Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pytam Pytam Pytam

Kopenhaska 29.05.08 STARTUJĘ! Dam radę sama czy z kimśP

Polecane posty

Witam Zważylam siem - dzis szósty dzień i jest 3 kg mniej, w sumie najpierw sie zawiodłam, bo myslalam ze bedzie wiecej...bo po sobie widze ze jest mnie mnie...ale z drugiej strony polowa diety mija dopiero jutro i jest kulminacyjny dzień, wiec jak spadnie jeszcze raz tyle to bedzie super...:-) Popijam z samego rana kawkę i sie ucze, bo mam egzamin...i tak sie zastanawiam czy nie zjesc lunchu juz przed wyjsciem czyli ok 10, bo na kawie ciezko bedzie efektywnie sie skupic... Szkoda ze dzis w menu nie ma zandego owoca :-( Super byl dzien z sałatką owocową Pozdrawiam powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój piąty dzień się zaczął wspaniale :) Wstałam pełna sił- zjadłam marcheweczke z cytryną i pije wodę. Też się wazyłam. Juz w sumie 2,9 kg mniej :) oby tak dalej :D Do wieczora, dziś ryba na lunch, super super, potem befsztyk za którym nie przepadam :( Pozdrowienia wytrzymałości życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam rybkę, dzis jeszcze befsztyk ale malutki i sałata z brokułami, kupiłam mrożone ugotuję pół paczki, bo sałaty to mało zjem :P a fe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od poniedziałku zaczynam :) boje się ,że będzie mi słabo :) zobaczymy jak to będzie :) nie podjadacie nic z ręką na sercu ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja broń boże nie podżeram nic a nic!!! Po co ta dieta skoro miałabym podżerać :P jem wszystko zgodnie z planem, nawet befsztyki, które są beee :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama mi kupila kawałek wołowiny, podzieliłam na 3 takie kotlety, rozbiłam na cienko tluczkiem i smażę na patelni bez tłuszczu :) trzeba dobrze wysmażyć, bo to krwiste mięso- nie chcę Ciebie zniechęcic ale tak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... a ja padam...gotuje juz ostatni dzisiejszy posiłek - czyli 2 jajka...umieram z głodu...za wcześnie musiałam zjesc ten lunch...pozniej egzamin...a pozniej wyobrazcie sobie, ze bylam na 60 leciu slubu dziadków...i możecie sobie wyobrazic jak wygladal stół...tort...miesko...a ja nic :-( nawet plasterka pomidorka - tylko 2 herbatki... jednak troszke zgrzeszyłam...bo musiałam kawałek prowadzic samochód i czułam się słabo, wiec chwyciłam gumę do zucia - oczywiscie bez cukru teraz zjem...a o 19 kolejna impreza u znajomych :-( jak to przeżyć...?? Ale nie daję się...w końcu już półmetek Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dawaj się! Oczywiście już wytrzymasz! Musisz się pozytywnie nastawić:) Woda na kolacji u znajomych też jest super :P ja dziś wypiłam ze 3 litry :D Jutro dzień szósty :) SUPER :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pustki :( chyba i ja zrezygnuję z tego topicu :( ALE Z DIETY NA PEWNO NIE! :D :classic_cool: jestem po kawie z cukrem, wszystko w porządku :) jutro chyba najgorszy dzień- tylko herbata bez cukru i kawałek mięsa- wybieram pierś kurczaka. Ale wytrwam, wiem o tym. Pozdrawiam wszystkich na moim topicu eh:( :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam... Wczoraj wytrzymałam... :-) dziś czuje się średnio no właśnie u mnie 7 dzień...boję się jego...nie wiem jak ja go wytrzymam....planuje piers z kurczaka...jesli nie wytrzymam to dorzuce szpinak...ale zobaczymy.... zastanawiałam sie czy po prostu nie opuścić go i nie przejść od razu do 8...ale zawalczę Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusiii
cześć dziewczyny też chciałabym stosować tą dietę jednak biore tabl antykoncepcyjne i nie wiem czy będzie efekt w zwiazku z tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten topic to chyba mój mały pamiętnik :P Właśnie jem obiad 2 jajca i marchewke. Jajek mam niestety dość :( zwłaszcza na twardo, bo tu tylko takie są :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusiii
:) dzięki Urwisie ,że odpowiedziałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczoraj nie zastosowałam dietki.... bylam juz o 11 godzinie na skraju wytrzymałości i mdlałam - a ze mam duzo nauki, to bezsensu bylo stracic dzien na lezenie w łóżku, tak wiec poza tym co mogłam zjadłam jeszcze troszke sałatki owocowej i sałtke z chudego twarogu i pomidorka, plus kawke z mlekiem...od razu humorek sie poprawil - wszystko skonczylam jeszcze przed 18, a wieczorem bylam tez na basenie...wiec mysle ze nie bylo najgorzej a co dzis?? zastanawiam sie czy jeszcze dalej DK czy przejsc do mojej SBD...chyba jeszcze te 6 dni wytrzymam, tym bardziej ze nie sa takie ciezke :-) maly urwis: a dzis Twoja chwila prawdy :-) 7 dzień....trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja dziś mam mój siódmy dzień :) Własnie piję herbatę. Ja wiem, że będzie ciężko, ale wiem też, ze dam radę, niczego nie jestem tak pewna :D Tylko pierś kurczaka dziś na lunch, ale będzie ok, woda, woda, woda. Już 3,8 kg mnie mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
część ja zaczełąm dziś :) szpinak zamienię na brokuły ,a befsztyka no nie wiem :) Wy nie zamieniacie ?? :) Urwisku czytałaś ,że niby zamiast jajek można twarożek z rzodkiewką , ktoś tu topic założył :) ,ale chyba będę się trzymać tego co powinno być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak już pisałam- nie zamieniam nic. Jadę zgodnie z rozkładem. Szpinak ohyda- ale da się zjeść, naprawdę. Zamiast jajek twarożek i rzodkiewka? Hm to dla mnie całkiem nie zrozumiałe. Po coś są takie produkty, a nie inne. Ale to twoja dieta, zrób jak uważasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też będę jechac zgodnie z rozkładem tylko powiedz mi jeszcze ile trzeba zjeść tego szpinaku :) ?? i czy befsztyka da sie usmazyc bez tłuszczu ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak normalnie to smażyłam jak kotleta tyle ze bez panierki i bez tłuszczu. Ostatnio befsztyka rozbiłam i pokroiłam na małe kawałeczki. Trzeba przerwacać kilka razy i w takich małych kawałecczkach lepiej sie dosmaża bo to krwiste mięcho :P Mi jedna torebka mrożonego szpinaku starczy na całą dietę. Początkowo zjadłam większą porcję, ale teraz mam tak mały żołądek, więc mniejsze porcje ok. wiec podziel taką torebke na tyle razy ile jest szpinak w diecie a chyba 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha :) dzięki za porady :) a ta sałatę też tak robisz jak pisze :) ?? w takim razie podsmaze jak mowisz w mniejszych kawałkach :) i mówisz ,że da się zjesc tego befsztyka ?? :) ?? bo niektorzy mowia ,ze strasznie niedobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że się da, kjesli Ci zalezy to tym bardziej. Mi zależy żeby schudnąc i dobrze wchodzi. Sałate rwe i gniote z sokiem z cytryny i kroplami oleju- bardzo mało. Szpinak z jajkiem w porzo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie zajadam szpinak... maly urwis: jeden szpinak mrożony na całą dietę?? ja biorę jeden na jeden dzień...no moze na dwa..bo nie daje rady całego,...on przeciez nie ma prawie w ogole kalori... ja sie w takim przypadku nie dziwie, ze da sie go zjesc jesli na pisilek przypadaja moze z 3-4 lyzki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×