Czy możliwa jest miłość przez internet?

Wchodzi sie na przyklad na czat, zaczyna sie rozmowe, niby nic takiego... Za jakis czas wypatrujesz czy zjawi sie znajomy nick, czekasz kiedy sie pojawi, zaczynasz tęsknić kiedy Go nie ma ... Kiedy w koncu pisze Ci, ze wyjezdza, Ty czujesz sie jakbyś straciła kogoś bliskiego... Jak to wogóle mozliwe?

MOZE TO BYC I SYMPATIA :)

zauroczenie.

nie wierze miłosc przez internet :p przeciez nie wiesz jak ta osoba wygląda :P :-o

ale przecież się możesz dowiedzieć jak wygląda:P ja poznałam chłopaka przez neta chociaż to na pewno nie było planowane! , i pół roku już jesteśmy razem:):) a kiedyś też nie wierzyłam w takie znajomości:P więc wszystko możliwe:) drugą polówkę można spotkać zarówno w realu jak i necie...

ja wole realu :-o

ja sei zakochalam przez net. facet okazal sie jeszcze wspanialszy niz w internecie i chociaz z wygladu troche byl inny (nie znaczy gorszy) to charakter taki sam a nawet lepszy w realu.

A jednak jest mozliwa :P Poznalam rok temu faceta w sieci, po paru miesiacach sie spotkalismy , fajne bylo to przezycie niepowiem, ale tez duzo zmienilo to w moim zyciu ...

Czat to taki swiat iluzji, poznałam zarówno dobre jak i złe strony tego świata... Poznałam ludzi z którymi mam do dziś kontakt telefoniczny i wiem, ze w kazdym momencie jak mi zle moge zadzwonic , z drugiej jednak strony zakochujac sie w osobie, ktora poznalo sie na czacie, nie znajac jej tak naprawde (kazdy moze pisac o sobie co chce) po jakims czasie okazuje sie, ze zaczyna niszczyc Ci to zycie (tak jak to bylo ze mna)... \"Samo zycie...\" //muzyka lalalala ;P

to po co sie pytasz jak wiesz ??? :P :-o nie rozumiem :P

spotykalam sie z paroma chlopakami z reala ale dopiero przez czat poznalam milosc :) jestesmy razem 5 miesiecy

tak, mozliwa :))

Możliwe jest poznać kogoś przez net i potem się zakochać, ale nie w wirtualnym człowieku. Moja przyjaciółka właśnie wyszła za mąż za faceta poznanego na jakichś netowych randkach.

poznalam meza przez gg sama go zagadalam to juz 4 latka

mozliwe. mama mojego faceta poznala swojego meza przez internet, sa razem ponad 6 lat.

mozliwa tylko pod jednym warunkiem ze trafi sie na osobe szczera o dobrych intencjach, ktora nie klamie ja mialam tego pecha ze poznalam super faceta - bylam jak mowil dla niego wszystkim............. piekne ale puste slowa on cierpial - ja mu pomoglam teraz ja cierpie:(((

a teraz jestesmy małżeństwem:-)

Samotny , ja nie pytalam... chcialam tylko wiedziec co Wy na ten temat uwazacie :P No dobra, chcialam wiedziec czy tylko ja taka pomylona jestem hahaha... :P:P:P

Ja dwa miesiaće temu poznalam chłopaka poprzez portal randkowy. Codziennie ze sobą piszemy na gg lub tez smsy. On mi juz na początku naszej znajomości powiedzial że się we mnie zakochał.Ja początkowo nie wierzylam w jego słowa i nie traktowałam tego poważnie. Jednak minęło dosyć sporo czasu lecz on nadal mi mówi jak bardzo mnie kocha że chce ze mną stworzycć związek i że jest tego pewien. Ja ostatnio sobie uświadomilam że on staje się bardzo ważną dla mnie osobą i tez to samo do niego czuję.Oczywiście zdaję sobie prawę, że to może być tylko zauroczenie, ale ja mam przeczucie i jestem przekonana, że to zakochanie. Za jakiś czas planujemy się ze sobą po raz pierwszy spotkać w realnym świecie i mam wielką nadzieję, że będziemy tacy szczęścliwi ze sobą jak jesteśmy aktualnie i mimo wszystko zakochani:-)' A jakie jest Wasze zdanie na ten temt , czy dobrze robię wierząc w te miłosne wyznania ?

to jest iluzja, ale zawsze jest szansa, ze zgadacie sie rownie dobrze w realu jak na laczach i dobrze jest sprobowac

moj 7 letni zwiazek jest tego najlepszym przykladem :) Zwiazek juz w realu oczywiscie ale najpierw pare lat tylko przez internet

Mam przynajmniej nadzieję że jak się już spotkamy to nie okaże się że jest inaczej..ale bardzo wątpie w to i wierze że będzie bardzo dobrze..:-)

Jest. :D

Kaliban co ?

mam meza ktorego poznałam przez neta i mamy dziecko. moja kolezanka tak tez poznala i tez sa teraz malzenstwem z dzieckiem :)

Pare lat temu spotkałam się z facetem poznanym przez internet, była fajnie ale nie byłam gotowa, osatnio tez sie na niego natknęłam i było jeszcze lepiej ale uciekłam, i teraz sie boję tam zaglądac bo wygląd ana to, ze on tam stale siedzi. On mówi ze jestm na niego skazana. Boje się że do trzech razy sztuka.

a dlatego uciekam, bo sie od razu zakochuję i uzależniam... :(

wandela :O

w tym jednym tylko przypadku wychodzę na kochliwą