Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co ja mam robić

Kocham go ale...

Polecane posty

Gość co ja mam robić

kocham pewnego faceta. Jest ode mnie starszy 20 lat. Wiem, to bardzo duzo ale on jest cudownym człowiekiem, przy którym czuje sie świetnie jak przy nikim innym. Darujcie sobie teksty, ze lece na kase bo on jej nie ma. Jest wolny tzn rozwiódł sie. Sprawa jego rozwodu wyglada tak: kiedyś ożenił sie z kobietą, która miała juz dziecko z innym i on to dziecko adoptował, potem urodził im sie syn ale zona po 15 latach małzenstwa zaszła w ciąze z jego kumplem z pracy ( czyli babka ma 3 dzieci, kazde z innym facetem), ona sie wyprowadziła i zabrała tylko piersze dziecko i to co sie niedawno urodziło. Syna zostawiła bo go nie chciała. Na rozprawie w sądzie wzieła calą wine na siebie i płaci alimenty na syna, który mieszka z M (czyli z moją miłością życia). Sprawa wygląda tak, ze ja mam teraz 24 lata i nie mam nikogo. Kiedys bylismy razem ale krótko bo doszliśmy do wniosku, ze to za duza róznica wieku a moi rodzice nie zaakceptują tego związku. Proponował mi małzenstwo ale potem pomyslałam, ze musiałabym zostawic dom i rodziców a potem nie byłoby zadnego odwrotu. Postanowiliśmy zostac porzyjaciółmi. Przez 2 lata wspieralismy sie wzajemnie w trudnych chwilach, rozmawialismy, on jest bardzo czuły i opiekunczy. Po jakims czasie powiedział , ze kazde z nas powinno poszukac sobie innego partnera i ułozyc zycie. On chciał zebym to ja pierwsza kogos znalazła bo on stwierdził, ze bedzie juz sam . Ale los chciał inaczej bo ja nadal go kocham i mimo , ze spotykałam sie z innymi nie potrafiłam z nimi zbudowac związku. On w tym czasie poznał babke 34 lata z dzieckiem ale męzatke. On jest wolny, zakochał sie w niej i chcą razem byc tylko ona cos nie che sie rozwodzic. Dzis z nim rozmawiałam i on był przygnębiony i spytał sie mnie czy ja bym chciała takiego meza jak on. To strasznie boli bo ja juz nie wiem czy on cos do mnie czuje i to wszystko jest na siłe czy moze nie wychodzi mu z tamtą i mnie trzyma jako taką furtke w razie gdyby mu nie wyszło??? poradzcie cos bo juz nie wiem co myslec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfvfdv
Głupia jesteś i tyle. Mój mąż ma 41 lat, ja 25. Moi rodzice i znajomi go uwielbiają. Mi nie przeszkadza, że ma dzieci z poprzedniego małżeństwa. Straciłaś miłość z obawy o opinię ludzką to teraz masz co chciałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić
to nie ja miałam obawy tylko on, mój ojciec jest strasznie narwany , a on powiedział ze nie chce mi robic problemów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×