Dziecinstwo w latach 80.

" Mój dziadek dał mi psa pies 4 łapy ma ..." " Ogórek ,ogórek ogórek zielony ma garniturek i czapke i sandały zielony , zielony jest cały " "

Bursztynek, bursztynek...: http://emaxio.wrzuta.pl/audio/d1HXglGum3/fasolki_-_bursztynek

ja mam jeszcze te bajki i projektor do wyświetlania , Czytam i oglądam je czasem z moją bratanicą , ona strasznie to lubi bo ma frajde jak może sobie zmienic obrazek

powiem Wam, ze podobno czlowiek jest tak skonstruowany, ze to co BYLO zawsze wspomina z sentymentem :) przeciez moja babcia miala taki tekst "kiedys, to bylo inaczej, ta dzisiejsza mlodziez jest inna" ( to byla mowa o mnie) a teraz jak sama wydoroslalam, to mowie to samo o czasie przeszlym i o dzisiejszej mlodziezy...

No pewnioe, ale mimo to fajnie powspominac dziecinstwo :) Cjoc nie warto myslec, ze kiedys bylo lepiej.

guma donald, zespol papa dance ze slynná piosenká :\"monalizá bylas mi marzylem tylko o tobie....\" wata cukrowa, oranzada w proszku oranzada z saturatora i picie z jednej szklanki tylko oplukanej woda, syfon, guma do skakania..mam przed domem,ale juz nie te lata i tak jak kiedys potrafilam pol dnia skakac tak tera se ne da:(

ja rocznik 1981 pamietam to wszystko. gralam w kapsle , cieple lody poch lanialam w 2 sek. kochany rocznik

i po cukier sie w kolejkach stalo,tudziez po papier toaletowy mieso na kartki chleb w niedziele w sklepach zawsze byl stary:( pewexy slynne cinkciarze na ulicach

Nie znalazlam teledysku \"Monaliza\", jedynie mp3: http://malawi.wrzuta.pl/audio/8wuZOIUp3A/papa_dance_-_monaliza

dolary babki ze stanikow sprzedawaly pod pewexami pasta do zebow w metalowej tubce

a i jeszcze: arabella lub plastusiowy pamietnik, wilk i zajác...

http://www.nostalgia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=133&Itemid=174

Pamietam tez kolonie co wakacje, dyskoteki i tanczenie \"wolnych\" z chlopakami, hehe, koniecznie w \"dzinsowkach\" czyli dzinsowych spodniczkach ;) No i spiewanie kolonijnych piosenek, niestety teraz nie bardzo je pamietam :(

pamietam te koorewskie lata, slepaka zajeebanego, dzieciakow swoich jak sraczki dostali po wyrobach czekoladopodobnych, kartki, koszmar, zeby nigdy nie wrocil!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Atari , Komadore

a czy pamietacie taki film \"strefa mroku\"?? wyswietlali go na dwojce chyba ,taki troche dziwaczno-straszny a i jeszcze \"autostrada do nieba\"

i leginsy kolorowe... i fryzura "z przodu krotkie z tylu dlugie",hihihihii

"Ma koloniach zycie plynie, na koloniach zycie plynie jak staremu po lysinie jak staremu po lysinie" Pamietacie? :D

a film "Droga do nieba " do dzisaj go pamiętam

wejscie smoka z brucem lee :D

poczatek lat 80 tych, ja 5 może szósta klasa podstawówki, do naszwj wsi przyszły "dary" z zagranicy. Parafia rozdzieliła dla każdej rodziny paczkę. Pamiętam taką półkilową kostkę margaryny, pachnąca, pięknie zapakowaną i mydło Lux. Też pachnące :) W tamtych czasach niewyobrażalny luksus. Jak dzis opowiadam córce to patrzy na mnie jakbym spadła z kosmosu przed chwilą.

Kurtki ortalionowe pikowane, wyroby w opakowaniach zastępczych, turecka szminka w kolorze zielonym - po pomalowaniu się miała kolor buraczkowy. Łezka w oku się kręci bo mimo że to wszystko było kiczowate i brzydki to jednak cieszyliśmy się z tego bardziej niż z dzisiejszych luksusowych towarów. Święta pachniały tak wyjątkowo.

Strefa mroku - ale to bylo fajne, takie krotke odcinki, pamietam dokladnie :D I \"Autostrade do nieba tez\", i Bonanze, i Domek na prerii. A pamietacie piosenke \"O ela, stracilas przyjaciela\"?: http://asiorek.wrzuta.pl/audio/msIp2XWHRA/chlopcy_z_placu_broni_-_o_ela

Hehe, pamietam te zielone szminki, kolor wychodzil dopiero po pomalowaniu sie :D Wlasciwie to dlaczego one byly zielone? :O

pomarancze wystane w kolejce, za karpiem to raz z mama stalam 3h w wielki mroz przed sklepem a wlasciwie "centrala rybna" wrocilam zmarznieta do domku :(

Pierwsz reklama jaką pamiętam to prusakolep. Zawsze przed kinem nocnym w sobotę :D

- bajka \"Biały delfin Um\" - zbieranie puszek po piwie i nie tylko, niektórzy mieli tego na tony :) - jak przywieźli arbuzy do samu cała dzielnica leciała :)

i nie zobaczysz dopóki nie kupisz telewizji satelitarnej firmy Arcon :D

No arbuzy, pomarancze czy banany to bylo swieto w dzielnicy, a dzis nie przepadam za arbuzami :D Banany i pomarancze tez czasem mi gnija.

Jeśli ktoś miał wideo to seanse trwały całe noce. Był taki film \"Lody na patyku\" Nie dali mi go oglądać :(