A ja nie wezme slubu ,bo nie chce! ktos jeszcze?

Pelno tutaj lasek , ktore przezywaja ,ze chlopak nie chce im sie oswiadczyc, ze marza o slubie ,o bialej sukni, wymuszjaa nijako podjecie takiej decyzji, co uwazam,za przesade. A ja wrecz przeciwnie,bo boje sie,ze po slubie sie cos zmieni.Ludzie przestana sie starac o siebie itp itp itp..... boje sie slubu! Dlatego dobrze jest jak jest :) Wiem,ze sa malzenstwa zgodne, gdzie partner nawet po wielu latach kocha tak mocno jak w dniu slubu (moge to jednak policzyc na plcach jednej reki),ale znam mase par, ktore doswiadczyly tej zlej strony malzenstwa, i bylo to krotko po slubie. Dlatego postanowilam inaczej.Slubu nie bedzie! Nie rozmawiamy o tym z partnerem, pomimo ,ze czesto nas ludzie pytajha..kiedy, kiedy kiedy.... Po prostu jest nam tak dobrze. Ktos mysli podobnie?

Ale spokooo..Szok =D

Aha widze ,ze nie jestes w czasie =D

masz racje. bez slubu mozna szybciej sie rozejsc. nie ma potrzeby szarpania sie w sadzie. no i jaka wygoda - chcesz, to spadaj baranie ! :D

Slub to glupota ;)

zabija sie na rozne sposoby..To bez jaj.. Czyli uwarzasz ,ze slub todobrze bo wieze ich oboje ?.Eh..Wogole ten temat byl zalozony w 2007 =D

łoooooooooo ten znowu zaczyna:P

Ja również ślubu nie chcę :) Papierek nic nie zmieni, dobrze jest jak dotychczas.

Dobra nie piszczcie.trzeba bbylo pisac w 2007 roku jak byl temat zalozony =DD

Też nie zwróciłam uwagi na date założenia topiku :p

je taz nie chce slubu jesli ktos chce to nie mam nic przeciwko, ale smiac mi sie che jak laski sie podniecaja weselem, an ktorym wszyscy chalaja jak swinie,a pozniej i tak je obgaduja :O znam ludzi, ktorzy biora sluby ale nie robia takiej szopki z tego. ida do kosciola, biora slub w gronie najblizszej rodziny i sa szczesliwi. duzo bardziej niz ci, ktorzy dziela sie kosztami wodki :O smiesza mnie laski, ktor ogldaja ponziej film z wesela po 100x i ciesza sie jak wojek Franek dzieli bananka z ciotka Hanka. potazka. slub jest ok, ale ta cala otoczka to wioska. pozniej takie laski podaja kapcie mezowi po powrocie z pracy bo poza malzenstwem nie maja innego zycia i hobby.

hehe ,ja z poczatku tez =D..hehe ,ale super para ,uwielbiam takie ktore tak robia mmm...=D

zeby bylo jasne:jestem za nie braniem slubu tam, gdzie dwoje ludzi nie chce go brac bo tak jest wygodniej, a za braniem tam, gdzie dwoje ludzi wie, ze chce byc ze soba bez wzgledu na to, czy im wygodnie czy nie bo oni to wlasnie wiedza, ze pragna byc ze soba nie pare lat ale cale zycie. i to by bylo na tyle...ide lapac motyle :P

ja chcialbym nie brac slubu ,i uciec gdzies daleko z Dziewucha =D haha ,.Super..Szkoda tylko ,ze juz ie bede jej mial =D.