Moj facet śmierdziel....co takiego obrzydliwego robi?

juz byl, ale moze macie jakies nowe pomysly lub doswiadczenia w tej kwestii. Moj maz ostatnio zaczyna zachowywac sie okropnie, puściły wszelkie hamulce(jestesmy raptem 7 miesiecy po ślubie) a on juz przy mnie puszcza bąki, przed tem jak mu sie zdarzylo to udawal ze nic sie nie stało teraz śmieje sie z tego jak głupol.Ponad to opowiada jaki kolor miała jego kupa i jaką konsystencje mnie to wcale nie bawi a jego wrecz przeciwnie. Siedzi przed kompem i dlubie w nosie, jak mowie zeby przestal to on ze "wcale nie dlubie"

a co ma sie powstrzymywac?Kazdy pierdzi.

wiem ze kazdy pierdzi, ja tez ale nigdy przy nim, ewentualnie pod kołdrą cichacza

smiejac sie glupkowato podtyka mi pod nos swoje schodzone skarpety zeby jak on to zwie -uspac mnie.tez pierdzi przy mnie i sie z tego cieszy

do lazienki?JEstes zalosna.

ja jakos potrafie wyjsc chocby na korytarz jak mi sie chce.Ty jestes zalosna jezeli pierdzisz przy wszystkich

kladzie na talerzu i pyta czy chce kawalek

to naprawde mi zal, moj jest w takim razie idealem bo oprocz bekania nie ma zadnych innych grzeszkow, przynajmniej w moim towarzystwie

No przy laskach trzeba uważać, bo potem będzie zakaz seksu za karę, uuu a to boli.

Nie no, faktycznie zgoroza po prostu:O Puścił bąka:O:O:O Ludzie, ale macie problemy:) Takie jest życie po prostu- każdy pierdzi. Co, chcesz, zeby do końca życia udawał, że on nie, oraz żeby za każdym razem ozywał się w te słowa: Grażyno, pozwól, że opuszczę Cię na chwilę, najdroższa moja, gdyż pora spełnić mą powinność wobec kiszki stolcowej? Po czym udawałby się do kibelka, z którego dochodziłyby Cie odgłosy zabójczych pierdów. Weź pod uwagę, ze jak tylko otworzy drzwi, i tak się rozejdzie:p No, chyba, ze nie pozwoisz mu wyjść i stwierdzisz, ze jak jest taki obleśny, to niech tam siedzi cały dzień:)

Jak pierdzi często to się źle odżywia i mało sportów uprawia, a szczególności bieganie. A tak to się przydaża bardzo rzadko, więc w tym momencie może wyjść, albo się powstrzymać od takich aspektów. Poprostu jest fleja i tyle. Ale spokojnie 2 tygodnie postu od seksu za kare, szybko go nauczy, że czystość i higiena, oraz zapewnienie dobrego komfortu partnerce to podstawa.

Jak wzięłyście sobie buraków za mężów, to się nie dziwcie, że tak robią. Żenada. Zero szacunku dla swojej kobiety. Płakać się chce :(

bardzo prosze, jesli ktos ma ochote, zaglosujcie na moje zdjecia:) http://www.olay.pl/index.php?id=konkurs_galeria_sh&sh=669 z gory WIELKIE dzieki :))

trzeba było lepiej wybierać albo postawić na wolność , tak masz jakiegoś oblecha i jeszcze długie lata przed wami

Ale wy kobity jesteście niedouczone. Przed ślubem to jest wersja demo, a po już normalna :P

odpadam..... ha ah ha ha jak Ci strzela torpedy jak\by wojna była to ciekawe ilebyście wytrzymali Skarpetki wcisniete gdziekolwiek a jak juz wyniesione do łazienki to i tak rzucone obok kosza bo nie mozna klapy podniesc i trafic do celu dłubanie w nosie- dobrze że nie zjada łeeeee

Na wersję demo też jest sposób. Trzeba użyć cracka w postaci odpowiedniej ilości alkoholu i już masz pełną wersję faceta. Wyłażą wszystkie bugi a poprawek nikt nie robi :)

Cześć Mam co wybrałam , niestety !!! Jestem mężatką od 21 lat. wzięłam sobie zamęża chama i nic sie z takim nie da zrobić. Na poczatku to jeszcze jakoś to było , ale potem coraz bardziej zaniedbywał higiene np. wieczorkiem po całym dniu sie tylko mył zamiast wziąć prysznic , na dodatek jeszcze po umyciu nie zmieniał bielizny tylko zakładał tą co wcześniej mniał na sobie ,jak mu przynosiłam swieżą , to i tak jej nie zakładał , bo mówił , ze z gównem się nie bił, szok po prostu , nie zmienisz takiego , próbowałam , na nic !!! I jak z takim się kochac , a na dodatek sex nie był mu do szcześcia potrzbny , tylko zaspokojenie . zaczynał bez przygotowania mnie po prostu na chama brał , by za chwilę odwrócić sie do sciany i spać , a mnie mieć w nosie. Całkiem mnie to rozbiło , nie tak sobie wyoobrazałam małżeństwo . Po domu chodzi upocony i śmierdzący , aż nie raz nie można wytrzymac i mu mówię idź ze wreszcie się umyj , to się drze , ze znów swoje wymyślam , a nogi ??? Dostaje grzybicy co jakiś czas i to dopiero smród , boze jak długo jeszcze to bedę musiała znosic , gdyby nie dzieci odeszłabym dawno w diabły to jest żałosne. Po dwóch latach małzeństwa przestałam z nim sypiac , kupiłam nowe łóżko i przeniosłam sie do innego pokoju i tak jest do dziś . Nawet to na niego nie podziałało , nie zmobilizowało go to do większej dbałości o siebie , tak ze dziewczeta jeśli na to liczycie to nie radze , jak ktoś sie tak wychowa to nie zmienisz takiego. A mogło być tak wspaniale , dlaczego tak musiałam trafić ??? Teraz jak przecghodzi koło mnie mężczyzna czyściutki , pachnący to aż mi sie płakać chce dlaczego ja na takiego nie trafiłam ??? Pozdrawiam Wszystkich , pa...

To dlaczego a takim k-u-t-a-s-e-m jesszcze jesteś ? Rozwiedź się i gitara

rozwod to na prawde nie taka prosta sprawa...wiem cos o tym ...przez 16 lat musialam znosic wieprza.....czasem jeszcze przylazi ...niby to do dzieci ale ....nazre sie ze jak wyjezdza to na zajutrz musze jechac po zakupy w lodowce pingwin....a pieniadze rzuci w takiej kwocie jakiej tylko jemu sie podoba ...ale niedlugo niedlugo...

wlasnie sie tak zastanawiam, gdzie Ty mialas oczy dziewczyno? no i gdzie rozum?

A gdzie będę mieszkać ? Syna 20 lat a córka 19 więc moze jak ułożą sobie zycie to i ja moze poznam kogoś miłego .

stara, co ty tu o mnie wypisujesz?

to ja zabiore glos, sorry ale ja pisalem pod adresem autorki tego topiku. Twoja sytuacja jest zupelnie inna.

Olo---> też się zastanawiam gdzie ??? Wtedy jak go poznałam poszedł na dwa lata do wojska , apotem pobraliśmy sie.

wiesz co -olo- takie chamskie teksty to zostaw dla siebie, bo po pierwsze to raczej nie masz pojęcia o zauroczeniu i miłości, która na początku pewnei była , apo drugie po ślubie dopiero wychodzi szydło z worka, więc nie chrzań. Skoro taka z Ciebie mądrala to się ciesz póki też tak nie wpadniesz.....

gapciu wiekszosc problemow powoduje glupota. boli taka prawda, ale niestety to fakt. co smutniejsze nie ma na to lekarstwa. ta dziewczyna jest jeszcze mloda wiec czympredzej niech sie rozwiedzie bo potem urodza sie dzieci i bedzie za pozno.

no dobra, innf faktory tez graja tu role, brak doswiadczenia w ocenie innego czlowieka, brak wyobrazni itp. moje wspolczucie nie wiele tu pomoze, dlatego pisze co mysle.

Ale nie takie proste OLO. Choć troche prawdy w tym jest , ja pewnie bym tak zrobiła w pół roku po slubie gdybym nie zaszłą w ciążę po dwóch miesiącach , a potem jeszcze ta druga ciąża .

tutaj nikt ci nie pomoze wszyscy beda pisac ze to normalne bo sami sa oblesnymi wiesniakami pierdzacymi wszedzie wiec wciskaja kit ze kazdy tak ma a to nie prawda, sama bedziesz musiala znalesc metode na swojego lubego :) Powodzenia.