Kobieta - materialistka - dlaczego tak wiele ich jest ??

trzeba byc naprawde duzym frajerem dy dac sie zlapac na stawianie wsyzstkiego dziewczyna .............. Jak masz kase inwestuj w siebie...wtedy bedziesz na tyle interesujacy ze nie beda patrzec ile masz kasy

hehe jakbym Dode słyszała i te przechwałki wowowowowowowo Autor topiku zakładając napisał o materialistkach , do których wnioskuję z twoich wypowiedzi ty się zaliczasz. współczuje twojemu facetowi jak u sie noga poślizgnie, albo sie pochoruje Kurde q więc nie tylko 1 doda jest heheheheheh koniec temat wyczerpałam dalsze przekomarzanie sie i czytanie głupot nie ma sensu

ale teraz faceci są rzeczywiście leniwi, tylko wymagają. Chcą mieć posprzątane, ugotowane i nie wysilą się żeby w domu pomagać, a my kobiety też jesteśmy zmęczone po powrocie z pracy...i jeszcze te dodatkowe obowiązki. A jak facet wraca z pracy to zasiada przed telewizorkiem z piwem i szczęśliwy czeka na obiadek? To jest dobre wg autora topiku.

Tak juz jest na tym swiecie. Facet ma miec kase, a kobieta ma byc atrakcyjna. Dlaczego sami szukacie tylko mega atrakcyjnych babek i jeszcze chcecie, aby taka kobieta zadawalala sie facetem z mala iloscia kasy?? Gdzie tu konsekwencja?

Dlatego jestem sama bo nieczęsto sie spotyka partnerski związek,taki w którym i faet może ugotować bo ma czas , czy posprzątać A ja nie mam zamiaru zapychać za 2

"Tak juz jest na tym swiecie. Facet ma miec kase, a kobieta ma byc atrakcyjna. " na to jest jedno okreslenie: kobieta do towarzystwa :) ma ladnie wygladac i nic wiecej sie od niej nie wymaga.

wyobraźcie sobie dziewczyny sytuacje w której idziecie na pierwszą randkę i trzeba zapłacić za siebie i za faceta... Pomyślałabym, że to skąpy osobnik i nie umówiła się z nim więcej. Oczywiście co innego jest w dłuższym związku, wtedy nie mam nic przeciwko w dzieleniu kosztów, lub też w przypadku kiedy ja kogoś zapraszam -to i płace.

Proste.... facet ma kase i chce atrakcyjną dziewczyne to znajdzie -choćby w agencji i bez wyrzeczeń i skazywania sie na dłuzszy romans-ot co

Magda_Anika - to jak widzisz podzial obowiazkow miedzy soba i partnerem?

Ja sie z tym nie zgadzam, ale taka jest rzeczywistosc. NIkt mi nie powie, ze faceci nie zwracaja uwage na urode. Kobiety za to szukaja osobnikow zaradnych, pracowitych, z pozycja, czego konsekwencja jest kasa. Tak bylo, jest i bedzie, i nie ma co sie oburzac.

to pytanie nie do mnie, ale odpowiem, ma pomagać w domu

wiesz dlaczego tak jest? bo to wy faceci przed dlugie lata nie pozwalaliscie sie nam rozwijac, pracowac, byc samodzielnymi. teraz kobieta rowniez zarabia mniej od faceta, ktory jest na tym samym stanowisku co ona. wiec my szukamy kogos kto moglby nam zapewnic godziwa przyszlosc. sami tak chcieliscie wiec teraz nie marudzcie

Chłopie, to jest takie proste, to się nie bierz za gołodupne licealitki ani panny co skończyły karierę w Carrfourze, tylko za kobiety, co coś w życiu osignęły i z przyjemnością zapłacą za siebie. No ale takie by znowu nie chciały takie frajera jak ty. Jak dla mnie takie topiki naprawdę zakładają żałosni sfrustruwani kolesie, którzy nie potrafią odróżnic zwyklego nacinania od "wielkiej miłości" i dają sie srokom wodzić za nos. BTW NIE POZWOLIŁABYM facetowi płacić za mnie. Zarabiam wystarczająco dużo, żeby się nie musieć na nikogo oglądać w życiu.

"Tak juz jest na tym swiecie. Facet ma miec kase, a kobieta ma byc atrakcyjna. Dlaczego sami szukacie tylko mega atrakcyjnych babek i jeszcze chcecie, aby taka kobieta zadawalala sie facetem z mala iloscia kasy?? Gdzie tu konsekwencja?" :D nie trzeba mieć żadnych pieniędzy aby mieć atrakcyjną kobietę wystarczy trochę męskości i zrozumienie faktu, ze duża część tych megaatrakcyjnych jest tak megaatrakcyjna tylko po to by znaleźć samca, który będzie je utrzymywał.

Proste sprzątam-idź po zakupy , pomóż przy sprzątaniu.Gotuje-weź sie za sprzątanie, proste-pralka nie służy do zbierania brudnych slipek , czy skarpetek z całego tygodnia-myjesz sie wieczorem przepierz -to nic nie kosztuje! wracasz z pracy-może tez sie zatroszczysz o zakupy! ,a może umiesz gotować i wyręczyć w tym obowiązku? a jak nie to może pozmywasz po obiedzie bo ja gotowałam?

racja:-).

no widzisz ;)

Za granica kobiety pracuja zawodowo, ale i tak faceci zarabiaja wiecej i zapewnieja w duzej mierze bezpieczenstwo finansowe. Nikt nie robi z tego problemu, tylko w Polsce faceci, ktorzy malo zarabiaja i maja z tego powodu kompleksy. Zaproponuj Francuzowi czy Wlochowi, ze zaplacisz za kolacje, to sie wrecz oburzy.

racja odnosnie wpisu frk-0999

jestem samodzielna, zaradna, niezależna i tego samego wymagam od partnera, nie będę nikogo niańczyć

Magda tez dobrze prawi...

Nie uważam sie za megaatrakcyjną a za przeciętną osobę i nie oczekiwałam nigdy by mnie ktoś utrzymywał-Uważam że nawet robienie tajemnic z kasy to poprostu oszukiwanie siebie-więc po co taki związek zbudowany na oszustwie? to co napisałam wcześniej i teraz to chyba znaczy partnerski związek-nieprawdaz?

*tylko faceci w Polsce Rozumujac wten sposob mozna powiedziec, ze faceci pracuja, aby zdobyc atrakcyjna partnerke.

Może kiedyś to zrozumiesz... Ja zawsze byłam dumna ze swojej niezależności. Pochodzę z małej miejscowości, przyjechałam sama do Warszawy, ukończyłam studia, potem 2 podyplomowe, cały czas ciężko pracuję, całkowicie samodzielnie dorobiłam się 60-metrowego mieszkania w centrum, dobrego samochodzu, wychowuję samotnie 2 dzieci i pomagam finansowo rodzicom. To wszystko bez niczyjej pomocy. Ogólnie jestem szcęśliwa. Czasem padam na nos. Moja koleżanka ze studiów wydała się dobrze za mąż. Mąż kupił 400-metrową wille na Warszawskim Wilanowie. Ona nie pracuje. Nie mają dzieci bo ona nie ma do tego głowy. Jest szczęśłiwa. Obie mamy po 40 lat, tylko że ona wygląda na 25 a ja na zmęczoną.

dokładnie srutututtu nie te czasy, nie ten wiek. Teraz wymaga sie konkretów.... No chyba że się przypadkowo w kimś niekonkretnym zakocha:) Serce nie sługa....

może warto byc nie zależną przynajmniej wiesz,że żyjesz

Pytanie, czy kobiety patrza na kase u faceta, zeby nie byl on utrzymankiem kobiety, czy dlatego, zeby byla utrzymanka faceta i sama nie musiala pracowac :D bo to roznica.

I jesli kobieta za kazdym razem oczekuje zaplaty na randce, ze strony faceta, to wiadomo, z kim mamy do czynienia.

w przypadku tych kobiet co leca na kase, to zdecydowanie opcja druga!!!

Wszystko we właściwych proporcjach. Oczywiście posiadanie pieniędzy umożliwia życie, posiadanie dużych pieniędzy umożliwa życie wygodnie i nie widzę w tym niczego złego by tych pieniędzy nie posiadać. Ale gdy się posiada wyłącznie pieniądze a wymiarze emocjonalnym, inteletktualnym jest się nędzarzem to taki stan musi rodzić frustrację.