odchudzić miłość

to powiedz jej o tym ze to dla jej zdrowia...ona ma fajnego faceta ze mysli za nią... choc niestety to ona najpierw powinna o tym pomysleć moze swoje zdrowie tez ma gdzies jak figurę?

Oioioi, ale się narobiło - strasznie się kłócicie;) vega71 napisała: "Nie maja znaczenia Twoje motywy to ona zdecyduje kiedy i jak sie zechce odchudzac." Eche. zechce albo i nie zechce. Załóżmy, że dziewczyna przytyje następne 10 kg... GrAAm ma cicho siedzieć, nic nie robić i patrzeć jak Jego kobieta robi sobie krzywdę? Pięknie... "Troska o kogos wyraza sie poszanowaniem prawa do jego wlasnych decyzji i odrebnosci" W pełni się z tym zgadzam, ale nie zawsze i nie na wszytko można przymknąć oko. Wiesz, gdyby grAAm napisał tu, że ma grubą pannę i chce ją odchudzić, bo taki tłuścioch mu nie pasuje to co najwyżej bym Go wyśmiała i powiedziała, żeby się leczył. Albo żeby zmienił sobie pannę na inną ( w końcu i dziewczynę można zawsze zmienić, prawda?) Widzę jednak, że Jemu naprawdę na dziewczynie zależy i że się o Nią martwi...Więc wbrew pozorom motywy mają tu znaczenie:P

Rozpisałam się trochę... Nic to;) Na zakończenie jeszcze pytanko do grAAm: czy Twoja kobieta widzi jakikolwiek problem? Jest zadowolona z wyglądu, czy niekoniecznie, ale nie wie co z tym zrobić?

Nivelen, Jego dziewczyna moze przytyc jeszcze 20 kg i dokladnie on ma siedziec i na to patrzec. On nie jest w pozycji zeby na niej wymusic diete jesli ona nie czuje takiej potrzeby. Wymuszanie na kims wejscia na diete nigdy nikomu nic dobrego nie przynosi. I o tym wiedza ludzie z nadwaga ktorzy ciagle slysza od roznych zatroskanych osob , ze sa grube, ze cos powinny zrobic, ze niszcza sobie zdrowie. I w tym celuja Mamy Babcie, Kolezanki, czasami mezowe i wszystko jest dobrymi checiami motywowane. I nikogo nie obchodzi ze osoba z nadwaga skreca sie w sobie, ze ja to rani, ze traci poczucie wlasnej wartosci i ze sie blokuje. Dobrymi intencjami jest pieklo wybrukowane. Ta dziewczyna reaguje placzem na wzmianke o diecie wiec nie jest na to gotowa i zmuszanie jej do tego to jest bezmyslne robienie jej krzywdy.

Istnieje jeszcze jeden scenariusz ktory moze nastapic jesli ona zacznie sie odchudzac wbrew sobie. Pojdzie na diete, wyrobi sobie poczucie winny ze je i zacznie miec jazdy z bulimia. Jesli przytyla bo zajada stres taka sytuacja jest bardzo prawdopodobna.

Vega masz jakieś dziwne podejście do życia :o Na tym polega związek, żeby sobie nawzajem pomagać i iść na kompromisy. Widać chłopakowi w czymś ta jej nadwaga przeszkadza i martwi się też o jej zdrowie, kondycję - a czasem warto przekonać kogoś nawet na siłę. Jesteś za postawą typowej księżniczki - bo już nic nie można powiedzieć na temat wyglądu, bo nie można namówić do schudnięcia, bo JEST ŚWIĘTĄ KROWĄ. Wyluzuj kobieto. Poza tym nie widzę nic złego w tym, żeby się starać być atrakcyjną dla partnera. Nigdy bym nie dopuściła, żeby się przy facecie \"zapuścić\" i doprowadzić do koszmarnego stanu. Ale też: jak wymagasz od siebie, to masz prawo czegoś oczekiwać od drugiej osoby: jak by mojemu facetowi zaczął rosnąć brzuch to bez ceregieli bym mu powiedziała, żeby zapisał się na siłownię itp, bo wolałam go przedtem. Co w tym złego? NIC, na tym polega związek!

Powtórzę to jeszcze raz. Wolniej. CHODZI O JEJ ZDROWIE. Nie chodzi o to żeby była szkapą. Nie chodzi o to żeby miała figurę modelki. Czy żeby nosiła rozmiar ubrania 25. I nie chcę żeby to wyglądało właśnie: ej maleńka odchudź się. Dlatego od początku pytam - CO JA MOGĘ ZROBIĆ. CO JA mogę zrobić by jej pomóc. Co możemy robić wspólnie - jak zmienić nawyki żywieniowe. Co dodać do diety - co wyrzucić żeby to dobrze na nas wpływało. Na nasze zdrowie a przy okazji co pozwoliłoby jej schudnąć bez drakońskich diet ale też bez chemicznych wspomagaczy.

grAAm napisał: "Co możemy robić wspólnie - jak zmienić nawyki żywieniowe. Co dodać do diety - co wyrzucić żeby to dobrze na nas wpływało. Na nasze zdrowie a przy okazji co pozwoliłoby jej schudnąć bez drakońskich diet ale też bez chemicznych wspomagaczy" Wspólnie to można naprawdę duuuuuuużo przyjemnych rzeczy... Poważnie: 1) ruch - wiadomo, bo to zdrowie i zabawa;) 2) błonnik - naturalny, bezpieczny, zdrowy, oczyści organizm, zmniejszy cholesterol oraz łaknienie;) 3) dużo wody, bo ... gorąco jest a płyny uzupełniać trzeba, o ! P.S. Chyba przez Was na bezsenność cierpieć zaczynam (wiem, wiem szklanka mleka i będę spać jak niemowlę)

Vega71 napisała: "Jego dziewczyna moze przytyc jeszcze 20 kg i dokladnie on ma siedziec i na to patrzec. On nie jest w pozycji zeby na niej wymusic diete jesli ona nie czuje takiej potrzeby." No wybacz, ale jakby dziewczyna okaleczała się, piła na umór, albo ćpała to On też ma siedzieć i patrzeć, bo to Jej wybór?? Wiem, posuwam się do skrajności, ale otyłość, tak jak np alkoholizm też jest chorobą. Nikt, komu zależy na drugiej osobie nie będzie się biernie przyglądał jak ta osoba robi sobie krzywdę. Takie jest moje zdanie.

Jesteś bardzo odpowiedzialnym facetem, wierzę że dbasz o jej zdrowie, a nie wygląd zewnętrzny. Niech wasze randki wyglądają może inazej niz wcześniej ? idźcie na plaże pograć w siatkówke, na basen popływać, a zamiast na piwo- na cole light lub wode z plasterkiem cytryny ;) powodzenia i pogratulowac takiego chłopaka ;)