Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytającaprzyszlamama

Czy któras z Was zrezygnowała z karmienia piersią bo..

Polecane posty

Gość pytającaprzyszlamama

Czy któras z Was zrezygnowała z karmienia piersią świadomie, tylko ze wzglęgu na to ze nie chciała stracic efektywności swoich piersi oraz uniknąć bólu z tym zwiazanego na początku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu roznie bywa
ja bedac w ciazy tak myslalam, ze nie chce karmic. no ikiedy urodzilam synka, okazalo sie ze nie mam pokarmu. a dzidzius mial ogromny instynkt ssania. wiesz co czulam? jak mi sie serce krajalo? na szczescie po 2 dniach dostalam pokarm i moglam malucha karmic piersia. bardzo bylam zadowolona, chociaz dobijala mnie troche dieta. Ale maluszek po 3 miesiacach i tak odrzucil cycke i przeszedl na butelke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlapytajacamama
no własnie...jeszcze ta dieta... do tego wieczne uwiązanie z dzieckiem, bo przeciez butelke moze dac każdy, a cycka tylko ja... choć z drugiej strony te pierwsze 3 miesiace chociaż to ponoc takie ważne...sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlapytajacamama
czy naprawde wszystkie karmiłyscie piersią?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez karmilam,ale wlasciwie tylko przez trzy miesiace,potem juz stopniowo odstawialam. dbalam bardzo o piersi przez cala ciaze i potem i nie mam obwislych. z reka na sercu powiem Ci jednak,ze gdybym zauwazyla jakies male rozstepy czy gdyby bol byl za duzy-zrezygnowalabym bez wachania. no,moze karmilabym chociaz przez miesiac,zeby taki calkowity maluszek nabral choc troche dobrego ode mnie. acha,osobiscie nie stosowalam zadnej diety,nie jadlam tylko grochu,ostroznie,czyli najwyzej troszeczke-kapusty,pieprzu itd. w sumie oprocz grochu wszystko jadlam,ale w malutkich porcjach,sprawdzajac,czy nie zaszkodzi. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fulka
z reka na sercu powiem Ci jednak,ze gdybym zauwazyla jakies male rozstepy czy gdyby bol byl za duzy-zrezygnowalabym bez wachania ale jestes prosta agais taka malowana pusta jak manekin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlapytajacamama
Fulka, Ty za to pełna ..tylko czego???:D Agis, a nie miała Twoja mała kolek przez to, ze wszystko jadłas normalnie?? Bo moje kolezanki to połowy rzeczy nie jedzą, bo mowią ze kolki mają potem ich maluchy. Ja chyba też sie zmusze na te 3 miesiące... Fajnie ze mnie rozumiesz:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem, po co te diety? Skoro dziecko nie ma na nic alergii to czemu się katować? Przecież nie dajecie dzieciakowi jedzenia \"prosto z ust\", zanim maluch dostanie pokarm wytworzony np. z pizzy mijają 2 do 6 godzin! Na bogów, wystarczy zwyczajny umiar, rozum i wypicie koperku po jakiejś \"rozpuście spożywczej\" ... Jedyna rzecz, której za wszelką cenę unikałam w pierwszych 3-5 miesiącach karmienia to alkohol. Wszystko inne z rozwagą, i tyle... A na kolkę polecam masowanie brzuszka i bliskość rodziców... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja wlasnie dostala raz kolke gdy sprobowalam troche grochowki.a tak poza tym to nie. po prostu przez pierwszy miesiac uwazaj co jesz i \"podejrzane \"potrawy serwuj w malych ilosciach. w ciagu kilkunastu godzin okaze sie,czy dziecko ma kolke... trudno jesli komus wydaje sie pusta. moje podejscie jest takie-dalam corce sporo wlasnego mleka przez pierwszych kilka miesiecy,i dalabym jej wiecej gdyby mleko produkowane dzisiaj nie bylo juz prawie doskonale. nie uwazam,zeby ponosila wielka strate,szczegolnie,ze byla od poczatku bardzo silna i zdrowa.gdyby byla chorowita tez karmilabym dluzej nie patrzac na rozstepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolir mt
Ja swiadomie zrezygnowalam z karmienia piersią, poniewaz fatalnie sie z tym czulam.Zrobilam to osaczona przez tesciową, bratową i nawiedzone wiedzmy jakich tu pelno na tym forum.Akurat ja nie myslalam o wygladzie piersi, bo one nigdy nie byly moja mocna strona.Po prostu karmilam miesiąc i to w wielkiej mordęce.Niuniusia non stop przy piesri,cioągla szarpanina, płacz,ona i ja spocone, rozdraznione.moze tu dodatkowym argumentem byl wlasnie fakt ze mam maly biust i praktycznie plaskie brodawki, w tym 1 wklęsła.Karmienie bylo koszmarem.Oczywiscie spotkalam sie z krytyką, o reakcjach niektorych lekarzy nie wspomne.Oczywiscie nie wszystkie takie byly.I co NAJWAZNIEJSZE!!!!!!!MOJA UKOCHANA CORUNIA MA POL ROKU I NIE MIALA NAWET KATARKU!!!!!Rozwija sie cudownie,jest kochanym ,rozesmianym szkrabikiem.Kocham Ja strasznie,jest sensem mojego zycia ,jednak decyzji o zaprzestaniu karmienia nie zaluję. Moja bratowa karmiła i 1 i 2 dziecko(starsze od mojej corci 2 m-ce) przez rok(corke caly czas karmi).Podobnie jak nawiedzone kobiety (niektyore) z tego forum krzyczy ze dziecko jest mniej chorowite, lepiej sie rozwija itp.Zatem dorgie panie jak wyjasnic fakt, ze jej dziecko ma 8 m-cy i bralo juz 3 razy antybiotyki,ciągle placze,choruje-dziecko wręcz antypatyczne, wcale sie nie smieje.Starsze takze karmione piersia ,ciągle choruje.A dzieci nie chodza do złobka czy przedszkola, takze nie są narażone na dodatkowe infekcje!!I Po prostu ja uwazam ze wszystko zalezy indywidualnie od dziecka.Moje dziecko,mimo ze karmione buteleczką jest sliczne, zdrowe i kochane. Tak samo jak Wasze,drogie panie,zwolenniczki mleka z piersi.Nawoluje do tolerancji i uszanowania tego,ze nie kazda kobieta jest stworzona do karmienia piersią. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolir mnm
Acha, nie będe oszukiwać, ze nie bez znaczenia byl tez fakt, ze chcialam nie byc jednym wielkim cycem,chcialam moc od czasu do czasu uwolnic sie od dziecka,wypic drinka,zjesc czekoladę itp.Poza tym mialam wrocic po 4 miesiącach do pracy.Nie wroce bo jestem znow w ciązy.Maluszka zamierzam góra karmic miesiąc.Wszystko czas pokaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
ja jadlam wszystko (bigos , pizze-akurat urodzenie malego zbierglo sie z wielkanoca i niczego sobie nie odmawialam :-P ) maly nie mial kolek przez 1 miesiac, ale karmilam tylko 7-8 tygodni sama na wlasne zycenie zrezygnowalam piersi ciagle mialam twarde jak kamiem, ciagle nawaly, maly ssal czasami w dzien co 5 godzin dopiero, a ja po 3 juz umieralam z bolu, po 3 juz zapaleniu i sciaganiu pokarmu przez polozna podziekowalam i nie zaluje, nie wiem co jest gorsze karmic na przymus, ciagle byc niezadowolona, wychodzic z pilucha w biustonoszu bo tak sie ze mnie lalo, czy usmiechnieta karmic butla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silanka
Ja nie karmilam wogóle chociaż tego wcześniej nie planowałam. W szpitalu miałam malo pokarmu więc zanosiłam dziecko do dokarmiania. Jak wróciłam do domu to od razu kupiłam mleko modyfikowane. Ja nie spotkałam się z przykrymi uwagami ani ze strony rodziny ( no może trochę teściowa marudzila;)) ani lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×