Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hardeer

Dziwne to wszystko i smutne,

Polecane posty

Gość hardeer

Jak to czytam,to widze ta cala mizerie naszego zycia seksualnego. Trzeba naprawde miec szczescie ,zeby partnerzy dobrali sie temperamentami.Mam wrazenie ,ze ludzie z jakichs wzgledow sa ze soba- nie wiadomo z jakich powodow.Ucieczka przed samotnoscia?Nie potrafia znalezc innego bardziej sensownego partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że na początku związku należy się przyjrzeć czy druga strona ma taki sam temperament...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czasem bywa tak, że ludzie dobiorą sie temperamentem a relacje bywają kiepskie... różnie to bywa ...:-o 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zrezygnowana
czasem to po prostu miłość a pewnie niedopasowania kwitujemy, że jakoś to będzie... czasem zmienia sie na korzyść, ale w wieksości przypadkow z biegiem lat jest gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że się ludzie powinni dobierać przede wszystkim pod względem intelektualnym- tak, żeby mieć o czym gadać, czym sobie imponować, za co się szanować. Bo wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że będzie ich do siebie ciągnąć. I że będę potrafili sobie o wszystkim powiedzieć i się zrozumieć. Oczywiście oprócz tego musi coś między nimi być;) Ale dobieranie się pod względem ochoty na seks nie jest moim zdaniem receptą na udany związek. Chyba, że tak na kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście masz rację deseczko ale... co jeśli ludzie dobrali sie pod względem intelektualnym itp itd ale co całe życie będą w szachy grać?:-o nie ze mna te numery ;) należy sie dopasować we wszystkich dziedzinach bo poźniej właśnie jedna ze stron idzie na bok bo czogoś mu brakuje w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zrezygnowana
deseczko, nie zgodze się z Tobą... z moim mężem dobraliśmy sie intelektualnie super, porozumienie bez słów, mogliśmy gadać do białego rana... co z tego, kiedy on mnie zdradzał ciagle i wszędzie... tak więc dopasowanie erotyczne jest takze ważne, nawet bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie smuc sie nic nie trwa wiecznie...trzeba zmieniec punkt widzenia, tzn: moze okazac sie ze ja i moj partner nie dopasowalismy sie ale ten zwiazek czegos mnie nauczyl i ide dalej... a co do bycia z kims po to zeby nie byc samej - to mi wogole nie wychodzi...wiec moj temperament sie marnuje ;) PS. Ja nie wiem skad ta mizeria...ale mowienie o potrzebach w zyciu seksualnym jest trudne, ja musze czuc max zaufanie do faceta, jeszcze nie spotkalam kogos komu chce opowiedziec o nich...a moi mezczyzni do tej pory tez nie byli zbyt otwarci, ale jak juz im sie zdarzylo to bylo bardzo fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zrezygnowana
zgadza się,łatwiej jest pewne rzeczy napisać, wyżalić zupełnie obcej osobie, która ma dystans... to czasem pomaga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgfgh
a ja sie nie zgadzam ani ze zrezygnowaną ani z deską. MOim zdaniem do zwiazku potrzebna jest miłosc.JEzeli partnerzy nie sa w sobie zakochani to dopasowanie erotyczne czy intelektualne niewiele da. Miłosc powoduje ,ze nawet jak sie roznimy od siebie w wielu sprawach to jestesmy razem .To jest spoiwo łączące ludzi. Co z tego ze z dziewczyna sie fajnie rozmawia jesli jej nie kocham ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zrezygnowana
no ale ja to przeciez napisałam, że czasem to po prostu miłość...i wtedy nie patrzy się na pewne..braki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zrezygnowana
a czasem się kochamy, swiata poza sobą nie widzimy a i tak nie wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale jeśli mówię o względzie intelektualnym to nie chodzi mi tylko o wykształcenie;) Tylko ogólnie o sposób widzenia świata, podejście do wszystkiego, plus wiedzę. Po prostu dla mnie rozum=siedlisko duszy, że tak powiem;) W takim razie oczywiste jest, że prtner powinien mieć taki sam stosunek do innych ludzi, takie samo podejście do życia, seksu, zdradzania się, związków, spędzania wolnego czasu itd. Nie we wszystkim trzeba się zgadzać, ale trzeba chyba umieć zaakceptować wszystko, a żeby zaakceptowac coś, to trzeba to zrozumieć. Dla mne jest oczywiste, ze ktoś, kto mnie zdradza, nie szanuje mnie i ma zupełnie inne podejście do naszego związku niż ja. I to nie wróży nic ponadto, że czas taki związek skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zależy od tego czego się oczekuje w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zrezygnowana
więc to nie jest takie jednoznacznie proste: że tylko miłość jest receptą, czy tylko dopasowanie intelektualne, czy samo pożądanie... chyba musi być wszystkiego po trosze, żeby się udało... no i właściwe proporcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość tak. Ale zakochanie się kiedyś, i to nawet szybko, kończy. I wtedy tez musi coś zostać:) Jak dla mnie to podstawą miłości jst szacunek do kogoś, przyjaźń, zaufanie, przywiązanie, zrozumienie i tzw. intymność, w którą się wlicza nie tylko seks. Nie wiem, nie wyobrażam sobie seksu z kimś, kto mnie denerwuje, obraża, irytuje, nie rozumie, rob mi przykrości, kogo nie szanuję, nawet jakby to był Keanu Reeves:p Tak po prostu. Nic sobie z taką osobą nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do tej pory trafiałam tak, że jak się rozumieliśmy w życiu to w łóżu bylo średnio... jak w łóżku było extra to znowu kiepsko z dogadywaniem się... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam tekst
Oj, Lagi.. Lagi... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zrezygnowana
deseczko...z mężem nie wyszło... obecnie mam faceta, zupełne jego przeciwieństwo... dopasowanie erotyczne uznałam za najwazniejsze takie samo postrzeganie związku, wychowania dzieci... co do zainteresowań-odmienne sposób spedzania czasu wolnego-odmienny ale jakoś działa, ciagle iskrzy...więc czasem trzeba popróbować by znaleść to właściwe rozwiazanie...bo faktycznie meczyc sie do końca zycia z chłopem w chorym związku tylko dlatego, że mamy dzieci, że "co ludzie powiedza"...zdecydowanie nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy nik
Jeżeli porozumienie w sferze intelektualnej polega na tym samym podejściu do życia, podobnej wiedzy itp, to jest duża szansa, że i seks będzie udany. To znaczy, że gdy oboje rozumieją się, potrafią się zgrać i mają jakąś tam podobną wiedze z dziedziny erotyki to potrafią to przełożyć na relacje łóżkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i sie udalo dopasowac z moim facetem pod kazdym wzgledem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam tekst...! :) a ja Cię tak wczoraj szukałam! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to było u Whartona \"miłość to mieszanina podziwu, szacunku i namiętności, jeśli masz jedną z tych rzeczy, to nie ma o co robić szumu, jeśli dwie, to jesteś na dobrej drodze, a jeśli wszystkie trzy - trafiłeś do nieba\" oczywiscie najsłodziej jak jeszcze działa chemia Jesli chodzi o ideały to sa nudne nawet do podziwiania nie mówiąc o kochaniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugser
a ja uwazam ze dziewczyna powinna obciagac z polykiem i wtedy pojawi sie i milosc ,nawetj jesli jej wczesniej nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam tekst
Szukałaś mnie ?? ?? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po ile wy macie lat ? ? Wyobraźmy sobie pewnien typ facetów : np 165 cm i 80 kg, wyłysiały, okulary , narcyzowaty i empatycznie nie dostrzegający reakcji innych na to. Cwaniaczkowaty charakter, przepełniony motywami pogardzania innymi. Przy okazji wysoki tzw. \"prestiż zawodowy\" i wysokie zarobki. Znam tego typu nie jednych prawników lekarzy i wysokich urzedników, menagerów firm. Cieszą się cholernym powodzeniem. Mają kobiety najładniejsze, bystre. Kiedyś człowiek myslł : co one w nich widzą. He, he - pewnie kiedyś czuły do nich odrazę. Ale porzed 30-ką zaczęły inaczej rozumować. Live is brutal Kobiety mają więcej od facetów wzniosłych wartościowań itd. Jak są w LO i na studiach. Przed 30-ką to faceci mają więcej romantyzmu i wzniosłego wartościowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugser
obciag z wypluciem nie daje szans na zakochanie ,\a z polkiem jak najbardziej tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zrezygnowana
eeech, facet i znowu zaganiasz wszystkich do jednego wora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×