Moim problemem są kontakty z ludźmi.

Ciekaw jestem, czy znacie takich ludzi jak ja, którzy są dobrzy w jakichś przedmiotach ścisłych (np. matematyka, informatyka), a ich kontakty z ludźmi ograniczone są do minimum. U mnie tak właśnie jest. Całe swoje dwudziestokilkuletnie życie poświęciłem matematyce i informatyce w wyniku tzw. "zboczenia zawodowego" :-) przekłada się na to kontakty z ludźmi. W jaki sposób? Np. wszystko postrzegam w kategoriach "czarne-białe" (tak jak w informatyce 0-1). Ludzie według mnie są albo dobrzy albo źli, nie ma nic po środku. Chociaż tak właściwie to są źli, bo wystarczy, że mają jakąś jedną złą cechę i już są źli. Żeby byli dobrzy musieliby mieć same dobre cechy, a wiadomo, że takich ludzi nie ma. Kolejny może trochę banalny przykład, to rozróżnianie kolorów. Trudno mi teraz "tak na szybko" podać konkretny przykład, ale spróbuję. Załóżmy, że mamy kolor jasnozielony przechodzący w żółty. Jeden człowiek powie, że jest to kolor jasnozielony, drugi że żółty. Co ja powiem? Powiem, że jest to jeden z 16777216 kolorów, który można uzyskać za pomocą kombinacji kolorów: czerwonego, zielonego i niebieskiego, bo w końcu nie sposób nazwać wszystkie z 16777216 kolorów. Znalazłoby się jeszcze pewnie wiele podobnych przykładów, ale nie będę was zanudzał. Jestem ciekaw, czy macie w swoim otoczeniu podobne osoby. O radę was nie proszę, bo już chyba jestem za stary na zmiany :-)

Masz syndrom Aspergera, poczytaj sobie o tym.

A są na to jakieś testy, żeby sprawdzić w jakim stopniu?

http://www.asperger.fora.pl/

wydajesz sie byc fajnym czlowiekiem:), ale fakt patrzenie w klorach czarno-balych nie jets fajne, sama tak kiedys mialam, ze nie moglam sie kumplowac z osobami w ktorych cos mi sie nie podobalo,chociaz teraz zauwazm w nich dobre cechy nie jts tak, ze od razu sa to moje najlepsze przyjacioleczki. zdaje sobie sprawe z ich zalet wad ale zostaja mi raczej obojetne- ztn mowie o 1 konkretnej osobie, wiec to juz nie moja wina, po prostu nie bedziemy ze wszystkimi mieli swietnegokontaktu.. tu jakis znawca ci powiedzial co ci dolega:)poczytaj.pozdrawiam

Kurczę, to prawie całkowicie o mnie :-) Nie lubię rozmawiać przez telefon, wolę pisać w internecie niż z kimś rozmawiać "na żywo", nie umiem rozmawiać "o niczym" itp.

ups

Nawet gdy wkładam sobie w odbyt korniszona, to obliczam pod jakim kątem byłoby najkorzystniej i siłą ilu kilonewtonów należy go popychać. Ech... :-o

przynajmniej masz szanse robić w życiu coś co lubisz :) są tu tacy jak ja którzy nie mają ani kontaktów z ludźmi ani żadnych zdolności :O czy zainteresowań to dopiero kanał... nerwica lękowa? :O

A co sądzisz o sobie w tym 0-1? Jesteś \"dobry\" czy \"zły\"?

Zahasłowałem się, żeby nie było podszywów. Pewnie, że jestem zły. Jestem świadom swoich wad. A na robienie tego co lubię nie mam szans, bo żeby wykonywać pracę, którą bym chciał musiałbym wyjechać do większego miasta, a nie jest to możliwe, gdyż nie potrafiłbym żyć w dużym mieście.

tak tak...musisz uwazac na podszywaczy :P

skajrny matematyk czy skonczyles juz studia i pracujesz juz czy jeszcze studiujesz??

Skończyłem studia i nigdzie nie pracuję.

nie mozesz jako informatyk znalezc pracy czy nie chcesz pracowac?

Nie mogę znaleźć pracy :-( W moim mieście chcieliby tylko sprzedawców, którzy znają się na komputerach, a tacy typowi informatycy w ogóle nie są tu potrzebni :-(

no to kiedys trzeba wyjechac - ciesz sie ze jako informatyk jedziesz tylko do innego miasta a nie jak ktos po pedagogice jedzie na zmywaka do Irlandi

Nie zamierzam wyjeżdżać. W końcu coś się musi ruszyć!

do psycholog znawca--> bzdury gadasz i raczej nie wiesz na czym polega zespoł aspergera, jakby na to cierpial to by wogole nie wchodzil w prawidlowe kontakty z innymi, matko, szkoda słów do autora--> ja tez tak mam, widze swiat czarno-biały, u Ciebie to moze być prbolem wąskich zainteresowań i poddaniu sie im, u mnie to fobia z którą musze żyć :( boje sie innych i na wszelki wypadek ich oceniam jako złych :(

Skoro tak konsekwentnie klasyfikujesz ludzi jako złych z powodu ich jakiejkolwiek wady to źli są wszyscy. W związku z tym podział ów traci sens, bo brakuje skali porównawczej. Skoro po obu stronach równania mamy więc czerń, to dodaj proporcjonalnie trochę bieli i będziesz miał szarość. I to już zawsze coś. Ale brednie, muszę odpocząć :-D