Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moze ktos wie

Proszę o szczere odpowiedzi

Polecane posty

Gość Moze ktos wie

Słuchajcie i poradźcie mi:( Co mam zrobić, mam dość tego że to ciągle ja mam inicjować zbliżenia. Co zrobić, żeby mąż znowu zaczął patrzeć na mnie tak jak dawniej? Tylko nie piszcie, że pewnie ma inną, bo tak nie jest - on poprostu ma bardzo stresującą pracę i wraca o 20.00 i jest zmęczony. Ja to wszystko rozumiem, ale czasami mam juz dosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZV
To znajdz se kogos na zastepstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ktos wie
Prosilam o szczere odpowiedzi, bardzo kocham meza i zdrada nie wchodzi w gre. Chodzi mi o spsoby, zeby zaczal na mnie inaczej patrzec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZV
Gwarantuje Ci,ze zacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ktos wie
nikt madrzejszy sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejmij czesc jego obowiązków.. czasem pewne prace \"papierowe\" mozesz spokojnie za niego wykonac itp A łikend choc 1 dzien dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ktos wie
No wlasnie nie za bardzo, bo jego praca jest dosc specyficzna...:( i ja sie na tym nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilks
a moze szczerze pogadacie? to zawsze pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem mojtez wraca pozno
i tym bardziej chce, bp gp to chyba odpręza. Nie znam was, wiec nie wiem. Moze tak: Nie wypytuj, nie nalegaj, pokaz ze masz swoje zycie, badz troche tajemnicza,oczywiscie wygladaj atrakcyjnie, nie rzucaj sie na niego z problemami calego dnia, nie ządaj deklaracji, chwal go i jego pracowitosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak tez moze byc.. A zatem szczera rozmowa w stylu kochanie brakuje mi tego-- np wspolnych kawek, kino a ty ciagle zapracowany, pomogłabym ci gdybym umiała - całus;) dalej sie toczy.. ale słowa duzo dają, dialog:) A moze pewnych rzeczy sie nauczysz np umawianie spotkan, dzownienie, pisanie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ktos wie
no nie wiem - dzieki za podpowiedz, tylko czasem jest mi poprostu smutno, ze ta namietnosc mija, jestesmy dopiero 2lata po slubie. ktos jeszcze pomoze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem mojtez wraca pozno
a zasadniczych rozmow nie polecam, faceci tego nie lubią Zreszta tego,ze nie chce, na ogól nie da sie wytlumaczyc, tym bardziej bez urazania drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiiina
kup mu rozowe okulary bedzie patrzyl inaczej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ktos wie
W sumie, to rozmawialam z nim i on mowi, ze ma teraz urwanie glowy w pracy i jest zmeczony, ale to trwa juz jakis czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem...........
bylam w podobnej - ale nie zupelnie - sytuacji . mialam bardzo stresujaca prace , bylam matka samotna . nigdy nie mialam czasu dla dziecka. do domu wracalam wieczorami - ok. godz.21 . moje dziecko gotowalo jak umialo - i zawsze na stole czekala na mnie ciepla obiado-kolacja. to bylo podle , takie wykorzystywanie pracownikow. przeciez dziecko potrzebuje matki czy ojca. ale jakie mialam wyjscie ? bylam jedyna zywicielka rodziny , nie otrzymywalam zadnych alimentow. ta praca byla naszym jedynym zrodlem utrzymania. po powrocie do domu nie masz ochoty na nic . nawet na rozmowe.... jestes skonana i idziesz spac a zasypiajac ciagle myslisz o tej zasranej robocie. jeden czlowiek a pracy dla 4 ludzi. i slyszysz o odpowiedzialnosci i o tym, ze w kazdej chwili mozesz odejsc..... ja mam to ju za soba od ok. 1,5 roku i do dzisiaj mysle o tym "wariatkowie" . psychika nie jest taka sama .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem mojtez wraca pozno
a czy pracujesz albo moze masz grono swoich znajomych, swoj swiat? Chocby swoje mysli - nie tylko o nim? To dobrze robi. facet lubi byc czasem ciut zagrozony.Musi troche powalczyc, pozdobywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ktos wie
Ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem...........
wniosek jest jeden - jezeli zalezy komus na rodzinie , powinien rozejrzec sie za inna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ktos wie
Pracuje, mam zajecia dodatkowe, znajomych. Czesto tez razem wychodzimy, ale brakuje mi tego co bylo na poczatku, wiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ktos wie
On pracuje dla nas, zebysmy mogli pozwolic sobie na wiele rzeczy. niestety trudne nastaly czasy - cos kosztem czegos:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem...........
moja droga - ty musisz z nim porozmawiac , nie znami. moze on ma problemy , moze w pracy stres go rujnuje .... nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem...........
ano trudne czasy - opisalam wyzej moja sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ktos wie
Chcialam sie tylko wyzalic, pisalam, ze z nim gadalam. Dzieki za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem...........
ja tez pracowalam dla kogos - i jednoczesnie tego kogos zaniedbywalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem mojtez wraca pozno
to moze sprobuj nie inicjowac i zobacz jak dlugo wytrzyma. Jesli zdecydowanie dlugo to moze potrzebny mu seksuolog lub psycholog. Bedziesz miala punkt zaczepienia,zeby sie zwrocic o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze ktos wie
Dzieki dziewczyny, jak macie jeszcze jakies pomysly albo ktoras byla w podobnej sytuacji to piszcie. Do jutra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ile lat jesteście po ślubie ale to dosyć powszechne zjawisko, nie możesz oczekiwac że miesiąc miodowy bedzie trwał wiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może ktos wie
Nie chodzi o miesiąc miodowy, ale o normalne relacje małżeńskie:) i o bycie ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgfcdA
Ja nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolka od perfum
niech pomyślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×