jwl 0 Napisano Maj 30, 2007 Znam pewnego mezczyzne, znamy sie juz okolo 3lat i od poczatku mamy dobry kontakt, on mi sie zawsze bradzo podobal. On mieszka w anglii, ostatnio przyjechal i sie spotkalismy, on kiedys powiedzial mi ze nie chce zwiazku, powiedzial mi to jak bylismy jeszcze jako kolezanka i kolega, ale po tym zaryzykowalismy i Zaiskrzylo miedzy nami dosc silnie. ( nie wchodza tu sprawy łózkowe w gre, raczej emocjonalne pozatym my zawsze bylismy jak przyjaciele i szanowalismy siebie wyjatkowo) Teraz jest w anglii mamy ciagle kontakt bardzo dobry. Ja mu juz nie mowie o swych uczuciach bo on tez nie mowi... Powiedzial mi wczesniej ze nie lubi mowic o takich rzeczach... nic nie mowi o uczuciach, ale odczuwam ze sam lubi sluchac... kiedys napisalam mu ze tesknie, on tez napisal ze teskni, bylam w szoku ze to napisal, a po chwili on zaczal sie z tego tlumaczyc ze cos tam cos tam ze wyjatkowo napisal, ciezko mi go zrozumiec:( kiedy ja pisze cos o uczuciach on stara sie tak napisac by samemu obejsc temat tak by nie poruszac tych spraw uczuciowych;/ nie wiem na czym stoje, a boje sie pytac. Dlaczego on nie mowi o uczuciach? dlaczego nie lubi o nich mowic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach