Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Gość danis
jak byłam to przyjechala jakas dziewczyna w 8 miesiącu, ale na moj gust trochę panikara, też 0 skurczow i jeszcze malzenstwo z synem też obejrzeć i do położnej na pogadankę widać jakaś znajoma znajmoej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
mam nadzije że się wreszcie wykluje bez wywoływania, bo boję sie tej oksytocyny. Może jutro pojde na hale i powrót pieszo. Tylko Ula tego nie wytzryma hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Jak mi milo,ze pamiętacie o mnie:):):)Buziolki dla Was:) Ja sobie dziś tez myslałam o danis,bo pamiętałam ze o 18 miała byc w szpitalu,ale widzę ze sytuacja podobna jak ze mną. Ja dziś byłam na wizycie,lekarz obejrzał mnie dokładnie a potem maleństwo i mamy poraz kolejny z męzem jeden wniosek,że to wywoływanie oksytocyną to musi być paskudne,bo ewidentnie po tym moim ginku widać,że chce bardzo uniknąć aplikowania mi oksytocyny...troszkę przez te 9 miesięcy się z nim poznaliśmy i on wie jak ja tego porodu się boję i że pierwszy raz w szpitalu wyląduje. Jedno szczęście,że w czwartek w zeszłym tyg.niedałam się położyć na oddział,bo same widzicie ile bym tam bez sensu leżała. Stanęło na tym,że jutro o ile jeszcze nieurodzę to o 19:30 mam zadzwonić do mojego ginka i w zależności jaka będzie ze mną sytuacja dostanę zaaplikowaną dopochwowo tabletkę a środa to już na bank szpital. Ja mam dziś normalnie takie bóle podbrzusza i twardnięcia o jakich nieśniło mi się...najważniejsze,że z moim synkiem jest wszystko wporządku,ale noce to już mam koszmarne:(....w pozycji leżącej boli mnie tak bardzo że nieda się spać,a pod brzuch leząc na boku kładę poduszkę tak mi na bok leci,że nieprzyjemne jest to uczucie. No nic.....jeszcze w trójkę wylądujemy na tej porodówce:)...ale to byłyby jaja...hehehee Pozdrawiam mamusię takiego dużego dzieciątka i GRATULUJĘ!!!:) A gdzie katarina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam gratuluje nowej mamuni🌼:) ja dzis wybralam sie z mama na dlugi spacerek strasznie bolaly mnie plecy:( leze caly dzien na kanapie nie moge sobie miejsca znalezc jakos mi strasznie zle i niedobrze:( i wogole... dzis rano jak wstalam pociekla mi po nogach woda ale malutko... no nic czekam i czekam i zobaczymy co z tego wyniknie... mam nadzieje ze malpeczka juz ma swoje malenstwo przy sobie agnes-->wiesz ze dalej nie dostalam macierzynskiego...tragedia normalnie tyle czasu bez kasy dzidzi nie ma wiec o co innego tez sie starac nie moge kurde wszystko naraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem malpeczko kochana o tak mi Cie juz szkoda ale jesli lekarz wie co robi to trzeba mu zaufac a moze dzisiaj w nocy??razem moze urodzimy co? ja jestem na tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
małpka ja też mam problemy ze snem stosuje podeuszkę bo inaczej wogole nie zasnęłabym, ani na boku, ani na plecach. Moj lekarz powiedział, że oksytocyna to katowanie i bardzo złe wspomnienia z proodu ja co prawda nie chce już 3 , ale to nie znaczy, że chcę aby mnie mordowano przy 2. Teraz weiczorem mam skurcz za skurczem napewno w odstępach 10 - 15 min. nie łudze się jednak abym już urodziła. Mam trochę czasu musze zwiększyć tempo swoich różnych działań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
mowią, że ruch, wysiłek w tym pomaga mi jak dotychczas nie, ale mam nadzieje, ze w terminie się zmieszczę. Musi być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
śpicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh dziewczyny, ja tez dzisiaj mam masakre. Jestem juz tak tym zmeczona..zestresowana...wszystko mnie boli, nogi rozjezdzaja mi sie jak do szpagatu, boli jak cholera...i jeszcze poklocilam sie z mezem. On padniety przychodzi z pracy, ja padnieta po calym dniu i nocy..i wszystko nas drazni. Jeszcze moja mama tak by chciala zebym urodzila bo za tydzien juz wraca do Polski i na razie nie ma co robic. Staram sie zajac ja czyms ale ile mozna? Za daleko od domu jechac nie moge bo co jak odejda mi na miescie wody, a sama jej nie puszcze bo boje sie ze sie zgubi...w koncu to Londyn.Telewizja tylko angielska wiec ona nie rozumie. Szczescie ze mialam jakies polskie ksiazki... I tak mi glupio ze jak przenosze te ciaze to tak na prawde wydala kase na bilety na darmo... Atmosfera w domu napieta jak nigdy... A czym bardziej ja chce urodzic tym pewniej czas oczekiwania sie przedluzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
kladę się może teraz zasnę bo muli mnie. Mąż i dziecko spią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc widze ze nie tylko ja jedna nie moge sie doczekac........ Im bardziej czekam wypatruje tym nic.......... Kazdy dzien to dla mnie jak tydzien, ale jutro mam urodzinki może jakis prezent mi zrobi moje dzieciątko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
od jutra początek 40 tyg. historia się powtarza w 1 ciązy slyszałam od pocz.8 miesiąca, że urodzę szybciej mam się oszczędzać, teraz znowu za kilka dni po terminie i znowu nic, a cięzko mi i na dodatek ten brak akceptacji samej siebie w tej postaci. chociaż może częściej powinnam widzieć kobiety w ciazy wtedy by mi przeszło. Jak dziś popatrzyłam w szpitalu to dowartościowałam się, mój mąż też mowił żebym patrzyła sobie na cieżarówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
dobrych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 luty, wszyscy mowili ze urodze wczesniej bo syn w 38 tc wazyl 3800, a tu nic brzuch mam tak duzy..... I boje sie porodu z tak duzym dzieckiem a w Uk podobno nie robia cesarki jak dziecko jest duże..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 luty, wszyscy mowili ze urodze wczesniej bo syn w 38 tc wazyl 3800, a tu nic brzuch mam tak duzy..... I boje sie porodu z tak duzym dzieckiem a w Uk podobno nie robia cesarki jak dziecko jest duże..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o! tez jestes w uk:) cesarke robia wtedy gdy widza ze glowka nie wejdzie do kanalu rodnego...waga nic nie znaczy.. ja tez mam ten problem bo tydzien temu polozna przepowiedziala mi minimum 4kg...ale ze glowka zaangazowana stwierdzila ze sobie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, po badaniu recznym. Ja za kazdym razem jestem dokladnie badana, naciskana po brzuszku , podbrzuszu i spojeniu lonowym, i potrafia mi za kazdym razem powiedziec ile sie dzidzia obnizyla i ile glowki jest juz w kanale rodnym, w jakiej pozycji dzidzia jest, gdzie ma nozki, gdzie najczesciej kopie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz super, ja niestety nie rozumiem wszystkiego po angielsku, przyjechalam tu w 7 mcu ciazy, ale polozna i lekarki w szpitalu mowia ze wszystko jest w porzadku:) Rodze ze znieczuleniem zzo, tak sie dogadałam ale czy je dostane zobaczy sie w praktyce, a Ty uwazaj tam na ten Londyn bo ostatnio czytalam ze 8 z 10 nagorszych szpitali położniczych znajduje sie w Londynie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko:) Ja trafilam (cudem chyba) do bardzo dobrego szpitala, jestem bardzo zadowolona z calej opieki, zaangazowania poloznych itd. Szpital jest czysciutki, bardzo przyjemny, 20 osobnych sal porodowych i 2 sale z basenami. Mam pelne zaufanie do tego szpitala:) Ale to w sumie nie w samym Londynie tylko juz na obrzezach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja niestety porod mam bez znieczulenia (jedynie gaz) bo mam zamowiony porod w wodzie.. chyba ze bedzie bardzo ciezko to wyladuje na lozku z epiduralem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no miejmy nadzieje ze pojdzie szybko i bezbolesnie:) Ide cos przekasic bo dzidzia sie upomina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja mialam cesarke chociaz mala byla juz prawie przy wyjsciu...mialam 8 cm rozwarcia ..ale akcja porodowa nie posowala sie..takze wydaje mi sie, ze cc robia tez wtedy jak nic sie nie dzieje, jak dziecko nie przesowa sie...a propos doscjie do tych 8 cm..bylo dla mnie jak droga krzyzowa;) malpeczka ty jestes juz tak dlugo po terminie...ja mialam podobnie..(bylam 15 dni) ..twoj gin powinnien chyba zaczac ostro dzialac...bo twoje wody plodowe moga byc juz zielone...u mnie tak bylo...porod byl w ostatnim momencie...wody mialam juz bardzo zielone...a tak okscy....nie jest taka straszna... tilli-tilli a ty rodz w wodzie i pozniej opowiesz jak bylo....tez planowalam, ale pozniej nie wytrzymalam z bolu i dostalam takie znieczulenie, przy ktorym nie mozna rodzic w wodzie....szkoda...ale tobie zycze powodzenia i czekam na relacje..moze u mnie nastepnym razem sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myślałam,że ta oksytocyna to paskudna sprawa,że mój lekarz tak ucieka jeszcze od podania mi jej:(:(:(...ale może jeszcze się uda:(....co mam zrobić?:( Daj Boże żeby mi jutro ta tabletka pomogła!!!!!!!!!!BŁAGAM! :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala fu a po podaniu oksytocyny było Ci lepiej czy jeszcze gorzej? Mój poród też nastąpi pewnie w 15 dniu po terminie przynajmiej na to wychodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku jak ja zazdroszczę szczęsiarom które akcję porodową zaliczyły w przeciągu kilku godzinek....my staraliśmy się o dzidziusia pół roku,czekamy na niego już dwa tyg.po terminie a poród mój znając moje szczęście będzie trwał wieki....wieki,które sprawią że niebęde chciała już drugiego maleństwa po tym co przeżyję:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapka i mezu Zapki moje gratulacje:) Gosiaczek Dla Ciebie ogromne gratulacje;) kto by pomyslał moj mały ma miesiac i nie jest taki wielki jak Twoj Oliwier. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×