do estety

esteta- ja tobie niestety nie mam jak przydac niczego.Jestes klasycznym dowodem na to,ze wyksztalcenie i rozum(nie wspominajac nawet o madrosci)podobnie jak ogien i woda nie chadzaja w parze...Twoja wypowiedz to krystaliczna,wrecz ksiazkowa demagogia.Zapewniam cie,ze ja nikogo nie cytuje a jedynie pisze to,com sobie w moim pustym polskim,patriotycznym i na dodatek jeszcze katolickim lbie wymyslil.Jestem pewien ze dla ciebie tekst ten bedzie nie do pojecia a to glownie ze wzgledu na te trzy okreslenia.Teraz przeczytaj sam siebie jeszcze raz:...i co?ktory z nas prostak,a ktory wyksztalciuch?