Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Leila*

Piękniejemy na lato - kto się przyłączy?

Polecane posty

Założyłam topic, żeby znaleźć dziewczyny, które tak jak ja chciałyby trochę zadbać o siebie przed nadejściem lata. Zaczynają się powoli upały, trzeba pokazywać nogi i ramionka, trochę się opalić, ale też zacząć chronić przed nadmiarem słońca, kupić parę nowych ubrań, wypróbować kilka nowych kosmetyków, zrzucić parę kilo... Żyjemy w kulturze, w której ładny, zadbany wygląd, zwłaszcza u kobiet, ma duże znaczenie. Niektórzy kompletnie sobie lekceważą dbanie o siebie, niektórzy robią to nałogowo, inni nawet gdyby chcieli, to nie zawsze maja czas czy motywację. Ja chyba należę do tej trzeciej grupy... chciałabym się trochę wziąć za siebie, ale zawsze znajdą się ważniejsze rzeczy do roboty... Jeśli jesteście w podobnej sytuacji, zapraszam do dyskusji :) Pomotywujmy sie trochę nawzajem, wymieńmy rady czy opinie... Na czy wam najbardziej zależy? Czy chodzi tylko o zrzucenie wagi, czy o bardziej kompleksowy program? Ja nie mam nadwagi, ale za to mam oponkę na brzuszku I jestem leniem, trudno mi sie zabrać za poważne ćwiczenia. Poza tym chciałabym coś zrobić z włosami (przyklapnięte), cerą (naczynkowa), ciałkiem (nieopalone) i cellulitem (on.. no cóż. po prostu jest ;) ) Zawsze też postanawiam, że "od jutra" zdrowo się odżywiam, ale to nigdy nie wychodzi.. Może z wami wyjdzie? Zapraszam więc wszystkich do dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chętnie dołącze, mam nadzieję, że będzie nas więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Doniu :D Ja też mam nadzieję że będzie nas więcej :) Masz może jakiś \"program napraczy?\" Ja mam mnóstwo pomysłów, ale trudno mi je usystematyzować 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punia914
ja równiez chetne się przyłącze! mi najbardziej zależy za zrzuceniu pare kg! teraz słoneczko świeci i mam nadzieje że znajde troche czasu aby sie opalić i na basen by sie przydało chodzic żeby trochę tłuszczyku spalić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zacznę więc od początku, czyli od.. śniadań :D Zazwyczaj albo nie jem w ogóle śniadania, albo jest to jakaś stęchła kanapka z dżemem, którą przygotowuje sobie w biegu. --> błąd :D Od trzech dni pierwsze co robie po przebudzeniu to sięgam po butelkę z wodą i wypijam +/- jedną szklankę. Wyczytałam gdzieś że taka szklanka wody z rana odświeża, orzeźwia i zachęca do działania.. Jakoś nie chciało mi się w to wierzyć... Ale jednak! :) Po czymś takim już nie mam ochoty zasypiać z powrotem. Poza tym żołądek chyba zaczyna działać, bo po prysznicu, wyszykowaniu itp mam ochotę zjeść coś porządnego :) I kończy się na tym, że zjadam musli egzotyczne z jogurtem naturalnym. Żadnego białego pieczywa, czy cukru. Nie wiem co jeszcze można jeść na śniadanie, co byłoby zdrowe i dawało \"powera\" na kilka godzin, dla mnie musli to hit:D Ale chyba dobry byłby: tuńczyk, twarożek z warzywami (jakoś nie przepadam), sałatka z jajkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Puniu :) No właśnie - dieta to jedno, a ładny zdrowy wygląd to drugie... Ile ja znam chudych (naprawdę chudych) kobiet, które wyglądają nijako, są zaniedbane... Też bym chciała pochodzić na basen, ale chyba z powodu sesji póki co jest to niemożliwe ;( Za to na pewno od połowy czerwca postaram się o karnet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się odchudzam. Śniadanie, w pracy : serek wiejski lub homo naturalny (uwielbiam nigdy mi się nie znudzi) i kawałek ciemnego, pełnoziarnistego chlebka z musli lub słonecznikiem (zależy jaki mam). Potem jabłko i jogurt naturalny. W domu około 17 gotowną pierś z kurczaka i sałatki (ogórki, pomidory, sałata z jogurem naturalnym, albo coś w tymm rodzaju) pycha!!! Czasami jajka,wiem, że to może wydać się monotonne, ale przez miesiąc schudłam 7 kg z tym, że raz w tygodniu jem normalnie wszystko, na co mam ochotę np. wczoraj byłam na grilu i opchałam się tak, że szok!!!! :P Nie jem ziemniaków i białego chleba. Acha i nie ćwiczę bo jestem leniem, kupiłam sobie w piątek skakankę i mam nadzieję, że dziś zacznę. Piję zieloną herbatę, czasami czerwoną (choć jej nie lubię, bo zalatuje mi zdechła rybą) i ziółka na ładną cerę. No i wodę oczywiście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawy wasz topik. Ja też nie mam strasznej nadwagi ale brzuszek i toche celulit. Wiem ze jak sie postaram i zabam o siebie regularnie to lepiej wyglądam. Tylko teraz nie moge sie zmobilizowac na ćwczenia i wyeliminowac słodycze no i ogólnie mniej jeść. To jest ważne by sie super czuć w swojej skurze szczeglnie w lato. Mam kilka sposobów na poprwe stosuje je ale moze to mało. Mam nadzieje ze ten topik bedzie sie ciekawi rozwijał i przyłanczam sie do Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hizka/Mizka19
Hej Dzieczyny!!! Ja tez sie przylanczam do Was!!!Czy nie mazycie o tym samym co.... zeby zalozyc latem krotke spodenki i niech wrzyscy sie patrza i zazdroszcza pieknych,szczuplych,opalonych nozek...A narazie to nie mam co pokazywac raczej ludzi straszyc nie bede,moimi grubymi nogami,oblepionymi celullitem/ fuj... Mam 19 lat, 163cm wzrostu i waze 61,5kg - pragne wazyc 55kg, zniszczyc celullulit i opalic sie ladnie. Mam nadzieje,ze razem uda nam sie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_stopa
ja tez chcialabym sie przylaczyc :) mialam juz swoj topik, ale gdzies zniknal, wiec milo mi bedzie jak pozwoicie mi sie do was przylaczyc :) ja rowniez nie mam nadwagi-chcialbym zrzucic 3 lub 4 kg - wiem ze wtedy bede czula sie dobrze moim glownym problemem jest opyhanie sie...i to glownie slodyczami :/ mam zamiar z tym walczyc... dzis w sumie tez nie zaczelo sie dobrze-pochlonelam 4 kanapki na sniadanie(na szczescie z ciemnego chleba)...ale mam nadzieje ze po napisaniu tego posta moja wola bedze silniejsza :) zaczne od wykorzystania rady z woda-jutro zaczne dzien od szklanki wody z cytryna :) a nie tak jak dzis-od razu do lodowki... dodam ze jestem studenkta i wlasnie mam sesje, co nie ulatwia mi ograniczenia jedzenia, ale musze, bo wakacje nadchodza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz koncze prace i spadam do domu i mam zamiar na obiad wymyślec coś mało kalorycznego. Pozdawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *martika**
hehe, fajna masz prace! :) ze siedzisz na kafeterii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja tez zaczelam sie lepiej odżywiać od wczoraj, kiedy przymierzylam boską sukienkę i zobaczylam sie mnie w talii za mocno opina, a przecież to moj rozmiar, to nawet odmowilam sobie lodów z Galerii Krakowskiej. Jem tylko chrupkie pieczywo od jakiegoś miesiaca z dużą porcją warzyw, czasem serek wiejski, staram sie nie jest po 19.00 ale najgorzej jest z obiadami i slodyczam,i, bo jak gotuje dla mojeo faceta to musi byc treściwie z mięchem... acha i jeszcze kilka tygodni temu ćwiczylm, ale przestalam, i od wczoraj znowu ćwicze brzuszek i uda. mam 170 cm/60 kg/22 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka_20
Hej laseczki! Ja również chciałabym coś w sobie zmienic na lato. Dlatego mam pewne cele: 1. Schudnąć max 7 kg, choć nawet 3 mnie uszczęsliwią;) 2. Nie mam kiedys sie opalać bo pracuje, a popołudniami zakuwam do sesji, wiec zamiast słonka balsam brązujący;) 3. Musze iśc wkońcu do fryjzera mam umówionego dopiero na 6 czerwca;) 4. W miare wolnego czasu poćwiczyć sobie na brzuszek, uda, nogi:) 5. Pokochac siebie, bo chyba tego najbardziej mi brakuje, samoakceptacji:( I mimo iż nie jestem brzydka ani gruba, brakuje mi pewności siebie :( To do dzieła, ja ide na drzemke godzinna, później do ksiązek, bo mam 3 kolowia w weekend a wieczorkiem ziemny prysznic z peelingiem i balsam brazujacy na ciało:) Będziemy piękne🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka3105
Witam Ja się przyłączam ponieważ topik jest taki na czasie. Ja mam pytanie odnośnie pielęgnacji skóry. Czy któraś z Was zna jakiś sposób na ładną skórę na dekolcie. Lato, ciepło, az chce się założyć wydekoltowaną bluzeczkę. A tu nie dośc że biust raczej mało imponujących rozmiarów :) to jeszcze te krosteczki które raczej uroku nie dodają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja takze chce
ja sie przylacze, oczywiscie jesli mozna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie chetnie przylacze bo moim marzeniem jest wyjsc na plaze tak by wszyscy sie na mnie patrzyli:) mam miesiac na zrzucenie 5kg, wiem ze musze sie zmusic do biegania ktorego tak bardzo nie lubie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Ja sie bardzo chetnie przyłącze. Przydałoby mi sie zrzucic tłuszczyku , szczególnie na brzuszku , ahh te boczki :/ ,no i oczywiscie na udach , na dodatek mam ten okropny cellulit z którym walcze juz 2 tyg i nic :/. Od miesiaca chodze na siłownie i aerobic :) Jak na mnie to duze postepy :P Jestem okropnym leniuchem :P Dzisiaj planuje jeszcze rowerek taki w domu :P Na pewno skorzystam z tej metody z szklanka wody rano :) No i na śniadanko muesli :) Pozdrawiam i 3mam za nas kciuki ;) 28.05 -> 58kg Następne ważenie -> 55kg Cel -> 50 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nas się dużo zrobiło! :) Witam wszystkich :) Nie pisałam od rana, bo niestety uczelnia i nauka wzywały :( Mała stopo - Twoje opychanie się słodyczami, to niestety także i mój problem. Kiedy się uczę którąś tam godzinę, to jedyną pociechą jest dla mnie myśl, że jak skończę, to sobie zjem tabliczkę czekolady.. Albo batonik.. Albo chipsiki... To mi wygląda na uzależnienie niestety. :/ A co do walki z tym, to porzuciłam wszelkie restrykcyjne zakazy, bo w moim przypadku nie działają! Mówię sobie, że zjem tylko kawałek, a resztę oddaję bratu lub facetowi :D I nauczyłam się kupować TYLKO małe paczki chipsów (takie za 1zl) Jak chcę więcej, to muszę ruszyć tyłek do sklepu, a oczywiście nie zawsze mi się chce. W ogóle postanowiłam jeść mniej :) Na zasadzie \"dokładka zawsze jest możliwa\". Dziś pochłonęłam tylko jeden mały kotlecik, choć zawsze jem dwa. I się o dziwo najadłam! Stokrotko - fajny ten Twój plan :) Co do balsamów brązujących - ja nie mogę się opalać na buzi więc stosuję samoopalacz. I tu moje pytanie: jakie znacie DOBRE SAMOOPALACZE DO TWARZY? Taki co by nie powodował wyprysków. Mam Lirene, \"krem samoopalający do twarzy i ciała\", który daje ładny efekt, ale zapycha pory, niestety. Do wszystkich dziewczyn walczących z cellulitem - pokonanie go jest możliwe :D Hahaha, tylko trzeba takiej systematyczność, na jaką mnie nigdy nie było stać... Jakiś miesiąc temu kupiłam serum Eveline (takie biało-zielone) i używam W MIARĘ systematycznie i... uwaga! wstrętna skórka zniknęła z tyłka (jupi!), ale z na udach się trzyma (zonk:/). Ale trzymam się dzielnie i nie tracę nadziei ;D myszko - jeśli masz wypryski na dekolcie, to traktuj go tak jak twarz, tzn żelik, tonik, krem antybakteryjny. Możesz go też zbrązowić balsamem, ewentualnie opalić, żeby ładnie wyglądał, ale uważaj z tym, bo nadmierne opalanie powoduje zmarszczki i przebarwienia (i jest w ogóle niezdrowe ;) ) Co do mojego zdrowego odżywiania, to moim jedynym grzechem była drożdżówka.. Ale umierałam z głodu na zajęciach! Co polecacie zdrowego i taniego do zjedzenia na mieście? Trzymajcie się wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 kg do zrzucenia
To ja się dołączam, ale obawiam się, ze mnie bedzie najtrudniej... mam 30 lat i dwoje dzieci, a nie mogę schudnąc po drugiej ciąży. Moim problemem w odchudzaniu jest brak czasu - tyję od pieczywa - a bułę jest najłatwiej i najszybciej skonsumować. Kolejny problem; słodycze. Zawsze są jakieś w domu; jak nie czekolada, to rozpuszczalne elsy, jak nie elsy to ciasteczka itd. Poza tym codziennie musi być obiad.... No i jak tu się odchudzić? Ale dziś postanowiłam z pieczywem koniec. Więc i za mnie trzymajcie kciuki, bo chciałabym zrzucić 12 kilo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie załamujcie się swoją wagą, bo życie jest krótkie i szkoda go na trapienie się o zbędne kilogramy. Jeśli masz dużo do zrzucenia - to zniechęcasz się już na samym początku, myśląc, że nie dasz rady... Jak dla mnie to błąd. Sama kiedyś walczyłam z 10kg :( Zamartwiałam się tym bardzo i udało mi się je zrzucić dopiero kiedy przestałam o nich myśleć! Pojechałam na obóz koszykarski, na którym dawali nam niezły wycisk, za to jedzenie było niedobre ;) więc go nie jadłam. Były to jeszcze czasy LO, miałam długie i beztroskie wakacje, dużo się ruszałam, jadłam mnóstwo owoców, a potem się okazało, że schudłam 5kg :) Byłam tak tym podbudowana, że przestałam jeść słodycze i w ciągu dwóch kolejnych miesięcy schudłam następne 5.. No teraz mi sie troszkę przytyło ;) Aha, i mam propozycję.. Od jutra sypie do herbaty/kawy o pół łyżeczki cukru mniej :) Kto ze mną? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leila - takie odchudzanie lubie :) Stopniowe, bez specjalnie przyrządzanych dan ktorych ugotowanie zajmuje 3 godziny :) Ja mam to szczescie że uwielbiam ziółka i herbatki (czerwona, zielona). A miety wypijam ok. 1l dziennie :) Wiadomo, że picie duuużej ilosci ody jest niezbędne, ale czy wliczają się w to właśnie herbatki ziołowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne - jeśli są niesłodzone to jak najbardziej. :) Tylko ja osobiście nie lubię tych specjalnych mieszanek odchudzających. Moja mama piła je litrami i rozwaliły jej kompletnie metabolizm :( Organizm ta się rozleniwił, że bez nich już mu trudno było trawić. Ale mięta, zielona czy czerwona herbata to samo zdrowie :) Chociaż w te upały ja preferuję wodę... szklanka wody wyjętej z lodówki z plasterkiem cytryny... mniam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobra na upały i nie tylko jest herbata zielona z cytryną Liptona. To nie jest żadna reklama, spróbujcie, dla mnie pachnie grejfrutem i orzeźwia znakomicie. a bez cukru, (ja nie słodzę) ma zero kcl. Pycha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ale nas sporo. Ja z mojej diety wyeliminowałam na stałe i nie teskno mi za tym cukier z herbaty i kawy. Nie smaruje masłem. No i nie pije słodkich napoi, kompotów tylko wode mineralną. Czasami pije plusze To na stałe. Czsami wczesniej nie jadłam pieczywa innego niż waza. Teraz jestem na razowym. No i do pracy biore zawsze sobie 2-3 jabłka. Staram sie chodzic do pracy na pieszo lub rowerem. Od poniediałku mam zamiar jeżdzic na rowerze z kumpelą na dłuższe dystansy. No i smaruje sie krememi brązującymi, oraz raz w tygodniu zazwyczaj w sobote robie peling z kawy. A chciła bym jeszcze nie podrzeać słodyczy, nie jesc wieczorami,nie opycha sie na impreazch, ćwiczyć regularnie brzuszki, nie jeść hamburgerów na mieście i batoników. Ja potrafie w jakims stopiu zmienic swoje nawyki ale nie wszystkie i czasami nie na dluższą mete wracam do nich i wraca moja waga. Mam nadzieje ze tym razem uda sie wpoić do mojego postępowanie jeszcze jakąś dobrą cech i z czasem bedzie tych dobrych więcej niż tych złych. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja zaczełam dziś dietkę pełną parą;), własnie jestem po obiadku:) Nie było żadnych wyskoków w postaci chipsów czy batonika, zamiast tego 40 min na rowerze do pracy i spowrotem;) jak tylko sesja sie skonczy biorę sie za cwiczenia porządnie:) A jak narazie popijam wode niegazowaną i odpoczywam, bo musze iśc się uczyc nas weekend:O Ps. Polecam Wam mleczko brązujące z Loreal Nutribronze!!! jest super!! Żadnych zacieków, ładna naturalna opalenizna (kumpela w pracy się pytała gdzie się tak opaliłam;) ) Tylko wcześniej zróbcie peeling ciała (ja mam cukrowy z garniera- też super i świetnie ożeźwia;) ) Miłego popołudnia.🌼 Będe tu zaglądać jeżeli tylko znajdę czas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja wlasnie sobie pije wode z cytrynka:) jak narazie zero slodyczy na dzien dzisiejszy i mysle ze juz w ogole nic nie zjem dzisiaj zobacze jeszcze jak z cwiczeniami bo jak na razie mam duzo nauki:/ waga dzisiejsza to 55kg przy 170cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis poćwiczyłam troszke brzuszki. Nie jadłam zbyt wiele i słodyczy zero. Więc pomyślny dzień. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×