałam się z takimi rodzinami gdzie jawnie pozwalają na takie zachowania. Jeśli już to albo para jest zaręczona albo w trochę starszym wieku. Więc nie wiem o co ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna tu jestes Aga naprawde bo tu Cie kazdy bedzie umoralnial ze hoho. tak sie dziwnie składa ze kazdy normalny czlowiek odczuwa potrzebe zasypiania i budeznia przy bliskiej osobie, ale kazdy sadzi kazdego wlasna miara dlatego tak plujecie o ciazy, pieniadzach, dziwkach itp. tak sie dziwnie sklada ze ja raz w tygodniu spie ze swoim chlopakiem i rzadko kiedy mam wtedy ochote na sex poniewaz oboje jestesmy zmeczeni po studiach. wspolczuje Ci tego ze wlasna matka Ci nie ufa a co na to ojciec?? tez ma takie poglady?? moze powiedz im ze owulacja nie wystepuje tylko od 22 do 6 rano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdziulkaaaa
anusia głowa do góry, szczerze porozmawiaj z mamą, moze spojrzy na cala sprawe z innej strony. Ja Cie bardzo dobrze rozumiem, trzyma kciuki zeby bylo dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak właśnie uważam. Dlaczego nie ma kasy??? Bo nie ma studiów. Może trochę więcej ambicji w żyiu niż tak hop siup do łóżka. Na miłość nie trzeba kasy ale na chęć życia jak małżeństwo-> zasupianie razem i budzenie się tzeba mieć dojrzałe podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dora20--- niektorzy wola schowac glowe w piasek niz sobie uswiadomic ze maja juz DUZE dzieci i zawsze lepiej przyjac do wiadomosci ze jest u kolezanki (choc faktycznie jest u chlopaka). taka juz jest mentalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie jadu
ale siedzą tu też trochę starsze osoby niż ledwo takie co skończyły 18 i myślą że już jak policja po nie nie przyjdzie to są dorosłe:-P KAżda rozsądna osoba powie ci że to nie jest dojrzałe zachowanie. I w dodatku mało honorowe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
w sumie ja tez nie wiedzialam ze wiekrzosc siedzacych tutaj lasek sa takie staroswieckie i ciekawe czy jak byly w moim wioeku tak samo mowily :) rzebyscie maly swiadomosc to co wy do mnie mowicie to nie obchodzi mnie to sorka ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjedz do gdanska m
ale rozwydrzonego bachora rodzice sobie fundneli. W wieku 18 lat tos smarkulo Matce za mleko nie zaplacila by stawiac jakiekolwiek warunki. Szanuj rodzicow bo nim sie obejrzysz a sama bedziesz rodzicem, przekonal sie o tym moj syn, predzej niz sie spodziewal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziuszkaaa
Mam 19 lat i 24 letniego chłopaka. Mieszkamy od siebie ponad 150 km, dlatego nocuje u mnie w każdy weeked, ja też czasem do niego jeżdżę. Chłopak ma własne mieszkanie - mieszka sam. Na początku rodzice robili nam problemy ... ale po rozmowie z moim chłopakiem uspokoili się. Wiedzą, że ma dobrą pracę, kończy studia i w razie ciąży ... jest w stanie nas utrzymać, poza tym ja też pracuję. Inną kweswią jest to, że jestem osobą religijną, dlatego nie uprawiamy seksu ... Zazwyczaj śpię w drugim pokoju, czasem zdaży mi sie zasnąć obok niego, ale to nic złego ... To wszystko kwestia zaufania rodziców do dzieci .... mają prawo się na to nie zgadzać :P dora20 sama napisała, że nie nocuje u swojego chłopaka ... radzę Ci z tym poczekać ... jeśli widujecie się codziennie .. nie musicie razem spać.Ale jak już się uparłaś, to rozmawiaj często z mamą, może to ją ewentualnie przekona ... Porozmawiajcie z nią oboje, to powinno pomóc. AA i do niekturych wypowiadających się ... nie każda dziewczyna nocująca u chłopaka to szmata ... ja się szmatą nie czuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojaja
hahah to po kiego wala zakladasz ten topik skoro cie nie interesi co sie do ciebie pisze? przyjmujesz posty tylko tych co ci przytakuja? :D baaardzo dorosle i dojrzale !!!:D:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie jadu
do madziuszkaaa. Ale jest różnica w tym jak mieszkasz od niego te 150 km i nie masz się jak spotkać to widaomo że nie każesz mu jechać w jednym dniu. Ale jest różnica jak panna ma kaprys spać u chłopaka ot tak. A za chwilę z nią zerwie, pozna nowego i pójdzie do innej rodziny spać. I taka sytuacja może się z 5 razy powtórzyć. No bo skąd ma pewność że to będzie akurrat jej przyszły mąż? Chyba że już ambicje skończyły się jej na zamążpójściu w wieku 18 lat:-( No to sorka, zwracam honor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nocuje, bo po prostu wole z nim wyjechac, przyjmniej moge chodzic nago po pokoju, a nie sie stracham, ze mama wejdzie:) ale co do wyjazdow tez mialam z nimi problemy na poczatku. po prostu czasy sie zmienily i rodzice nie nadązaja za nimi.. wiec albo pogadaj z mama, jak sie zgodzi to ok, a jak nie, to na razie sprobujcie wyjezdzac i po prostu jak najszyciej sie wyprowadz:) taka jest moja rada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojaja
nie wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie jadu
współczuję rodzicom chopaka. ALe mają o tobie zdanie. Szkoda że masz to w dupie bo powinnaś trochę postarać się o swój pozytywny wizerunek. WIesz brakuje ci szacunku do swojej osoby i do rodziców chłopaka, a także skromności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) jak ja lubie stwierdzenie, ze nie wie, czy to jej przyszy maz:) a jak bedzie miala 25 lat i faceta to juz bedzie wiedziala,ze to jej przyszly maz? jak sie zareczy tez? a jak juz bedzie jej mezem? to nie znaczy wszystko, ze będa zawsze razem zwiazek to cos takiego, czego nie mozna byc na 100% pewnym ze sie nie rozleci kiedys.obojetnie czy sie ma 18, 25 czy 70 lat. mozna w to jedynie wierzyc i miec nadzieje. a sorry, zareczyny czy slub i tak nie gwarantuja tego, ze bedziecie zawsze razem.z tego trzeba sobie zdawac sprawe, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×