Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaufanie

Czy przyjełybyście takiego męża???

Polecane posty

Gość zaufanie

Odszedł pół roku temu i zaczął układać sobie życie z kochanką o 20 lat młodszą od siebie. Kiedy zachorowała cięzko moja Mama on wracał do domu o 2 w nocy i robił awantury, tydzien przed jej śmiercią wyprowadził się z domu mimo, że prosiłam żeby pozostał. Teraz chce wrócić, bo zachorował i potrzebuje pomocy, bardzo schudł i ma wyniszczony organizm. Ja zaczęłam powoli dochodzić do siebie i odzyskiwać spokój, poukładałam sobie życie i jest mi dobrze. Nie wiem, co robić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE NIE I JESZCZE RAZ NIE
Nie dal sie wrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
wywalic go do kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehiii
Ja bym go nie przyjeła... On zrobiłby Ci znowu ta samą krzywde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu
zartujesz????w zyciu takiego drania bym nie przyjela spowrotem!!!co???kochaneczka go puscila w kant jak tylko pojawila sie choroba???a mezus przypomnial sobie o swojej dawnej zonce ktora z pewnoscia sie nad nim ulituje jak matka Teresa i przygarnie do siebie a nawet przytuli do swojej piersi!!!!???? co za skurwiel.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basienka32
przyszla koza do woza .... przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna mozna
nie on musi dostac nauczkę i zobaczyc jaki był beznadziejny! musi sobie radzic sam tak jak Ty musiałas sama borykac się ze swoimi problemami, pomyslo swoim zyciu a nie o jego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee chyba nie macie
racji. przyjmij go -ty okaż się człowiekiem -najbardziej dla samej siebie. Nie wazne jaki on będzie i czy zmądrzał ważne zebyś Ty nie miała wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee chyba nie macie
nauczkę chyba juz dostał i oczywiście jest to wszytsko bardzo przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze
ze mozesz byc takim deklem.tak przyjmij go.i namaść bosze widzisz i nie grzmisz.idiotka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ardzenti
no ja tez tak myślę jak poprzedniczka to ty sama musisz sobie odp na to pyt, to Twoje sumienie nie pytaj się tu nas na forum bo kazdy z nas ma inne priorytety , inaczej spostrzega świat ma inne wzorce etc. Zapytaj sie serca i sumienia . Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niech wraca do kochanki
Bo go kochaneczka zostawila to wrocil , ale gdyby byl zdrowy tez by wrocil napewno nie daj sobie szanse na ulozenie zycia w kazdym wieku nie boj sie samotnosci bo zycie jest super mozesz robic tyle rzeczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niech wraca do kochanki
jakie sumienie ? o czym wy mowicie bo ja nie rozumiem ona przezyla dramat a on sie zabawial , nigdy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee chyba nie macie
do nie wierze-ok jestem idotką i deklem . Autorko nie słuchaj rad na tym forum (mojej tez) i zapytaj sama siebie choc wydaje mi sie ze wiesz co zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaufanie
Wiem ,że go nie przyjmę , ale mamy dziecko i chciałabym mieć z nim dobre relacje i jakoś to poukładać. To bardzo trudna sytuacja, jest we mnie bardzo dużo bólu i nie mam żadnej pewności, że za pół roku nie wywinie mi kolejnego numeru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ona wie co zrobi
tylko szuka potwierdzenia/aprobaty dla swojego debilizmu. są tego rodzaju cierpietnice: niechby pił i bił,byle tylko był żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaaaaaaaaaaaa
a miłosierdzie? przysiega malzenska? 'nie opuszcze Cie az do smierci" bez wzgledu na stan zdrowa, majątek przyzekalas przed bogiem okrutne wiem, ale decyzje musisz podjac sama wybrac miedzy miłosierdziem dla potrzebującego, a kawalem skur***syna, ktory Cie zostawil w trudnej chwili, ktory nie chcial wiedziec Twojego cierpienia nie podpowiem nic Ty masz wybrac, ale musisz pamietac o jednym i o drugim bez komentarzy, wiem, ze latwo jest pisac cos takiego, ale wiem, ze jeszcze trudniej wybrac mam nadzieje, ze decyzja bedzie słuszna pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacja bardzo trudna, tu nie ma jednej, dobrej rady. Najbardziej radykalne opinie wyglaszaja osoby, ktore zapewnie nigdy nie byly w takiej sytuacji. Zastanow sie, czego TY chcesz. I jak sie bedziesz czula w sytuacji, gdy on wroci lub nie wroci. Pomysl o skutkach decyzji dl CIEBIE. I tak zrob :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychodze/
szkoda czcionki pees ja tez nie wierze że są tak durne kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaufanie
ulaaaaaaaaaa ja podobnie jak Ty jestem osobą wierzącą, ale wiem także że Kościól nie potępia separacji jeśli jest ona uzasadniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basienka32
Zgadza się - pewnie nowy numer wywinie... Przepraszam , że tak piszę - ale co ten twój mąż ma w glowie - zostawia zonę w takiej sytuacji a pozniej mysli , że go jeszcze przyjmie... szkoda gadać - ale są takie typy... sama znam takiego jednego .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee chyba nie macie
żałosne jest nie byc w takiej sytuacji a wypowiadać sie z pewnością eksperta. Załosne jest chciec zemsty i odwetu.A już szydzic z cierpiącego to najbardziej.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niech wraca do kochanki
zaufanie Wiem ,że go nie przyjmę ___nie mam żadnej pewności, że za pół roku nie wywinie mi kolejnego numeru. to sa twoje slowa Po tej wypowiedzi wiem ze masz naprawde chaos w sercu ale pamietaj dostalas od zycia nowa szanse na lepsze zycie bez lajdaka. _______a miłosierdzie? przysiega malzenska? 'nie opuszcze Cie az do smierci" bez wzgledu na stan zdrowa, majątek ja was prosze co to ma byc jakie milosierdzie jaka przysiega !!!!!!! Jest chory to powrocil jakby byl zdrowy to kopnal by ja w dupe znowu zadnych dylematow w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaufanie
Czasami myślę, żę śmierć mojej Mamy uwolniła mnie od niego i dostałam od zycia nową szansę. Jest mi obecnie bardzociężko, ale jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaufanie
Idę spać, może sen coś podpowie. Dziękuję i życzę dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEnieNIE
nigdy w zyciu!!! Kochanka o rzuciła, bo choroba sie pojawila... Teraz o Tobie sobie przypomnial??? Nie patrz na przysiegę małżenską, bo nie o to tutaj chodzi...(kobieta bita ma nadal pozostawac w zwiazku, kobieta zdradzan tez??? kobieta ponizana takze??) Chodzi o twoje szczescie Zaufanie!!! A ze jak juz wspomnialas, ze czujesz juz to szczescie to zyj dalej! Pojawi sie ktos nowy i nada sens zyciu! Nie marnuj zycia dla zdrajcy!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaufanie
Czy po takich przeżyciach możliwy jest powrót, czy ktoś był w podobnej sytuacji, czy niemożliwe może stać się możliwe? Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie mieszkania z nim pod jednym dachem i dzielenie życia, ale może czas robi swoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na moje oko to zło, które Ci wyrządził wróciło do niego ze zwdojoną siłą... Nie daj się kobieto i za żadne skarby nie przyjmuj go spowrotem... Jego 20 lat młodsza dupa nie chce się opiekować starym dziadem to wrócił znowu do Ciebie :/ Cham i tyle :/ A Tobie życzę wytrwałości i siły byś nie miała wątpliwości, że przyjąć go NIE MOŻESZ 🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmeggg
powiem tylko tyle, że chyba nie oduczy się kota od mleka..... Mam wrażenie, że moja koleżanka popełniła taki błąd, wybaczyła bo dziecko, bo rodzina.... a teraz wszystko wraca na stare tory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie potrafila go zostawic samego bez pomocy w chorobie ale nie porafilabym z nim zyc jak z mezem, tak jak bylo wczesniej - chyba, ze z czasem ale tylko z litosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×