Ropa w gardle.........

Problem jest mniej wiecej taki... jakos tak,mam ,ze w kryptach lewego migdalka czesto zbiera mi sie ropa...odkazam to pedzlujac patyczkiem nasaczonym wodą utlenioną, biorePropolki... od jakichs 2 dni na migdale zauwazylam , taką "ukrytą" rope...tzn. nic nie widac, dopiero jak przycisne patyczkiem "odkrywa"sie taki nalot ,ktorego za cholere nie moge usunac, miejsce to przy dotyku jest troche bolesne i potem gdy to sie "schowa" po tej stronie szyi czuje dziwny dyskomfort. dodam,ze czuje sie dobrze ah aw dziecinstwie dosc czesto chorowalam na gardlo i zatoki i bralam duzo antybiotykow... pytanie jest takie:czy to moze byc objaw rozwijajacej sie anginy ?

nie to co najmniej objaw daleko posunietej anginy, o ile nie czegoś gorszego

moze byc to angina, ale lepiej idz jak najszybciej do laryngologa

kilka dni mam zawalone doslownie od testow i zaliczen.... ale nibya ngina zaczyna sie nagle,a nie tak po cichu pare dni...

boshhh jak ty to robisz ze tak głeboko wkładasz ten patyczek i ci się nie unosi....ja mam taki mocny odruch wymiotny że nawet u lekarz nie bada mi gardła tym patyczkiem bo bym sie chyba na niego zrzygała :(

kwestia przyzwyczajenia niestety w mym przypadku.

hmm jeszcze jedno.. czy zabek czosnku moze jakos zapobiec rozwojowi infekcji?:P

jak obejrzysz swoje migdałki to zobaczysz w nich takie jakby dziurki.... cos tam dzieje ci sie z migdałkami i jedyny skuteczny sposób to wyciecie migdałków

Jak wyżej. Poza tym niewykluczone, że masz przewlekłe ropne zapalenie migdałów a z tym nie ma żartów. Tez tak miałam i wycięłam.

Wycinanie migdałków,stan ropny trzeba zlikwidować i tyle