Leila* 0 Napisano Czerwiec 7, 2007 Ankaja - chyba bez ćwiczeń nie dasz rady. Jeśli nie musisz gubić tłuszczu, to radzę ćwiczenia siłowe, modelujące mięśnie. Jeśli chcesz trochę spalić- to aerobic, marsz, rowerek czy kardio. Z tym że ćwiczenia areobowe nie wymodelują ci konkretnych partii mięśni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Leila* 0 Napisano Czerwiec 7, 2007 Dzisiaj jeszcze nie zjadłam żadnych słodyczy! :) Hehehe, uważam to za sukces, bo już właściwie wieczór jest. Ale w planach mam jeszcze wyjście do kawiarni, więc zobaczymy jak to będzie. Po wczorajszych ćwiczeniach czuję każdy mięsień ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ankaja 0 Napisano Czerwiec 7, 2007 Leila- cwiczysz codziennie? Bo u mnie to kiepsko wyglada...Chcialabym jakis porzadny zestaw cwiczen, albo cos na DVD, to by bylo najlepiej.Z reszta nigdy nie kumam co jest narysowane na tych obrazkach w ksiazkach:P Wole patrzec na zywych ludzi, no i dopinguje mnie to, ze ktos jest to w stanie wytrzymac. Na chodzenie na aerobik nie mam czasu :( Jedyne co tak naprawde sprawia mi mnostwo radosci to plywanie! To sama przyjemnosc!I ewentualnie rower. A dzis wysprzatalam cale mieszkanie, tez niezly sport :p W najblizszym czasie chce sie poopalac, bo strasznie blada jestem :( Samoopalacze nie wchodza u mnie w rachube: strasznie zapychaja mi pory! Szkoda, bo dobrze wygladam z opalenizna, ale w zeszlym roku nabawilam sie mnostwa zaskornikow!!! Wiem, ze nie na wszystkich to tak dziala, ale u mnie wlasnie tak jest... Pozdrowionka!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Leila* 0 Napisano Czerwiec 8, 2007 Nie codziennie, bo nie daje rady, ale co drugi dzień.. nawet czytałam gdzieś, że tak jest lepiej, bo mięśnie odpoczywają. Próbuję różnych rzeczy, żeby się nie znudzić, i ostatnio mam fazę na callanetics. Ściągnęłam trochę filmików z eMulka i ćwiczę... Też mam większą motywację z filmem, czas leci o wiele szybciej w takim wypadku. Szkoda, że Cię samoopalacze zapychają, ja na twarz też póki co przestałam je stosować, żeby nie drażnić moich naczynek. Póki co mam bladą twarz, ale jakoś mi to nie przeszkadza, mam zielone oczy i używam czerwonej szminki, więc całość wygląda całkiem nieźle :D Natomiast na ciałko chcę sobie kupić jakiś dobry balsam brązujący... Wydaje mi się, że te stopniowo brązujące produkty dają lepsze efekty niż zwykłe samoopalacze. Jak znajdę trochę czasu to wybiorę się do drogerii :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ankaja 0 Napisano Czerwiec 10, 2007 Hallo, Panny, co z Wami? ;) Opalilam sie troche, nie no ja wygladam znacznie lepiej w opaleniznie...Z natury mam jasny kolor skory, niestety, prawde mowiac jest to wkurzajace z wielu powodow. Przede wszystkim: bo jestem brunetka i dlatego tez kazdy niepotrzebny wlosek na ciele widac z daleka :( grrr Leila ja tez stosowalam balsamy brazujace, moja rada: poswiec roche czasu na dokladne i rownomierne wcieraie. Ja mialam w zwyczaju wcieranie takiego balsamu zaraz po kapieli na szybko, wydawalo mi sie ze robie to dosc starannie...Po jakims tygodniu patrze w lustro: rety, same smugi!!!:D Wygladalam jakby mnie ktos pobil. To sie wydaje, ze one dzialaja wolniej, lub stopniowo, ale niespodzianke mozna miec niezla! ;) Poza tym musze do dermatologa, nie wiem czemu co chwile mi cos wyskakuje, nie mam typowego tradziku, ale skore slonna do zanieczyszczen. Bardzo pomogl mi Skinoren, poprosze zeby mi go zowu przepisal. A teraz moj plan na najbizsze tygodnie: 1) plywanie przynajmniej 2 razy w tygodniu 2) zywienie: jak najwiecej wyrzyw i owocow, najlepiej wykluczenie miesa z diety 3)cwiczenia na uda: w miare mozliwosci codziennie 4)wlosy: podjac w koncu decyzje: ciac czy zapuszczac..Najlepiej poradzic sie fryzjera. Odswiezyc kolorek. 5)duuuuuuuuuzo wody!!! Poki co, to tyle, wole po kolei i etapami osiagac cele! Milej niedzieli! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitali-27 0 Napisano Czerwiec 12, 2007 Witam nie było mnie troszke. Byłam na 2 dniowym wypadzie. U mnie dość dobrze. Mam teraz faze na rower wczoraj zrobiłam z 30 km i to z 15 przez las trasą rowerową. Stawiam na odchudzanie na rowerze zobacze co mi z tego wyjdzie. Jedzenie tez nie tak tragicznie ale jest co poprawiac. Byłam w piatek 3h u fryzjera wic fryzurka zrobiona dosc fajnie. Mam teraz zapał bo naprawde troche mi przybrało tłuszczyku miałam sobie kupic strój kompielowy ale wygladam strasznie i zrezygnowałam jak poprawie figure dopiero wybiore sie na ten zakup. No i bede nosiła okulary nie moge sie do tego przyzwyczaic juz beda w czwartek. Pozdrawaim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ankaja 0 Napisano Czerwiec 12, 2007 Oj, musze popracowac nad brzuszkiem, stanowczo!!! Nawet nie zauwazylam kiedy taki wyrosl :o Dzis za to sukces w zywieniu: warzywka, owoce, jajka i duuuuo wody! I soki przecierowe! To tyle na dzis, mam mnostwo roboty :o Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitali-27 0 Napisano Czerwiec 13, 2007 Ja wczoraj rano trzymłam się świetnie ale za to wieczorkiem zbyt wiele zjałam. Mam nadzieje że dzis nie bede miała wilczego apetytu. Pozdrawiam was gorąco. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitali-27 0 Napisano Czerwiec 15, 2007 Pozdrawiam Was serdecznie. U mnie tak sobie niby ćwicze sporo wczoraj 1,5h na rowerze dosc szybkiej jazdy. Ale apetyt mi spory dopisuje i to mnie martwi. Pewnie dlatego ze jestem przed okesem. Teraz mam 4 dni dni i mam nadzieje że bede racjonalnie jadła. A moze macie jakies sposoby na zachamowanie apetytu. Pozdrawiam byle do 15 i wolne. No dzis do domu z pracy pojede dłuższa drogą to bede miała sporą przejaszczkę. I musze wymyslec jakies systematyczne ćwiczenia moze AW6 znacie to.Kiedys przez tę serie przeszłam i były efekty. Ale czy teraz bede umiała sie tak zmobilizować. Pozdrawiam byle do 15 i wolne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ankaja 0 Napisano Czerwiec 15, 2007 Hej dziewczyny, no ja sie staram cos robic mimo nawalu obowiazow...Zauwazylam ze to dopinguje, jak tutaj pisze...Glupio mi po raz setny pisac ze nic nie idzie do przodu, wiec zmuszam sie do roboty ;) Witali, ja tam wiem tylko tyle, ze na wilczy apetyt dobrze jest sie przed jedzeniem duzo napic. I dluuugo przezuwac i ogolnie wolno jesc. Pozatym: raczej nie robic cyrkow z niejedzeniem...jak czlowiek sobie odmawia, to potem sobie odbije dziesieciokrotnie ;) Wiem cos o tym: kilka lat temu podczas wakacji pracowalam w kuchni. I wiadomo jak to w kuchni: wszystkiego sie \"probuje\", do tego doszedl stres...W kazdym razie wrocilam o kilka kilogramow ciezsza. I wzielam sie za ostra diete: przez 2 lata odmawialam sobie wszystkiego, doslownie. Ale dziwnym trafem nie chudlam! Duzo by z reszta mowic. Pewnego dnia powiedzialam sobie: basta! Mecze sie tylko i nie umiem cieszyc sie zyciem. Zaczelam jesc to co mi smakuje i na co mam ochote, ale np. ograniczylam cukier, tluszczei po prostu wszystkiego mniej.No i sport. Efekt: jest super! Ja nie wierze w diety cud, wole raczej pozwolic sobie na mala porcje tego, na co mam ochote niz przezywac efekt jojo... Poza tym dzis pochodzilam sobie po sklepach, super rozrywka! W prawdzie nic w koncu nie kupilam, ale fajne rzeczy poprzymierzalam :) Od razu poprawil mi sie humorek! Musze sobie pokupic kilka nowych ciuszkow, ale na razie wole popracowac nad soba, zeby kupic ciuchy podkreslajace, a nie tuszujace sylwetke ;) To tyle zwierzen. Jak sie wyrobie, to wyskocze na basen jutro! Milego weekendu Wam zycze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitali-27 0 Napisano Czerwiec 18, 2007 Witam ja nadal walcze z moim apetytemi różnie mi to wychodzi. Zrbiłam sobie piling kawowy, maseczke na włosy. Więc troszke zadbałam o siebie. I kupiłam strój kompielowy ale czuje sie w nim mało atrakcyjnie. Kiepsko mi idzie to odchudzanie ale nie poddaje sie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitali-27 0 Napisano Czerwiec 19, 2007 Gdzie sie podziewacie. U mnie dziś oki. Pocwiczyłam sporo wymalowałam sobie paznokcie zrobiłam maseczke na twarz i mam zamiar wieczorem wybrac sie na jazde rowerem. A co u Was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ankaja 0 Napisano Czerwiec 19, 2007 A ja cwicze brzuszki, bo ostatnio ubralam taka dopasowana sukienke a tu brzuszek jakbym byla w ciazy :D Troche mam zakwasy, ale to nic. Najwazniejsze, zeby w koncu zgubic ten tluszczyk, bo ostatnio to musze robic niezly wdech zeby wciagnac ten brzuch ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitali-27 0 Napisano Czerwiec 20, 2007 Ja wczoraj wiecorem tak na rowerze przejechałam z 20 km było super dzis z 10 wyjdzie bo tylo do pracy. Ale zaczełam ćwiczyć \"areobiczne 6 Weidera\" to sA super cwiczenia na brzyszek. Troszke ciężkie i trzeba sie mobilizowac by wytrwac w nich. Polecam. Kiedys preszłam 2 lata temu całe 42 dni i były efety i mam nadzieje ze teraz też wytrwam. A dziś pp tych szóstkach i rowerze to ledwie co chodze takie nan zakwasy nogi mi sie uginają w udach. Pozdrawiam . A na obiadek zupka ogórkowa wiec spokojnie bez szaleństw. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ankaja 0 Napisano Czerwiec 20, 2007 Vitali - moglabys podac jakies szczegoly odnosnie tych cwiczen? Moze jakis link? Brzmi to zachecajaco! U mnie male postepy sa widoczne, ale troche zle sie czuje, bo niedlugo dostane okresu. Mam zatrzymanie wody w organizmie i glowa mi peka :o Nie zacheca mnie to do cwiczen! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitali-27 0 Napisano Czerwiec 21, 2007 Masz tu opis a jak chcesz z obrazkami jak ćwiczą poszukaj w wyszukiwarce \"Aerobiczna 6 Weidera\" \"Chcesz mieć płaski brzuch? Trenuj Aerobiczną 6 Weidera! Aerobiczna 6 Weidera to zestaw ćwiczeń służących do poprawienia rzeźby i wzmocnienia mięśni brzucha. 6 weidera jak sama nazwa wskazuje złożona jest z 6 ćwiczeń. Wykonujemy je bez przerwy na rozluźnienie mięśni brzucha. Najważniejszym momentem każdego ćwiczenia jest zatrzymanie ruchu w momencie maksymalnego napięcia mięśni na 3 sekundy. Oto te ćwiczenia (wykonujemy je na płaskim podłożu): 1. Ręce leżą wzdłuż tłowia. Podnosimy klatkę piersiową, uważając, aby nie oderwać części lędźwiowej od podloża. Unosimy nogę zgietą w kolanie o 90 stopni do góry, aż udo nie stworzy z częscią lędźwiową kąta prostego. W tym momencie łapiemy za kolano i przytrzymujemy je przez 3 sekundy. Wracamy do leżenia z opuszczoną klatka piersiową i powtarzamy ćwiczenie z drugą nogą. 2. Analogiczne ćwiczenie. Podnosimy w nim równocześnie obie nogi. 3. Ćwiczenie różni się od pierwszego tylko tym, że ręce nie leża wzdłuż tłowia, lecz są zaplecione na karku. 4. Ćwiczenie analogiczne do 2 i 3. Podnosimy obie nogi mając ręce zaplecione na karku. 5. Unosimy klatkę piersiową mając ręce zaplecione na karku. Podnosimy na zmiane raz jedną nogę raz drugą tak jak w ćwiczeniu 1 i 3. Różnica polega na tym, żę w tym ćwiczeniu nie zatrzymujemy nogi przy maksymalnym napięciu mięśni, lecz robimy niejako rowerek. Nogi zmieniamy 5-15 razy. 6. Unosimy klatkę piersiową i obie wyprostowane nogi. Przytrzymujemy 3 sekundy. Te 6 ćwiczeń to jeden cykl -Aby osiągnąć zamierzony efekt ćwiczenia musimy wykonywać przez okreśolny czas, zwiększając ilość cykli jak i ilośc serii ćwiczeń. -Między seriami należy zrobić minimalną przerwę i porozciagać mięśnie brzucha, -najlepiej robiąc mostek. -Między cyklami nie robimy przerw! -Nie wolno także przerywać ćwiczeń na więcej niż 1 dzień. Aby osiagnąć zamierzony efekt musimy ćwiczyć sumiennie i wytrwale realizować zamierzony plan. Efekt jest gwarantowany. Powodzenia Jako że wiele osób o to pyta dodajemy kilka sprostowań 1. Czas ćwiczeń nie powinien przekraczać 40 minut, dlatego około 16 dnia powinniśmy nieco przyspieszyć tempo wykonywania ćwiczeń. Przerwy między ćwiczeniami nie są wliczane w czas 2. Jeden cykl to powtórzenie każdego ćwiczenia jedno po drugim, po jednym razie. Ilość cykli informuje nas ile razy mamy bez przerwy kontynuować takie powtarzania. 3. Seria to wszystkie cykle przeznaczone na dany dzień, nie musimy ich wykonywać wszystkich bezpośrednio po sobie. Powinniśmy odpocząć minimum 3 minuty. Nic się nie stanie jak do ćwiczeń wrócimy nawet za godzine. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitali-27 0 Napisano Czerwiec 25, 2007 Witam widze że nasz topik umiera nikt nie zagląda. U mnie oki troche mi się spłaszczył brzuszek, ćwicze A6W i jazde na rowerze. Codziennie smaruje się kremem na rozstępy. Kupołam sobie buty na wysokim obcasie i czuje się w nich świenie. A co tam u Was już nie chcecie być piękne na lato. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitali-27 0 Napisano Czerwiec 26, 2007 No cóż nie ma jak to pisam samej do siebie zdaża sie ktos zakłada topik i znika. Jak każdy ma taki zapał to rewelacja. Dobra ja wczoraj przejechałam 20 km i ćwiczyłam A6W. Co do jedzenienia tez oki. Pozdrawiam sama siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach