Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katineczka

Uda mi się, dam radę, będę szczupła i piękna!!!

Polecane posty

Gość ilonka 11
nie wiem czy to dobry pomysl bo maja wysoki indeks glikemiczny-by schudnac trzaba unikac weglowodanow i dieta south beach ci pomoze na 100 proc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
Na waflach pisze, że maja na kromkę 24 kcal. Narazie będę je jadła bo maja mało kcal a moja dieta polega właśnie a jedzeniu 1000 kcal dziennie. Moim problemem jest też to że właściwie oduczyłam się jadać warzywa a obowiązkowo muszę jeść biały chleb który bardzo tuczy dlatego dla mnie te wafle sa dobrym rozwiązaniem a diety są różne. Jedne uważają że węglowodany sa złe a inne że są dobre. Narazie bedę jadła te wafle SONKo a później jak nie bedzie efektów to pomyślę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
ach jutro nastanie nowy, lepsszy dzień ;) już się cieszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkos
ja się bardzo chętnie przyłączeeż chciałabym zrzucić kilka zbędnych kg zajadam się głónie warzywami i owocami... sezon truskawkowy w końcu:) trzymam kciuki i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę tak robić.
Nie chcę Cię demotywować, ale uwierz Mi, nie schudniesz na 1000 kcal, to za mało, będą napady i błędne koło. Przerabiam to non stop, przez kilka lat i za każdym razem jestem tak mocno zdecydowana jak Ty, potrafię wystrzymać nawet kilka tygodni, ale prędzej czy później jest to samo. 1000 kcal to maleńko, nie wiem po co to, skoro możesz jeść 1500, ruszać się i za 4 ms będziesz wygladąć pięknie. Ja do września chcę schudnąć, nie mam tylu kg do zgubienia, ale ciężko mi będzie, bo już mam wagę w normie. Dlatego nie schodzę poniżej 1500, ćwiczę i za 3 ms siebie nie poznam, już 1 lipca będę mieć ładniejsze ciałko. Zdrowo jeść, ruszać się a nie ma mowy żeby się nie udało a nie głodować na 1000 kcal, ćwiczyć dużo i kiedy się siły wyczerpią mieć napady przez 3 ms- tyle zapłaciłam za ostatnią dietę, taka wygłodniała byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę tak robić.
Możesz ewentualnie jeść 1000 kcal od pn do pt, a w weekendy zjadać 2000 kcal, 4 ms to kupa czasu Możesz jednego dnia zjadać 1000 a drugiego 1500, to tez dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehm...też chcę się przyłączyć tyle że coś brakuje mi motywacji do odchuzania...ogólnie jestem trochę podłamana :( ważę ok.58 kg (dzięki Bogu nie mam wagi w domu bo pewnie już calkiem by mnie dobiła...) i mam 164cm wzrostu ..i wielką oponkę na brzuchu :( już nie mogę patrzeć na faldki na brzuchu i jak mi się to sadło wylewa ze spodni ;(( nie mogę już patrzeć na siebie...mam w domu różne preparaty ujędrniające, tabletki...ale jakoś zawsze ma być od jutra...przydałby się wielki kop w d... może to by pomoglo. A Wam wszystkim powodzenia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
Nie radzę tak robić. ---> dzięki za rady. Postanowiłam jeść wszystko ale do 1000 kcal, czasem będę jeść 800 kcal a czasem 1200 żeby metabolizm nie stał w miejscu. Jednym słowem nie będę się obżerać. Jeśli nie wytrzymam na 1000 kcal tydzień to w następnym będzie 1500 jak mi radziłaś. Dzięki za dobre rady. Każdy gest się liczy. malin_a --> witam witam i cieszę się, że jest ktoś chętny aby się przyłączyć. Jak widzę to nie masz za dużej nadwagi ze 3, 4 kg i bedzie w porządku. Ja przy swojej wadze powinam ważyć 53 kg a ważę 74 ;( Tak dziś wstalam. Pierwsza myśl? Oczywiści e co ja biedna będę dzisiaj jeść. No nic na śniadanie zjem wafla ryżowego z pomidorkiem , szklankę herbatki i narzie nic więcej. Nie kuśmy losu. Rano zawsze jakoś miej jem. Trudniej jest wiecozrami ale dam radę. Mam jakąś silną motywację. Nawet nie wiem skąd. Będzie dobrze dziewczyny. Trzymajcie się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
OOO mama kupiła mi na śniadanie jogurt. Na 100 ml ma 109 kcal. Jogurt ma 150 g czyli cały ma jakieś 164 kcal. Dodam, że jest truskwkowy. Mogę go zjeść? Zastanawiam się nad tym bo jak raz się skuszę to dalej leci jak z górki. Ale taki jogurt od czasu do czasu można zjeść. Tylko nie mówcie, że naturalne są lepsze bo nie lubię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
No dobra: Śniadanie: 1 wafel ryżowy i jogurt truskawkowy=164 kcal + 24 kcal=188 kcal . Tak to było moje sniadanko które teraz jest w brzuszku. Teraz cel jedyny to wytrzymać do obiadu i nic nie podjadać ;) Uda się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
No i po śnniadanku. Teraz się tylko ubrać, zrobić make up i do biblioteczki oczywiście wszędzie piszko bo spalam kaloriee. Dodam szczerze że bardzo ciężko mi sie chodzi, od razu dostaję zadyszki. Muszę poprawić swoioja kondycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkos
a mnie dziś chyba czeka głódówka, bo obudziłam się rano z opuchniętą gigantycznie dolną wargą i nie mam pojęcia skąd mnie takie coś dopadło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny🌻 bede tu do Was zaglądała bo też jestem w trakcie \"walki\" pozdrawiam i miłego dnia życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkos
ha! opuchlizna powoli schodzi - więc zjadłam sobie pomarańczkę... w planie dziś jeszcze mam sałatkę z pomidorka, ogórka i cebuli - jako obiad - ale to dopiero o 15...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
No dobra obiad zjadłam u kuzynki ok 13:00. Miała sałatkę warzywną. Jeje skład: kapusta pekińska, ogórek zielony, pomidory, jajka no i majonez. Majonez jest wiadomo kaloryczny ale cóż nie wyobrażam sobie sałatki bez majonezu. Na ok. zjadłam z 350 kcal napewno. Gdyby nie ten majonez to byłoby sporo mniej ale tak bywa. Teraz zjadłam dwa wafeli ryżowe z karmelem po 11 kcal czyli 22 kcal ;) A i wypiłam 2 szkl. LIFT. Na opakowaniu pisze że 100 ml ma tylko 0,9 kcal. To super. Kuzyhnka cały czas kusiła mnie czekoladowym piernikiem. Dałam rade i nie zjadłam go choć ochotę miałam wielką za to wypiłam dwie herbatki bez cukru. Narazie jestem z siebie dumna. A jak wam dzisiaj poszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka z irlandii
hej dziewczyny tak czytam wasze posty i tez postanowilam sie przylaczyc:)z dietka i cwiczeniami mam troszke problem bo caly dzien pracuje a jak wieczorem przyjde z pracy nie mam juz sily na cwiczenia czasem jakies porobie ale to nic powaznego.a powinnam byc silnie zmotywowana bo we wrzesniu jade z moim ukochanym do Hiszpanii i jak sie rozebrac na plazy z takimi faldkami na brzuszku...akceptuje swoje cialo jako tako, moj chlopak mnie troche dowartosciowal, uwielbia moja kragla pupe i uwaza ze jest najladniejsza na swiecie, ja tez uwazam ze nie jest taka zla;)moj najwiekszy problem to brzuszek, zwlaszcza odkad zamieszkalismy razem i jemy kolacje wieczorem, a moj chlopak uwielbia slodycze i zawsze mamy jakies herbatniki z czekolada i czekolade ,a ja mam baaaaardzo slaba wole i zawsze sie skusze:)ale tydzien temu moj chlpak wyjechal na 2tygodnie i troszke zmienilam moje nawyki zywieniowe, nie kupuje slodyczy(pierwsze 2 dni byly ciezkie, bardzo chcialo mi sie cos slodkiego) no i nie jem juz kolacji. po tygodniu schudlam 2 cm w pasie i czje sie lepiej:)))no a od 1 czerwca zaczynam solidnie nad soba pracowac -1,5 godz cwieczen codziennie, zero kolacji ,no moze jogurt albo owoc i duzo wody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka z irlandii
aha no i wyciagam rolki i zaczynam jezdzic, czasem pobiegam i bede duzo marszowac, a jak najmniej jezdzic autem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara.....
Pierwszy dzień - najgorzej wytrzymać mi bez herbaty. I prawdę mówiąc, nie liczę kalorii. Po prostu ograniczam. Nie chce mi się jeść - nie jem. Na obiad truskawki z jogurtem naturalnym. Odkopałam też skakankę - dobiegam do niej w ciągu dnia, obiecałam sobie tysiąc podskoków dziennie, ale stopniowo. Na rower dziś za gorąco, wybiorę się wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
hej Kara a skąd jesteś? Jeju ja mogłabym ciągle coś jeść ale jakoś się trzymam. Terz tak nie patrze na kcal ale się ograniczam No i zero SŁODYCZY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkos
ja narazie zgodnie z planem na śniadanko była pomarańcza na obiadek sałatka z pomidora, ogórka z cebluką podwieczorek jabłuszko... jeszcze przede mną kolacja.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara.....
Okolice Poznania. Nie planuję swojej diety: teraz to, potem tamto. Wychodzi w praniu. Późno wstałam, więc śniadania dziś nie było. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katineczka a może jogurt naturalny zamiast majonezu????spróbuj inny ma troszkę smak,ale bardziej to zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
sandrusia26 ja sałatkę jadłam u kuzynki więc nie miałam wyboru. Czuję się głodna ale musze zapomnieć, że jedzenie wogóle istnieje. Idę pokręcic hula hop chcoć ono narazie więcej razy jest na ziemi niz na moim brzuchu ;) Od samego schylania sie po nie spalam kalorie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkos
a ja sobie dziś postanowiłam, że dokładnie za miesiąc stanę na wagę, bo czasami mam tak, że jak widzę, że waga spada, to przerywam dietę... dzisiejszy dzień poszedł mi elegancko... nawet dokonałam pomiarów - wyniki średnio zadowalajace, ale może być tylko lepiej wzrost 167cm biust 92cm talia 74cm biodra 94 cm za tydzień kolejny pomiar... tymczasem siadam do książek - sesja w toku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
kokkos --> ucz się ucz no dobra dziś kolejny dzień. Jest 7:56 a ja zjadłam wafelka karmelowego ryżowego 11 kcal. Teraz trzymam przynajmniej do 10:00 do śniadania. Tata poszedł mi dzisiaj napompować rower i będę śmigać po mieście. Spalę troszkę kalorii. Jupi Jupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
No dobra śniadanie zjadłam o 9:00. Nie mam silnej woli: a zjadłam wafelka ryżowego posmarowanego łyżeczką serka śmietankowego i 3 małe plasterki pomidorka na to a no i szklaneczka herbatki. Już jestem głodna ale się trzymam. Pisanie tego wszystkiego mi dużo daje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
Dobra drugie śniadanko już za mną ;) Zjadłam to samo co na pierwsze: Kanapka wafla ryżowego, łyżka serka śmietankowego i pomidorek.. Macie rację ja na przykład nie wytrzymałabym na jedzeniu tylko trzech posiłków dziennie. Stwierdziłam, że jak bedę jadła 5 posiłków to będzie mi łatwiej wytrzymać ;) Powodzenia i piszcie piszcie bo topic umiera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innanna
Katineczko - według mnie za mało jesz. Powinnaś jeść więcej, a zwłaszcza na śniadanie. I zamiast wafli ryżowych ciemny chleb albo ew ciemne pieczywo chrupkie. No i bez białego chleba i bez majonezu. Ja bym ci poleciłam South Beach, sama nie wierzyłam, ale ostatnio jakoś się nie mogłam wziąć do odchudzania i się zdecydowałam. Nie myślałam że jestem w stanie wytrzymać bez owoców i chleba etc. A jednak żyję. Poza tym 4 miesiące to całkiem dużo, ja jak chudłam z większej wagi to etapami - najpierw z 77 do 71, potem do 68, potem do 65. Od roku niestety waga była bardziej 68-70, ale teraz dzięki SB jest już 66,8 :) Może uda mi się kiedyś mieć 62.... Bo na piątkę z przodu raczej nie liczę, musiałabym się chyba zagłodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
poszukam czegoś o tej SB może się skuszę. Narazie to ja sobie rower wyciągłam z piwnicy i go umyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×