Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Świr w opałach

co myslicie o takiej historii??

Polecane posty

Gość Świr w opałach

Dwoje ludzi, kochają sie baardzo. On od xx lat planuje wyjazd za granice tuż po skończeniu szkoły, żeby się dorobić, ona jest właśnie na 2.roku studiów. on namawia ją żeby pojechała z nim, ona się waha bo wie że jak wyjedzie to na długi okres czasu. Potem wróci taka niedouczona a tu trzeba już rodzine zakładać ... I co ona ma zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
ale to oznacza pozostanie w Polsce i tym samym koniec związku, który miał być na całe życie przecież. Miłość podobno zdarza się raz w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ma sie poswiecac...
dlaczego ma byc koniec? a zreszta moze on poczekac na jej koniec studiow? no bo przeciez milosc jest tylko jedna prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logiczna
jasne. nikt nie da ci gwarancji ze to zwiazek na cale zycie ,a jak przerwie studia to potem jesli juz bedzie musiala zaczynac wszystko od poczatku. milosc miloscia ale myslec racjonalnie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiejaca sie brzozka
jesli ona przerwie dla ciebie studia to potem bedzie miala zal o to szczegolnie jesli przyjdzie jej praacowac tam gdzie nie chciala. a zal do kogos o to ze sie nie moglo zrealizowac w danej dziedzinie wcale nie wrozy dobrze zwiazkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
Koniec, bo niemożliwy jest związek na odległość przez 2 lata... on nie może zmienić planów które ma już tak wbite w świadomość, że nie można mu tego wybić z głowy... zreszta, ta dziewczyna nie chce żeby dla niej rezygnował z życiowych planów i "szansy na lepsze życie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
i ona ma poświęcić miłość, na która czekała całe życie i tak poprostu pozwolić mu jechać i... umrzeć z żalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko sa.....
kocha to poczeka,tu czy tam..... milosc wymaga poswiecen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neturbinka
stary...dwa lata na odleglosc towcale nie tak zle. ja przez dwa lata wlasnie zylam w zwiazku na odleglosc. tez chodzilo o studia. musialam je skonczyc a potem jak tylko dostalam dyplom do reki od razu wyjechalam do ukochanego. miedzyczasie sie odwiedzalismy, rozmawialismy przez telefon...jakos zeszlo. i czuje przez to jeszcze wieksza milosc i wdziecznosc do ukochanego bo pozwolil mi zakonczyc moje sprawy w polsce, ukonczyc studia...zaczekal na mnie cierpliwie czym udowodnil ze naprawde kocha--bo nie zmuszal do zadnych wyborow to i to. wiedzial ze pewne rzeczy sa dla mnie wazne i kropka dzis jestesmy szczesliwym malzenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko sa.....
mozliwy jest taki zwiazek,jesli sie ufa drugiej osobie, a zreszta moze przeciez na 3 miesiace sie spotykac w lato,jak sa wakacje i czas wolny od nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie przerażacie mnie...
ettttttam, to przecież tylko 2 lata...przecież prawdziwa ta miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
Ta dziewczyna nie wyobraża sobie nawet tygodnia spędzonego oddzielnie. Bo Jak można być z kimś, jednocześnie "nie będąc". Rozmawiają o tym. DLa nich oznacza to powolne wypalanie wszystkiego co najpiękniejsze, aż do momentu, gdy pewnego dnia obudzą się ze świadomością, że nie ma się juz "co " wypalać. Inne plany, priorytety- rzeczy przez które staną sie dla siebie w końcu kimś zupełnie obcym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neturbinka
jak sie kocha to dla drugiej osoby jest sie w stanie zrobic wszystko - nawet poczekac dwa lata by dana osoba mogla spokojnie dociagnac swoje plany do konca. jak sie mysli kategoriami: albo ciagle razem albo do widzenia to dla mnie egoizm a nie milosc. a milosc to tez proba czy jest sie w stanie wytrzymac bedac poddanym probie odleglosci. latwo jest sobie cwierkac kochac na co dzien. trudniej udowodnic to czekajac na druga osobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
niech zostana jeszcze rok razem w Polsce ona w tym zcasie zrobi inz lub licencjat i wtedy wyjada, kompromis. Wtedy po poworcie bedzie jej łatwiej juz zrobic np mgr a jelsi on ja kocha pojdzie na taki kompromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
a gdzie tu trafność powiedzenia ze "miłość to kwiat, który usycha, gdy się go nie pielęgnuje"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa lata szybko zleca,a jak się kocha naprawde i ,jak twierdzisz to prawdziwa milość,to musi sie udac.Ja wrócilam do kraju skonczyć studia i mój ukochany czekał,a potem przyjechal za mną tutaj.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
Tylko że ja poprostu umre bez niego przez te dwa lata:( wiem to :( ehh... będe musiała wymyślić coś mądrego , na szczęście mam jeszcze troche czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
narazie trudno mi sobie to wyobrazić. To że nie mogłabym go przytulić, wziąć za ręke, pocałować... szaleństwo. Widywać - raz na kilka miesięcy, a co w międzyczasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
Torba borba -> podziwiam Cie - naprawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończylam studia i wiem,ze żalowalabym gdybym zostala tam. Pytasz co w międzyczasie?normalne życie nauka,imprezy,spotkania z przyjaciólmi,dlugie rozmowy telefoniczne z ukochanym.Będzie dobrze:)mówię Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
Ale nie oddaliliście się przez to od siebie? nia miałaś wrażenia po jakimś czasie " że to już nie jest to" , że już Ci go tak nie brakuje? bo ja tego najbardziej sie boje, że to co nas łączy umrze śmiercią naturalną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIGDY,CALY CZAS BYLAM ZAKOCHANA I NAWET TAKIE MYSLI MI NIE PRZELATYWALAY PRZEZ GLOWĘ.kOCHAM GO PRZEZ TE LATA CALY CZAS TAK SAMO.JUŻ PONAD 10 LAT JESTESMY RAZEM.POMIMO KRYZYSU JAKI NIEDAWNO MIELISMY KOCHAM GO,ALE TROCHĘ MĄDRZEJ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
Dzięki - takie słowa podnoszą mnie na duchu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tRZYMAJ SIĘ I NIE REZYGNUJ ZE SWOICH MARZEŃ.JEŚLI TO PRAWDZIWA MILOSC,TO PRZETRWA WSZYSTKO,A DWA LATA TO NIE JEST DLUGO.ZRESZTĄ W WAKACJE SIE MOZECIE SPOTKAC.JA JEŹDZILAM NA CALE WAKACJE DO UKOCHANEGO.PAMIETAM JAK CIEŻKO BYLO SIE ROZSTAC....(ZALICZALAM WSZYSTKO,ŻEBY MI TYLKO NA WRZESIEN NIC NIE ZOSTALO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świr w opałach
hehe:) zawsze jakaś motywacja do nauki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaki koniec
jaki koniec...a nie bedzie mogla jezdzic do niego chociazby 2 razy w roku? To dokad on sie wybiera? Jezeli prawdziwa milosc to przetrzyma...moj zwiazek tak trwal przez 4 lata (7000 km) nas dzielilo...i przetrwal. Niedlugo stuknie nam 7 lat jak jestesmy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam ja
skończ studia a potem wyjedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×