Co kobiety mysla o facetach ktorym daly kosza?

ze sa beznadziejni? dlaczego do was taki sie przyczepil, co on sobie myslal ? itp czesto mi sie to zdaza niestety i nie wiem jak reagowac ,ja poprostu zrywam wszelkie kontakty a jak sie nie da to poprostu nie rozmawiam z nia....

sa zle , bo chcialy by jakiegos przystojniaka a nie ciebie...

dzis widziałam się z facetem, któremu dałam kosza. Jest moim kumplem, bo przyjacielem to za wiele powiedziane. I po raz kolejny pogratulowałam sobie w duchu - nie dlatego, że jest beznadziejny - bo nie jest, ale dlatego, że kompletnie do siebie nie pasujemy i wiem, że bym cierpiała w takim związku

to nie o to chodzi, najgorsze jest zerwanie wszelkich kontaktów, a znajomosc nie moze pozostac

Skoro dały kosza, to raczej nie myślą bo i o kim :)

ja o facetach ktorym daje kosza mysle roznie w zaleznosci od sposobu w jakim probowali mnie poderwac. jesli byli uprzejmi i kulturalni to mi po prostu milo i tyle- zwykle szybko zapominam o danym incydencie jesli podrywaja w sposob glupi czy bezczelny to mysle sobie "ale palant" i opowiadam wszystkim kolezankom. mamy wtedy niezly ubaw z kolesia:))

glupia pipa z ciebie...... walic takie laski ....