Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ollllaboggggga

Co byscie zrobiły jakby was chłopak powiedział wam jestes pojebana

Polecane posty

Gość ollllaboggggga

Jak w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość De

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanów się nad sobą
może miał rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
Pewnie bym powiedziala, ze tez jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy. JA jestem ze swoim 3 latka, planujemy slub i baaarrrdzzzooo sie kochamy :) Ale czasami w zlosci sypia sie rozne slowa, nawet ze jestes pojebany (-na)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm................
pewnie nie wiem co bym zrobila w takiej sytacji, ale teraz mi sie wydaje ze bym mu podziekowala za 2 wspolne lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
Devil69 poraz kolejny sie zToba zgadzam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciąga maczugowa
ja bym powiedziała : wiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie przesadzacie. Moze ja mam inne podejsci, ale odrazu koniec zwiazku przez jedno slowko. Szacunek to podstawa w zwiazku. Ja ze swoim partnerem jestesmy kumplami i mowimy co nam slina na jezyk przyniesie nawet, ze to jest durny pomysl. My tak chyba okazujemy sobie milosc, zaufanie i ze naprawde jestesmy jeszcze kumplami. No bo do kogos kogo slabo znam to bym nie powiedziala duren czy cos. Fakt te slowa se zadko uzywane, ale u nas nie oznacza koniec zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyy, niestety, po tym opisie wnosze, ze mam calkiem inne pojecie zwiazku, serio ! musze byc poje**ny, ze mysle inaczej, szczescia :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
Ja kiedys tez myslalam, ze nigdy nie wyzwe itp. Po latach w zwiazku czlowiek czuje sie tak luzno, ze jakby kumpele wyzwal. Na bak ktos kto twierdzi inaczej ie byl w bardzo dlugim zwiazku i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie. Myslam ze moj zwziazek jest troche dziwny, ale wasz to uuuu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmmmar
bo jesteś pojjebana.Sama sie nie szanujesz to on Ciebie tym bardziej. Widocznie robisz mu obciach na osiedlu.A swoją drogą...jak to : kupujecie alkohol i pijecie na ławkach ? Małolactwem zajeżdża a facet wykazuje sie czymś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skromna Norma
Od mojego chlopaka nigdy nie uslyszalam takiego slowa, ani zadnego innego, typu- glupia ... Od obcego- pewnie bym go grzecznie zmieszala z blotem, tak zeby sie nakryl uszami ze wstydu. Od znajomych takich slow nie slysze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skromna Norma
Dodam ze jestem z nim 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmmmar
popieram Skromną Normę :) Też tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmmmar
a ja 11 latek.... teraz 12 maja upłynęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee widze, ze nie potraficie sie kłócic co oznacze ze i sie nie godzicie. A to jest najlepsze w tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
No coz wszystko zalezy od tego jakie sa problemy w zyciu. Czlowiek zestresowany problemami powaznymi roznie reaguje i to jest normalne. Jesli chodzi o alkohol tez mnie nigdy maz niewyzwal ani zaden byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmmmar
przez 5 lat lub 11 lat sie nie kłócić ? Chyba wiadomo....szacunek jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moze jakby to bylo popijanemu to i moze bym sie wkurzyla. Ale nie wiem bo nie bylam w takiej sytulacji. Moj facet jak wypije to az jest dobulu mily i co minuta wyznaje mi milosc. To dopiero jest denerwujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skromna Norma
Klocic sie nie znaczy nie miec szacunku do siebie, a to jest brak szacunku. Nie czuje potrzeby wyzywania mojego ukochanego, szacunek to podstawa w zwiazku. Wiele razy sie na siebie wkurzalismy, ale umiemy rozmawiac i klocic sie bez wyzwisk. To jest dopiero fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja troche oddzielam kłótnie od szacunku. Bo mozna sie klocic z szacunkiem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skromna Norma
Powinna zaczac od tego, ze my nie mamy powod do klotni, jak mozna zalowac ze sie nie kloci i nie wyzywa ;) Jak juz sie kloce to przeklinam, przeklinanie a wyzywania siebie nawzajem to jednak duza roznica. Koszmar, widac swietnie sie dobralismy :) Ja tez nie lubie sie obrazac, cichych dni nie lubie. Uwazam ze to strata czasu, a nie wiemy ile go nam zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skromna Norma
Wyzywania od pojebanych- to brak szacunku, to mialam na mysli. Klocic sie z szacunkiem- za tym obstaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmmmar
To wspominam :awantury są na wage światową ostre ale nie befsztamy sie z błotem najgorszym na dnie. Ostre słowa ale bez koszmarnych wyzwisk bo od razu ....w ryja :) (to był żart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaaa
kilka razy wykrzyczałam to mojemu chlopakowi w nerwach. On tez mowil rozne rzeczy w czasie kłotni. Ale jestesmy tylko ludzmi, nie da sie wiecznie byc spokojnym i słodkim. Bywaja gorsze dni...Ale to nie zmienia faktu, ze cos takiego nie moze zniszczyc tego co budowalismy przez 3 lata bycia razem. Kochamy sie najbardziej na swiecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skromna Norma
Przy moim chlopaku to w ogole oduczylam sie przeklinac ;) A ostatnio nawet "kurwa" zamienilam na inne slowo, na poczatku bylo trudno "kurwa" zastapic, ale teraz to jest luz ;) Chujowy brzmi przeklinanie, wg mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllaboggggga
No tak ale topic jest o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skromna Norma
Ja nie jestem slodka i spokojna, po prostu nie wyzywam mojego chlopaka od chui, pojebow itd Nie robie tego, bo On nim nie jest ;) Mialam takiego gnoja, ktory w klotni wyzywam jak sie dalo, a pozniej z placzem przychodzil i przepraszal. Ublizal jak sie dalo, najgorsze ze nie mial racji. Chyba z zazdrosci, musial mnie rzucac obelgami, rzucilam typa po kilku ms, az dziw ze tyle czasu mu poswiecilam. Nie zaluje takich, od razu mowie nara, nie bede sobie zycia marnowac dla jakiegos furiata, ktory jak sie wkurwi to wyzywa sie na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×